Czesc Dziewczyny
Nie było mnie w weekend ale bardzo intensywny był, brat z zona przyjechał, my w domu bałagan bo remont, wiec maz na szybko w sobote takie duze rzeczy sprzatał a ja juz tylko małe, plus gotowanie ale i tak byłam zmeczona i brzuch(skurcze) dawaly sie we znaki, nie wspominając o kregosłupie i miednicy ktore mnie juz codziennie bolą, troche w sobote sobie posiedzielismy a moj mezus sie odprężył, w sobote też pojechaliśmy do szpitala do teściowej, ja bylam wstrzasnieta ta cala aparatura do ktorej teściowa jest podłaczona.
Tak mi mojego meża szkoda, bo z jego mama a moja teściowa jest naprawde żle, lezy na OIOMIE w śpiączce farmakologicznej i caly czas czekamy czy cos sie poprawi, czy ta martwica trzustki sie zatrzyma. Lekarze daja tylko 30% ze przezyje. Czekam co dzisiaj po badaniach powie lekarz prowadzacy czy lek zadzialal,oby zadziałal-caly czas o tym mysle.
Kurcze mam nadzieje ze wyjdzie z tego, to taka dobra kobieta, lepszej teściowej nie mogłabym sobie wymarzyć.
Dorcia-wyrazy współczucia z powodu śmierci babci Twojego M
Papayko-dobrze ze bezpiecznie doleciałaś i teraz juz tylko w objeciach rodzinki bedziesz czekać na malucha, no i zakupy ktore pewnie teraz zaczniesz robić
Maxwell, Phelania-trzymam kciuki za wizyty, na pewno wszystko jest ok no i czekam na opis wizyt
Agapa-uwazaj prosze na to swoje cisnienie
Chyba dzisiaj wyciągne kurtke i płaszcz zimowy i zobacze czy w cos sie zmieszcze, w kurtke to wątpie,ale płaszcz jest lekko rozkloszowany wiec moze
Ja dzisiaj na szybko gotuje żurek, bo nie mam na nic innego pomysłu
Troche sie martwie ze moje dziecko jest takie duze, w gornych granicach jak sprawdzałam, nie wiem po kim taka duza jest moja ksieżniczka, ja przez tą cukrzyce to dbam o siebie diete stosuje, trzymam cukier w miare w ryzach ,a przytyłam 7,5 kg a wlasciwie to odzyskalam wage ktora stracilam w I trymestrze, wszystko mi poszlo w brzuch, hmm az sie boje jaka waga bedzie za 4 tyg-ja jestem mała i drobna, swego czasu 43kg wazylam, teraz juz sporo wiecej, no ale jak mamy sie pytałam to ja jak sie urodziłam to tylko 300 gr wiecej mialam niz moja niunia teraz.
Jak ja takie duze dziecko urodze, co prawda niby ma byc cesarka ale na 100% to jeszcze nie wiadomo.
Uf to sie wygadalam
Przepraszam ze nie odpowiadam na wszystkie wątki ale zbyt chyba zakrecona jestem dzisiaj, martwie się o tą moją teściową
milego dnia, buziaki