reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2014

Różyczkowa - aa to już rozumiem o co chodzi. U nas było raczej takie boczne wyginanie, stąd pewnie różnica w zaleceniach.
Jakże ci zazdroszczę tego przespania ciurkiem ;) U nas cztery godziny to maks ;) I u nas też niemiła niespodzianka, bo Julka poszła dzisiaj do lekarza po zaświadczenie do żłobka że zdrowa (tak nam się wydawało), a tu się okazało, że jakieś nacieki na oskrzela, więc kolejny tydzień będziemy w domu. Ech....

A powiedzcie ile wam dzieci śpią w ciągu dnia?
I my jutro w końcu idziemy na pierwsze szczepienie, trochę nam się przeciągnęło ;)
 
reklama
lazy co do spania w dzień to u nas wszystko zależy od tego czy jest spacer i jakie ma warunki do spania,w sensie czy cicho itp, zatem od pon. do pt. jak jestem z nim sama w domu to wygląda to tak, że drzemki są zwykle 3, dwie krótkie i jedna długa tzn rano tak ok 8.30-9 zasypia i śpi 30-40 min, potem jest ta długa bo od od 11.30-12 się zaczyna i trwa ok 3h, ale to wygląda tak, że zasypia mi w wózku na spacerze, spacerujemy tak z godzinkę i resztę śpi już w domu bo wstawiam go w woziu do mieszkania, porozbieram na śpiocha ile się da i tak sobie resztę dosypia, zaś w weekend jak wszyscy w domu i jest głośniej itp to ma 4-5 krótkich drzemek po ok 30-40 min co by sobie wyrównać brak tej długiej i tak to wygląda, że rano jest ta standardowa, potem na spacerze, ale nie dosypia w domu, więc potem ma jeszcze taką ok 15 i ok 17. A powiedz mi czy robisz coś, żeby Julka nie zaraziła Ani czy normalnie się ze sobą stykają?A no i powodzenia na szczepieniu.


U nas dziś fajna nocka, Małe dziś kolejny rekord pobiło bo 9h snu od 18.30 do 3.30,potem butla i spał jeszcze do 7, starszy też bez temp i kaszlu spokojnie spał. W sumie to na zdrowego wygląda, rano po wstaniu z dwa razy zakasłał a tak to cisza, a tu tydzień kiszenia w domu przed nami...eh...
Pozdrawiam!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
A, to ładnie ci sypia. U nas chyba jest z tym niejaki problem, bo czasem zdarzy się tylko jedna popołudniu, maks godzinkę, a tak to oczy jak pięć złotych. Najczęściej sobie kimnie ze dwa razy na pól godzinki i wsio. Chyba, że na spacerze, to wtedy nawet godzinkę, ale jak tylko się zbliżamy do domu to jakby jakiś radar miała bo się budzi. Tak samo zresztą Julka miała, więc chyba to rodzinne.

My już po szczepienie. Dzielna Ania zapłakała tylko przy wkłuciach a potem szybko się uspokoiła. Teraz odsypia. Szykuję się na to, że będzie dzisiaj marudna i apatyczna - tak było przy Julce, mam nadzieję, że szybko się zregeneruje. Tylko dopiero teraz sobie przypomniałam, że tochyba nie był dobry pomysł szczepić ją gdy druga zakaszlona. Ale już po robocie...

Julka z Anią normalnie się stykają, nie ma możliwości ich odseparować, bo Julka to co chwila chce przytulać i głaskać Anię. Ma tylko zakaz kaszlenia na Anię i zawsze musi zasłaniać buzię jak kaszle. Nic innego nie przychodzi mi do głowy. Pocieszam się tym, ze mała jest na piersi, więc teoretycznie sporo przeciwciał bierze ode mnie. A Ty jak sobie radzisz z zasmarkanym? I wiesz co, lepiej dmuchac na zimne z tym kaszlem starszakowym. Naszej się polepszało, pojechała do babci na tydzień i wróciła z naciekami na oskrzelach, więc sobie trochę pluję w brodę, że ją tam puściłam.
 
lazy no tak ja wiem, że trzeba być ostrożnym z tym chorowaniem i jak kazali siedzieć w domu to będziemy, choć szkoda mi młodszego bo przy okazji też jest uziemiony, a i ja wybitnie nie lubię zalegać w domu, ale tydzień szybko minie.
Co do spania jeszcze to rzeczywiście nie za wiele Ci Ania śpi, ale może z wiekiem będzie lepiej...A masz jakieś przypuszczenia czemu tak to wygląda?A jak nie śpi to marudzi czy raczej spokojnie sobie leży?
A jeśli chodzi i szczepienie to wiesz tydzień się dziewczyny nie stykały to może Mała nie podłapała nic, ale powiem Ci, że mnie pediatra w pon. pytała czy starszy całkowicie zdrowy. A na co się szczepiłyście?
No ja początkowo starałam się ich jak najbardziej separować, ale nie idzie.Też nie pozwalam kaszleć na Małego i leżeć nos w nos,ale wiadomo jak to dziecko czasem się zapomina. Często myjemy ręce, carex idzie jak woda he he;)No i wietrzę na potęgę.
 
Od wczoraj karmie mlekiem modyfikowanym. Piersia nie moge bo to wlasnie przez nie moj Synek mial ostra biegunke. Jakas bakteria w mleku. Dziewczyny czy wy macie @ podczas karmienia piersia?
 
Różyczkowa - co do uziemienia całkowicie rozumiem. Mnie też trafia, że siedzimy, a najgorzej dla Ani, bo przecież dla niej niema przeciwwskazań. Dzisiaj mąż wrócił wcześniej z pracy to go wygoniłam z Anią na godzinny spacer. Jutro ma być cały dzień w domu, więc też pójdziemy.Co do niespania, robi się już powoli taki schemat, więc chyba ten typ tak ma ;) Rano czasem dośpimy do tej dziewiątej, więc tyle dobrego. No i o ósmej zazwyczaj już smacznie śpi i wiem, że pośpi te cztery godziny. Zawsze dla mnie wieczór ;) Coraz częściej poleży parę minut bez marudzenia, udało się zaprzyjaźnić z bujaczkiem-leżaczkiem, niedługo zacznę ją na matę kłaść (na razie zaanektowała ją starsza ;), więc może będzie coraz lepiej. Ale cały czas rączki rządzą, przymierzam się do chusty, ale przez to że starsza w domu cały czas to nie mam czasu porządnie poćwiczyć. Szczepiłyśmy obowiązkowe: 5w1 i wzw B.

Majka - ale przy niektórych antybiotykach można karmić piersią. Może nie ma co tak od razu rezygnować? Jak długą masz kurację?
 
Nie moge juz go karmic bo zbyt mocno mu szkodzi moj pokarm.i niestety zanika mi mleczko bo niestety dzis 3dzien jak nie karmie Synka cycem..
 
majka nie wiem jak jest z @ przy kp, pewnie może być bardzo różnie, ja przy jednym jak i drugim dziecku dostawałam mniej więcej po 1-1,5 miesiąca od ostatniego karmienia
lazy wieczór dla siebie to podstawa, jak glutki zasnął i jest w końcu ta cisza i ta możliwość choćby zwykłego posiedzenia na kanapie to człowiek się czuje jakby był w jakimś spa przynajmniej he he;)

Dziewczyny czy Wasze dzieciaczki mają chociaż względnie stały plan dnia? U nas dłuższy czas tak było i jakby się wszystko pomerdało w ostatnich dniach tzn wieczór niby bez zmian, ale w ciągu dnia karmienia i drzemki jakoś się poprzestawiały...A i karmicie maluchy jak już zaczynają marudzić czy np jak dziecko jest spokojne a minęło te 3h to i tak dajecie mleczko?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Majka - ale wiesz, że jak byś chciała to możesz potem sobie laktację odbudować? Nawet teraz mogłabyś cały czas pobudzać laktatorem? A skąd ta bakteria się przyplątała? Coś ci powiedzieli?

Różyczkowa - u nas to na żądanie, więc o przerwach trzygodzinnych mogę pomarzyć, ale pamiętam przy Julce że dawałam mm jak była głodna i jak była przerwa dłuższa a była spokojna to czekałam, by dała znać. Jak chciała częściej to zazwyczaj starałam się ja zająć, przeczekać te parę minut, ale jak głodna to nie maco czekać, tak myślę ;)

Co do panu dnia, to chyba powoli takowy się klaruje. Zazwyczaj w nocy budzi się o mniej więcej stałych porach, dosypia do około 9.00. Na spacer też chodzimy o stałej porze - około 11-12, wtedy drzemka. Jeśli spaceru niet, to zazwyczaj na drzemkę zaśnie po 14. Potem po 18 kąpiel i posiadówa przy piersi czasem nawet do 20.00. Po 20 zazwyczaj już śpi. Tak do pólnocy-pierwszej na pierwsze karmienie. Czasem wpadną jakieś krókie drzemki po drodze, ale rzadko. Tyle dobrego, że ten wieczór zazwyczaj jest spokojny.
 
reklama
No wlasnie nie wiadomo bo nie chca mi zrobic badan pokarmu zeby wiedziec co to. W kazdym razie po moim pokarmie ma biegunke i to kupke robil jakies 12razy na dobe ZIELINA, a na mm robi piekna kupke i o wiele razy mniej.
 
Do góry