Lysa, ja tez jestem pod wrazeniem tych warsztatow, w gorszych chwilach sama bym chętnie wybrała się na spotkanie z innymi mamami.
Kupinosia, ja też za dużo czasu spedzam w necie, nie tyle przy kompie, ale w necie przez komórkę :/ przy komputerze jedynie w pracy moge sobie na to pozwolic.
My mamy kule-hule do raczkowania, ale zanim Kuba zaczal raczkowac to juz zdazyl ja popsuc i choc sie kreci to muzyczka sie zacina i jest nie do zniesienia, wiec schowalam ustrojstwo w szafie i nie uzywamy-nietrafiony zakup niestety.
Mirabelka, od dwóch nocy u nas jest spokój, nie wiem, czy to zasługa syropku IBUM, ktory Kubie podałam przed snem, byłam w aptece po coś SKUTECZNEGO na ząbkowanie i trafiłam na farmaceutkę, która ma roczne dziecko i ona mi poradziła, że u nich właśnie ten syropek na ząbkowanie się sprawdził, na ulotce też polecają IBUM przy problemach z ząbkowaniem. Obym nie zapeszyła
Z organizacją czasu jest tak, że jak byłam na macierzyńskim to jakoś tak mi się rozwlekały dni, niby wszystko ogarnialam, ale na ogarniecie siebie juz nie mialam ochoty ani sily i wloczylam sie z dresach. Odkada wrocilam do pracy, po prostu MUSZE znalezc na wszystko czas i juz. Im wiecej obowiazkow, tym szybsze obroty i lepsza organizacja. Z tym, ze jak maly zasypia ok 20.00, ze mnie tez uchodzi powietrze i padam na twarz uff, zwykle przed 22 juz smacznie spie. A budzik dzwoni rano o 5.30!