reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2011

dobry wieczór
ależ tu ostatnio pusto :szok:
dziewczyny (Maxwell, 2701) się przeprowadziły i pewnie jeszcze nie mają czasu zajrzeć.
Mła, Sergee pochłonięte pracą.
nikuss też chyba jakoś zamilkła. ciekawe czy dostała pracę ??

ja właśnie piekę tort dla mojego M na jego 28urodziny, które ma jutro.
Młody wykąpany szaleje na podłodze a ja marzę o chwili ciszy i spokoju bo ostatnio Młody zrobił się strasznie krzykliwy i niedobry.
 
reklama
Inka- rzeczywiście cicho tutaj..

Adaś zasnął jak aniołek, wypił mleczko, sam się położył i zasnął. Narazie gorączki brak i modlę się by tak zostało, bo wiem jak się męczył w nocy. W razie czego mam czopki w pogotowiu, bo ładnie pomogły mu po południu. Jutro jadę na przymiarkę sukienki i mam nadzieję że uda mi się kupić buty. Powiem wam szczerze że dziś jestem wyjątkowo zmęczona, ale też jakoś taka spokojna.. Dziś chyba pierwszy raz od nie pamiętam kiedy nic mnie nie zdenerwowało. Oby tak dalej..

Dobrej nocy!
 
Hej dziewczynki-piszę na ogólnym ;)
Chcę tu pomału wrócić i troszkę od Was nabrać sił i dobrych wibracji, pozytywnego myślenia.
Jesteście dla mnie dużym wsparciem ;) Słowem, duchem-dziękuję!!!!To dla mnie trudny czas, pewnie nie raz będzie jeszcze gorsza chwila.
Miałam pisać na grupie ale napiszę tu.
Była u mnie koleżanka(była ona psychologiem Niny w Szpitalu na oddziale rehabilitacji gdzie chodzimy do logopedy, na ćwiczenia, na sensorykę itd...)Wychowała się obok w klatce, teraz nie pracuje, bo jest w ciąży a pracowała na 3 etaty...i ze szpitala zrezygnowała.
Zajrzała do nas, bo była w szoku o tym co ode mnie usłyszała.
Dobrą ocenę wystawiła Ninie na 2ch spotkaniach u niej w gabinecie. Nie po koleżeńsku a dlatego, że Nina zasługiwała na dobre noty.
Po dzisiejszym spotkaniu z nią trochę odetchnęłam. Przez telefon powiedziała mi, że jeśli będzie mieć choć cień podejrzenia to mi powie-taki jest jej obowiązek, nawet jeśli wpadnę w histerię to ona miała mi powiedzieć co uważa -szczerze jako psycholog, a nie sąsiadka z lat dzieciństwa.
Była w szoku, że Ninka jak na sój wiek jest tak ładnie rozwinięta. Mloda pokazała się z dobrej strony. Pokazała prawie wszystko co umie. Psycholog powiedziała, że nie ma szans wg niej na ZD. Nie jest wybitnym specjalistą ale jest osobą 1go kontaktu, która jak widzi dziecko ma prawo pokierować gdzie trzeba. Niny nie skierowała by za żadne skarby. Może Ninka ma taką a nie inną urodę ale intelektualnie jest wyżej jak niektóre dzieci w jej wieku. Powiedziała, że to by był wielki szok dla niej i porażka W JEJ PRACY jeśli po dzisiejszym dniu i tym co widziała, jak Nina się zachowuje, bawi, okazało się, że jest ZD.
Powiedziała mi, że jest przekonana, że teraz Ordynatorka i cały sztab ludzi, który się opiekowal Ninką na oddziale srają w majtki, że może coś być na rzeczy a nikt mnie nigdzie nie skierował i coś przeoczyli. Teraz będą mi mówić różne rzeczy, by tylko się oczyścić...nawet dziś słyszałam od Ordynatorki-co to zmieni, albo takie dzieci dostają pieniążki-jakby ***** tych pieniędzy potrzebowała -*******ona-sorry za słownictwo, no i tekst, że oni nie kierowali, bo to i tak nie zmienia nic w trybie, który zaplanowali-czyli ćwiczenia logopeda.... myślałam, że jej wyrwę włosy-a miesiąc temu mówiła o wypisie...Teraz odwraca kota ogonem. Nie ważne.
Najważniejsze by wynik był dobry a co za tym idzie Nina zdrowa. Muszę się jeszcze umówić z całą masą ludzi, nową psycholog, rehabilitantką na ćwiczenia itd... Już mi się rzygać tym chce...
Aż mnie brzuch rozbolał-jak nigdy...
 
Net-ka, teraz i mi się uśmiecha :* Te wieści to potwierdzenie tego, w co wszystkie wierzymy, ale dobrze je usłyszeć :) A za parę lat, jak Ninka będzie łamała jedno serce za drugim, na wspomnienie słów "taka uroda" parskniecie śmiechem ;)

Kota, Inka, dzięki za zainteresowanie :*
Rzeczywiście pracy sporo, ale i w domu nie mniej. Miśka przechodzi chyba jakiś skok rozwojowy. Opanowała manipulację za pomocą słowa mama, a kilka dni temu zrobiła scenę płaczu kiedy wychodziłam z domu. Najchętniej spałaby na rękach przyklejona do mnie. A jak nie śpi, to tylko czeka aż pojawi się jakaś ręka. A wtedy opcje są dwie: albo ją łapie i zagryza tak mocno, że aż się trzęsie, albo ją łapie i od razu spaceruje po całym domu z zadowoloną miną. Do tego nie śpi prawie w dzień, a potem pada po 17. Bywa że trudno ją dobudzić na kąpanie. Wtedy też opcje są dwie: albo kąpiemy z awanturą na półśpiąco, albo rozbudza się i nie chce zasnąć do 22, 23... Słowem ciężko znaleźć czas na cokolwiek innego....

Staram się Was podczytywać, ale chyba potrzebuję jeszcze trochę czasu...
 
inka- dzieki, ze pytasz:) tak, dostałam prace, ale nie jest to dobra praca....pracuje, zeby miec pieniadze, ale jesli tylko sie uda, to bede szukala czegos innego. Mam mało czasu, bo wychodze z domu kolo 12 i wracam ok 22, prawie enki nie widze;/ to, ze jest ciezko, to maly pikus, ale te godziny pracy mnie dobijaja.

Czytam Was ale na zamknietym, bo na otwarty nie mam czasu za nic;/

Netka- teraz wchodze na bb głownie, zeby przeczytac co u Was i u Ninki, bylam przeazona tym co pisałas, serce mi staneło i łzy naplywały do oczu, bo stawialam siebie w waszej sytuacji, i niezmiernie sie ciesze, ze jesty szansa na to by bylo ok. Modle sie za Was i czesto o Was mysle.
 
Witam wieczornie:)

Alan o 20 zasnął szybciutko jak malo kiedy. Mam nadzieje ze da mamusi pospac. Jutro do pracy na rano ide.

Inka to ty tez pieczesz torty??? Kurde tylko ja nie potrafię???? Wszystkiego najlepszego dla M!

Nastazja, dobrze ze gorączka minęła! Oby i u was noc byla spokojna (i u nas tez, proszę :) ) Czekam na jutrzejszą relację:jak suknia :-D

Netka bedzie dobrze, kolezanka jest psychologiem, na pewno jakby bylo z Ninką cos nie tak to by to zauwazyła.

Nikuss faktycznie nie zaciekawe masz te godziny pracy ...
 
Ne-tka - nawet nie wobrazasz sobie jaki kamien z serca mi spadł, spróbuj nie myslec tak nad tym nałogowo!!!Jedz z Nina na zakupki kupcie sobie cos fajnego na poprawe humoru:tak:Nie ma opcji zeby bylo zle MUSI BYC DOBRZE!!!:***

Moje dziecie juz spi wykapne i najedzone ciekawe do której da pospac...
 
Net-ka wszystko będzie na pewno dobrze. Jeśli corcia ładnie się rozwija to na bank jest wszystko ok! Będę o Was myśleć i trzymać kciuki za zdrowie Ninki.
Sosnowiczanka - tak, jestem.
Milva - mnie też czeka poszukiwanie opiekunki i to już niedługo, jestem tym przerażona. Do pracy muszę wracać w marcu. Kurcze jak urodziłam to mi się wydawało, że ten urlop będzie trwał tak długo, a tu siup i nie wiem kiedy zlecialo.
Bartek wreszcie nauczył sie coś pokazywać, robi taki duży, i jak mu coś smakuje to glaszcze sie po brzuszku i mówi aaa;) no i szantazuje, atakuje kaktusy i moje książki a jak mówię no no to robi specjalnie taką placzliwa minke i łzy mu stają w oczach. A mi się śmiać chce ale powaga musi być bo inaczej autorytet padnie;)

Któraś dziewczyna pisała, ze jej synek też miał wodniaka w jajku. U bartiego niestety się nie wchłonął a wręcz jest większy i czeka nas operacja. Mamy iść jak skonczy 1 rż i ustalać termin. No chyba się zapłaczę
 
reklama
Sosnowiczanka oto mój tort dla M.
Pierwsza wersja miała być inna ake Stwierdzilam ze M za stary jest na zdobienie tortu owocami i bita śmietaną :-) poza tym pierwszy raz zrobiłam biszkopt kakaowy. Ciekawe jak będzie smakował?

Kartkę wybrałam mu z Kubusiem bo ostatnio ciagle śpiewa Młodemu piosenke z tej bajki :-)
Prezent już dostał a wieczorem jak Młody pójdzie spać to najwyżej dostanie jeszcze jeden ;-);-):-)

Anusia Michałek asienki miał wodniaka. No wlasnie a gdzie Asienka????
 

Załączniki

  • image.jpg
    image.jpg
    26,2 KB · Wyświetleń: 35
  • image.jpg
    image.jpg
    38,4 KB · Wyświetleń: 38
Do góry