kupinosia fajnie skorzystam sobie z tej ksiażeczki, lubię takie "pomoce naukowe" jestem mega nerwową osobą.. więc takie pozytywne ukierunkowanie i wskazanie pewnych rozwiązań jest jak najbardziej mi potrzebne
Inka oj 400 zł mnie by bardzo zabolało, ale pal licho tą kasę ważne że mały ci sie nei rozłożył i w końcu mozesz go zaszczepic, szkoda tylko ze nie dał dłużej pospac
Milva haha faktycznie mało nas haha ale wiesz.. ja mam na to fajną teorię;p Skończył się sztucznie nabijany tłok;p
Izu matko faktycznie wiekiii Cię tu nie było
graatuluję wam wspolnego sukcesu
moja mała od kilku dni wstaje o 7 i z marszu woła kupa kupa! po czym sciąga pizamkę i pieluchę.. no Bogu dzięki że z tą kupą to taki dzołk;p bo byśmy miały dużo roboty z rana
Dziewczynki ale mam boski humor! wieczorem przyjezdza ta moja przyjaciółka z rodzinką
strasznie się cieszę na ten wspolny weekend, prawda jest taka że znajomych mamy sporo.. tylko co z tego każdy zajęty własnym życiem, do tego u nas w domku nie ma warunków do przymowania czesto znajomych.. z prostej przyczyny nie chcę się uprzykrzać mamie, w koncu ta jej choroba wiele nam narzuca, jej humory, zmiany nastawienia i gorsze dni np. jak wczoraj niskie ciśnienie. Mama cały czas prawie leżała i o wszystko miała allllllllle.
Także cała happyyyy Kamil też już czeka na Zuzię bo chcę ją zabrać na wycieczkę pociągiem do Katowic
ciekawe jak się zgodzą, bo moj łobuz nie lubi zbytnio dzielić się zabawkami
Zrobiłam likierek kajmakowo-kukułkowy boski wyszedł
brownie gotowe
cynamonowy drozdzowiec się robi
a wieczorem ciepła kolacyjka, tylko nie mam pomysłu na dalesze posiłki.. poza łopatką z piekarnika na obiadek
Matko jak mi jest potrzebny ten wspolny weekend i ploteczki z moją Fką