reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

Witam się tak na chwilkę, bo zaraz uciekam na swój ulubiony serial:)
marzka tak mi szkoda Michałka i ciebie. Czyli wychodziłoby na to, że nadal jesteście w punkcie wyjścia. Mam nadzieję, że jutro olśni Waszego pediatrę i Wam pomoże.
luuuźna jeśli czujesz do tego powołanie to czemu nie. Wiele kobiet byłoby Ci naprawdę wdzięcznych.
kopciuszku cieszę się, że Julka radzi sobie w przedszkolu. PS. Ja też nie wiedziałam kto to jest doula:)
marta:) chyba Ty pisałaś, że Twój synio coraz pewniej poczyna sobie w chodzeniu, gratulacje.
mika mam nadzieje, że Wojtkowi szybko wyjdą te ząbki.
Uciekam na serial, zajrzę na chwilkę jak się skończy.
 
reklama
Luuuzna- ja tez nie wiedziałam co to oznacza- a może by tak połoznictwo? Fajny zawód, powaznie bardzo mi się podoba ale studia troche cięzkie.
Aj nie czytata mnie wcale;p Michaś zapalenia nie ma na pewno- przynajmniej tak wynika z badania.

Lori- ta dieta rozwala nerki, tzn może rozwalić. Taki nadmiar białka to dla nich zabójstwo- pooglądałam sobie na zajęciach takie zmiany w nerkach i ja dziękuję. Może nawet być otrzebna nowa nerka jeśli ktoś ma akurat pecha:( A dziewczyny się w to tak chetnie ładują. Musze przyznać że i ja się prawie skusiłam.
 
pewnie że tak :tak: ząb już na wylocie jest i dodatkowo dla urozmaicenia robi po 5 kup dziennie przez tego zęba :szok:


z rumiankiem to trzeba uważać bo bardzo lubi uczulać :tak:

julka nie nie, u nas to nie ciepłóść/zimność podczas spania. U nas to ewidentny ząb ;-)

misio są chomiki w biedronce?! nie wiedziałam, a moja Dominiśka też sobie go zażyczyła ;-)
chomiki zhu zhu są w biedronce od dzisiaj zestaw startowy z chomikiem za 79 zł
żeby zagłosować trzeba być na fb
 
L

Lori- ta dieta rozwala nerki, tzn może rozwalić. Taki nadmiar białka to dla nich zabójstwo- pooglądałam sobie na zajęciach takie zmiany w nerkach i ja dziękuję. Może nawet być otrzebna nowa nerka jeśli ktoś ma akurat pecha:( A dziewczyny się w to tak chetnie ładują. Musze przyznać że i ja się prawie skusiłam.
Tak tez czułam, że nerki bedzie obciazac. Ja na diecie nigdy nie bylam bo raczej mam problem z chudoscią, ale moja przyjaciolka ciagle sie odchudza wiec ten temat troche mnie interesuje :-)
 
Luuuzna- ja tez nie wiedziałam co to oznacza- a może by tak połoznictwo? Fajny zawód, powaznie bardzo mi się podoba ale studia troche cięzkie.
Aj nie czytata mnie wcale;p Michaś zapalenia nie ma na pewno- przynajmniej tak wynika z badania.

Lori- ta dieta rozwala nerki, tzn może rozwalić. Taki nadmiar białka to dla nich zabójstwo- pooglądałam sobie na zajęciach takie zmiany w nerkach i ja dziękuję. Może nawet być otrzebna nowa nerka jeśli ktoś ma akurat pecha:( A dziewczyny się w to tak chetnie ładują. Musze przyznać że i ja się prawie skusiłam.

Z jednej strony to dobrze ze Michas nie ma bakterii w moczu ale z drugiej nie wiadomo co mu jest:-(a moze rzeczywiscie chodzi o to napiecie miesniowe?Moze warto byloby przejsc sie do neurologa...kurcze biedna Marzka i Michas:-(

Co do diety to ja stosowalam MŻ,to znaczy nadal ja strosuje ale czasem o niej zapominam:-D:-D:-Dno ale moja waga pokazuje od poczatku wprowadzenia jej w zycie 6 kg wiec dla mnie to sukces;-)

chomiki zhu zhu są w biedronce od dzisiaj zestaw startowy z chomikiem za 79 zł
żeby zagłosować trzeba być na fb

A co to ten chomik zhu zhu????Moze moja corcia tez bylaby z takiego zadowolona?

A i jeszcze jedno,dzisiaj pierwszy raz wyciagnela kubek niekapek z szafki (leniwa matka ze mnie bo stal tam juz od bardzo dawna) i o dziwo Patryk pije z niego rewelacyjnie:-)mam nadzieje ze mu sie nie odwidzi;-)
 
Marzka, a może Michasiowi coś zalega w jelitkach? Zapytaj może pediatrę czy lewatywa miałaby sens, to w końcu nie jest leczenie farmakologiczne.
Kopciuszku, paznokcie śliczne, ja noszę french, ale właśnie zachciało mi się ozdób :-D I super, że Julka się aklimatyzuje, życzę jej zdrówka, niech się cieszy przedszkolem.
marta:-) gratulacje dla Stasia!

Dzień Dobry Dziewczynki!

Dzięki Mamo Stacha, bo znowu tu jestem dzieki Twojemu apelowi:):):):)

i ja chętnie dowiem się opinię pediatry...Aż szkoda,że nie ma już tej specjalizacji......Będzie ogólny lekarz tylko....
Julka, a ja bardzo dziękuję, że dołączyłaś :happy: Aha, i gratuluję pięknych zdjęć na nk, czy ty aby w ciąży nie jesteś bo rozkwitasz?
Co do noszenia lub nie butków po domu. Sporo się dowiedziałam na ten temat, bo pani kandyduje i była dziś niezwykle miła :-D (co te wybory z ludzi robią, nawet Franka na kolana wzięła :-D). Tak więc:
1. najlepiej boso w dosłownym tego słowa znaczeniu - czyli żeby nic stopy nie krępowało, odpadają ciasne rajtuzki, skarpeteczki, skarpetki ze skórzaną podeszwą itp. STOPA MUSI PRACOWAĆ PRAWIDŁOWO, nie zaburzana przez nic, po dywanie takimi z frędzlami gdzie dziecko może je łapać paluszkami najlepiej, lepiej boso niż w złych butach, jakakolwiek odzież na stopach ma być luźna
2. jak w butach (bo tego nie wykluczyła) to w dobrych, przez to pani wyjaśniła: najlepsze są letnie, ze sztywnym wysokim zapiętkiem, a reszta stopy nie może być już krępowana, mają mieć odsłonięte paluszki koniecznie, tak więc usztywnienie stawu a nie stopy
3. cytat "sztywny zabudowany but odpada bo to tak jakby nogę w gips włożyć"
Więcej teraz nie pamiętam, zbyt zmęczona jestem. Jak mi się coś przypomni to napiszę.
Julka tylko problem jest w tym że jej na szczęście takie mega histerie sie nie zdażają...właściwie to juz jest tak nauczona że jak zaczyna płakać to sama idzie do wolnego pokoju..wypłacze się co trwa góra 30 sekund i wraca mówiąc "Już skończyłam płakać" :)
Tylko czasem A się poddaje w jakiejś głupotce...bo chce się dłużej pobawić...bo chce zabawkę którą akurat ma Tomek
a ja wychodzę z założenie ża zawsze trzeba być konsekwentnym...bo zazwyczaj tak się zaczyna...od pierdołki a potem akcje w sklepie:(
A wkurza mnie to że to zawsze ja muszę być ten "zły policjant" :(

Nic no...musze nad nim trochę popracowac bo złością też nic nie da się zrobic:)
U mnie wychowawczo jest to samo, brak zgodności. Aga jak już opracujesz plan jak to zmienić to daj znać. ;-)
Uciekłyście od tamtych klimatów?
Ja uciekłam :-( Głupio mi, że to tak wyszło. Tu piszę bo jak mówię A to i B, więc będę ratować ten wątek tak długo jak się da.
Powodzenia w odchudzaniu. Zachęcam do wątku "Poniedziałkowe ważenie", może się tam razem powspieramy.
Dziewczyny proszę tylko nie śmiejcie się...chciałabym iść na szkolenie, żeby zostać doulą. Czuję, że nadawałabym się do tego, ale mam wątpliwości. Nieliczne kończą szkolenie, ale bardzo mnie ciągnie w tym kierunku - poczytałam sporo o tym i coraz bardziej się przekonuję co do tego. Co myślicie? Może zbyt młoda na to jestem, mniej doświadczona...
Luuuuzna, nie ważne co, nie ważne jak, rób to co cię interesuje. Imponuje mi twoja ambicja, trzymam kciuki za powodzenie misji :-)

U mnie dziś pełen aktywności dzień. Pobudka 6:30, wizyta u chirurga/ortopedy dziecięcego (wiadomość cudowna bo u Stasia wada jest mniejsza i już w granicach normy stosownie do wieku, więc jeszcze drobne ćwiczenia będziemy wykonywać, ale leczenie oficjalnie zakończyliśmy). Potem odwiedziłam działkę i tu druga miła wiadomość bo są już wodociągi. Z auta, ponieważ pogoda była przepiękna, poszliśmy prosto zrobić rundkę po placykach, dawno nie byliśmy i aż się nie chciało do domu wracać. Zaliczyliśmy jeszcze małe zakupy i na 14-stą byliśmy w domu. Na biegu gotowanie, dwa dania, plus karmienie, tu już nie było łatwo bo Franek się darł. Ale wrócił M a ja pojechałam na salsę pokręcić pupcią. Ledwo żywa wróciłam i zamiast położyć się spać to nadrabiam i odpisuję :-D Najwyżej jutro urządzę sobie dzień lenia.
 
Witam się,
Franek ponownie obrał sobie za porę wstania 6:30. Do tego w nocy był niespokojny, więc jak się domyślacie padam na twarz. Rano oczywiście to wulkan energii, przymknięcie oka nie wchodzi w grę bo by mi dom zdewastował. Dziś ambicje odstawię na bok i postaram się spać w każdej wolnej chwili :-) a wieczorem mam silne postanowienie położyć się z Frankiem o 20:30 :-)
Miłego dnia
 
I ja sie witam z rana niewyspana:(
Jak dla mnie 6.30 to środek nocy...ale sama zawaliłam sprawę bo nie obudziłam się na mleko Tomke i dałam mu je jak juz był mega rozbudzony:)
Mamo Stacha a nie wiesz dokładnie czemu odpadaja te skarpetki z gumową podeszwą? Zresztą wg mnie gumowa to jest za dużo powiedziane...ja mam takie z ciut grubszym materialem na spodzie...i jeżeli odpada wszystko co jest ciasne na stopie...to one byłyby idealne...bo nic nie opinaja...nie wiem tak się dopytuję bo Hania cały czas w takich chodzi
A wczoraj na spacerku zauważyłam że strasznie prawą nogę paluszkami do środka stawia(mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi), Tomek ma za tydzień szczepienie więc chyba zabiorę ja do pediatry:)
 
reklama
Marzka trzymam kciuki za dzisiejsza wizyte u pediatry.

Mamo Stacha dobre wiesci od lekarza-super:) no info o buciach tez sie przyda:)

kopciuszku Patryk to sprytny chlopak to od razu zalapal picei z niekapka:)


a ja wczoraj jeszcze kupilam ten kubek niekapek z lovi co eliza polecala:) ja tez moge go polecic:) swietny jest:)

Aga ja dziemn w dzien mam pobudke ok 6.30:) po zmianie czasy Al;an nie spi dluzej:(
 
Do góry