reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

a ja mam najbardziej łobuzerską z dziewczynek masakra dziewczyny mam juz dość niedługo chyba wyląduje w psychiatrku nie mam siły do tej mojej Zu:( właśnie wyrwała cały bok z łóżeczka:(

wlasnie jak podaje tran to podawac wit D??

Kupinosia wez mnie w walizke ze soba to moze troche odsapne:p
Inka mam nadzieje , że szczepienie dojdzie do skutku:)
asko a dla Was zdrówka:**
zabcia jak sie czujecie??
Phelania Marcel to chyba duży chłopak no nie??a jak koleżanka się czuje??
 
reklama
Co do wit D to podaje sie ją na wzmocnienie kości, zrost ciemiączka a tran raczej na wzmocnienie odporności, ma w składzie wit D. Wiec podając tran nie dajemy już wit D bo bedzie jej za duzo ale na odwrót to bez sensu. Wit D nie daje odporności.
 
A ja nie podaję nic...:sorry: wczoraj nawet chciałam tran kupić- ten cytrynowy, ale 30 zł kosztuje , a nie wiem, czy Bart weźmie to w ogóle do buzi...na razie młody tfu, tfu zdrów jak ryba ... Tylko niegrzeczny potwornie ehh

Jej normalnie na nic czasu nie mam, budowa jeszcze na mojej głowie i wszędzie muszę jeździć z małym po hurtowniach...w domu syf. Do tego ciągle szukamy głosów na nasz schron:także i tu;-)... zajrzę wieczorem - spokojnego dnia.



Bardzo proszę o głosy we wrześniowym głosowaniu Karkvetu na:
brodnickie schronisko dla zwierząt Reksio!!

Kliknij w link , aby zagłosować!
 
Hej

Wróciłam z pracy. Alan spi z dziadkiem, wiec mam spokój ;)

Ja daję tran i nie daję juz dodatkowo wit D, bo witamina ta jest w tranie. Trzeba tylko pilnowac aby łobuz przyjąć całą zalecaną dawkę tranu, zeby tej witaminy było tyle ile trzeba.
Na szczescie Alan miło mnie zaskakuje i tran pije bez zadnego problemu, jak wszystkie leki zresztą. Z zadnym syropkiem nigdy nie mialam problemu zeby nie chciał.

Malenstwo Zu wyrwała bok łóżeczka? Wow, mały wandal ci rośnie ;)))

A nie wiadomo jak Żabcia???
 
sosnowiaczanka dokładnie wyrwala caly bok bo robila buju a juz wczesniej troche pekla barierka na srodku hahha poprostu Zuzia chciala sie pozbyc lożeczka:pP

moja tez chetnie pije tran nawet sama sie upomina ze chce syropek:))
 
Witajcie!ale tu cisza.Jak zwykle sto lat mnie nie było.W pracy nieraz trochę podpatrzę co u Was słychać.Chciałam się Wam pochwalić moim wielkim sukcesem.Tymek od 3 dni jest bez smoczka.DA DAMMMM:-)!Szykowałam się na wielką wojnę i nieprzespane noce.a tu niespodzianka!Mój mały chłopak przyjął do wiadomości, że jest już duży, że smoczek się zepsół i zrobiła się dziurka(moja metoda to obcinanie po troszku smoczka). Tymon pogłaskał swój smoczek!Powiedział "biedny smoczek, ajka,ajka" i tyle. jestem w szoku. dwa dni trzymał go w rączce, ale bez żadnego płaczu!ale jestem szczęśliwa!wkurzał mnie ten smok przeokrutnie. jak przez przypadek zostawiłam go w domu, to miałam przesrane. a tu ulga. ale się rozpisałam, ale naprawdę to coś wielkiego dla mnie!Tymon odsmoczkowany. ech. buziaki i pozdrawiam Was mocno!!!!
 
Czyżbyście walczyły z buntem dwulatków i nie miały czasu na bb?:-p Ja wymiękam już... marzę o choć jednej dobie w ciszy i samotności.
Tz dziś jedzie grać, więc wieczór mam dla siebie, ale pewnie Bart da popalić .
Wyskoczyłam wczoraj na solarium , trochę sztucznego słońca choć złapać, skoro nie ma prawdziwego...leżałabym tam chyba z godzinę gdyby się dało...
 
reklama
Dzień dobry
Ledwo na oczy patrzę. Wczoraj pojechałam po moją mamę i wróciłam o 5:30, polozylam sie spać a o 7:40 już Młody zarządził pobudkę.
Teraz ratuje sie kawą ale średnio to wychodzi. Czekam aż M wróci bo zabrał mi moj samochód a chce jechać do mamy na na 13 szczepienia.
Wyjdę lżejsza o ponad 400zl! Boli to bardzo :-(

Dziewczyny dużo zdrowia i cierpliwości! Musimy sie wspierać bo ja już tez mam dość. Młody daje popalić a gdy pogoda brzydka to podwójnie bo na dwór wyjść nie może.
Już sobie wyobrażam co przeżywała moja mama gdy ja miałam te niespełna 2lata a mój brat niespełna 3. Z takimi charakterkami jak nasze musiała nie raz mieć ochotę utopić nas w studni ;-)
 
Do góry