reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2014

hej!

kontra - może zmień dietę?? spróbuj może podawać probiotyki i coś na kolki/wzdęcia np .bobotic. Ja od wczoraj podaję probiotyki, bo mały robi kupy ostatnio co 2 dzień, ale jak walnie to leci z każdej strony (karmię piersią). Albo udaj się do lekarza, może coś zaradzi.
U mnie pępek szybko się zagoił. JA bym poszła kontrolnie do lekarza i pokazała.
 
reklama
My też z 22 grudnia :-)
Kontra psikasz octeniseptem pępek?
Dziuneczka, Lazy te krostki u was były tylko na buzce czy na reszcie ciała też?
 
kontra - powiem ci, ze u nas to samo w nocy, pobudki co półtorej-dwie godziny, przy piersi zasypianie, ale odłożenie obok to już wiercenie i stękanie. Ance kikut odpadł 10 dni po urodzeniu, nic się nie papra. Psikasz octeniseptem?

dziuneczka - u naszej też krostek może mniej ale kaszka została. Karmię piersią na razie, chciałabym jak najdłużej, ale zobaczymy jak wyjdzie. Nasza była mała - 2940.

estranea - a wam zalecił te probiotyki lekarz? Bo to normalne że na piersi kupki mogą być nawet co dwa dni.

elutka - o jak fajnie, kolejny rówieśnik:) Krostki na buźce i szyi i trochę na ramionach - ale te z ramion to raczej z ciepła.

A ja jestem mega zdziwiona bo nie sądziłam, ze siedząc z dwójką dzieci uda mi się położyć je mniej więcej o tej samej porze na drzemkę dzięki czemu mam chwilę dla siebie ;)
 
lazy mamy starsze dzieci w podobnym wieku, zazdroszcze ze twoja julka ucina sobie drzemki, bo moj nie spi w dzien odkąd skonczyl 1,5roku:/
 
To tylko i wyłacznie zasługa żłobka. Tam codziennie po obiadu drzemka, więc udało się uchować również w warunkach domowych. Oczywiście nie zawsze, ale ostatnio łaskawa jest pod tym względem. A Aruś to widzę twarda sztuka. Szczerze chyba współczuję :)
 
Hej Kochane co u Was słychać?? u nas super;) mała pomału zaczyna sie przyzwyczajac do wody :):) kolek nie ma miejmy nadzieje ze juz ich nie bedzie. Bylyście już na bioderkach jak wyniki ? my musimy dawac jedną pieluche. Wynik leny jest w normie ale na granicy :) poczatkiem marca kolejna wizyta :):) a na jakie szczepienie się zdecydowałyście ??
 
Hej.
Nas dopadł chyba kryzys szóstego tygodnia. Dziecię chce ciągle jeść a produkcja nie nadąża. Dzisiaj nic nie spała w dzień, teraz śpi jak napoiłam ją mlekiem, które miałam jeszcze zamrożone z początków. Ale coś czuję, ze noc będzie ciężka. Dziewczyny karmiące piersią - przechodziłyście/przechodzicie przez to?
m-s - super, że bezkolkowe jesteście. U nas kąpiele jeszcze nie są mocno lubiane;)My na badaniach bioderek byliśmy w tamtym tygodniu. W porządku, choć mamy i tak przyjść na kontrolę w 11-12 tygodniu. Teraz przed nami szczepienia, ale nie wiem czy nie przeczekać tych gorszych dni. Szczępić będziemy tak jak Julkę 5w1. A ty?
 
Elutka12, lazy_butterfly nie psikam, na kikut nic nie uzywalam a teraz przemywam przegotowana woda ( tak zalecila polozna) czekam na wizyte kontrolna, mam nadzieje ze lekarz cos zaradzi

Lazy_butterfly jesli chodzi o kryzys laktacyjny to ja chyba najwiekszy mialam w 5 tygodniu dlatego tez zaczelam dokarmiac sztucznie ale teraz jest lepiej od dwoch dni malutka nie ruszyla butelki. Przyznam ze bylam bliska tego by juz dac sobie spokoj z karmienie z piersiu bo sie balam szczegolnie jak wszyscy mi mowia ze jak mala placze to na pewno jest glodna, za malo masz pomarmu itd. Olalam te komentarze i robie swoje i teraz jest ok. Moja rada taka zeby pic bardzo duzo wody, zauwazylam ze u mnie to pomaga [emoji4]

Jutro jedziemy na szczepienie przeciw gruźlicy, bede rozmawiac z lekarzem o szczepionkach bezrteciowych, mam nadzieje ze da sie takie zamowic bo tyle sie naczytalam o tej rteci ze wole dmuchac ba zimne...
 
Ja bym chciała obyć się bez mm, bo jak zacznę to pewnie się panna rozleniwi i tyle będzie kp. Te gadania, że jest głodna, daj mm, mnie też by do szału doprowadzały. Mój próbował tak mówić, ale szybko ucięłam ;) Staram się pić jak najwięcej, mam nadzieję, ze tak jak piszesz szybko przejdzie.
I daj znać co z tymi szczepionkami. Ja nie miałam kiedy się poorientować czy coś się zmieniło przez te prawie trzy lata jak Julkę szczepiliśmy. Muszę coś poczytać.
 
reklama
U mnie jest tez kiepsko z karmieniem. Około tydzien no moze dwa to trwa, mam wrazenie ze małej brakuje. jak dam jej swoje z butli to wciąga z zadowoleniem. Przy synku mleko sie lało a teraz jakos tak kiepsko. Az sie podłamałam... co do wody uswiadomiłam sobie wczoraj ze mało piłam tego dnia to tez jedno tłumaczy drugie. dzis wiec pije ile wejdzie. Martwie sie tez jej wagą. tydzien temu wazyła 4240g, trochę mało... dzis spróbuje ją jakoś zwazyc znowu i porównac.. Wolałabym nie dawac mm.. Z butli łatwo płynie i moja to juz polubiła, dostawała czasem przy moim wyjsciu z domu. Ostatnio jak jej dałam butle to tak sie obzarła.. aż miło.
 
Do góry