reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

Jejku jejku ile choraczkow teraz jest:( zycze wszystkim duuuuzo zdroweczka:* My sie jakos trzymamy. Wczoraj bylismy na urodzinach w bawilandii i mam nadzieje, ze nie przywleczemy stamtad zadnego chorobska. Ja tak sie balam, ze Frankoski bedzie mi marudzil w tlumie dzieciakow, a ten sie czul tam jak w niebie:) Bawil sie na calego:) I tak sie chlopak zmordowal, ze padl nam o 19.0 bez zajekniecia nawet, a przebudzil sie dopiero o 4.20!!!!! Sukces! Tyle, ze ryczal od tej 4.20 godzine, ale i to przewalczymy kiedys:) Jak na razie i tak jestem zadowolona z efektow nauki samodzielnego zasypiania:)

ale suuuper, tez bysmy sie wyrwaly do bawilandii :)
musimy jeszcze odczekac po chorobsku...
 
reklama
hej laski.
my nadal sie kurujemy.
mi doszło zapalenie ucha i pomimo kuracji antybiotykowej nadal poprawy nie widac :-(
funkcjonuje jedynie dzieki proszkom przeciwbolowym :-(
bylismy wczoraj na pogotowiu i jedyne co mi lekarza doradzil to brac to co biore.
jak widac...szybciej sama sie wylecze.

ale nie o tym chciałam pisac.
otóż mam do was pytanko.
ile drzemek w ciagu dnia maja wasze dzieci??
mojej wydluzyl sie czas czuwania do 4 godzin i teraz caly cykl dnia jest do bani.
wiem ,ze to sie wszystko unormuje ale sypia roznie,tzn zalezy o ktorej wstanie.
a juz bylo tak ladnie :-(
siostra radzila mi,zebym mala kladla juz tylko raz dziennie,ale nie wiem czy da rade,bo to by oznaczalo,ze kladlabym ja spac na noc ok 18.
teraz chodzi mi spac po 21 przez ro wydluzenie czuwania,a bylo tak pieknie jak juz najpozniej o 20 spala.
wczoraj zasnela o 21.40 ... w ogole przez ta chorobe wszystkie sie pogmatwalo,a do tego ta szara ponura pogoda ...az nie chce sie nic.
 
Hej dziewczyny, na początku dużo zdrówka dla chorowitków, tych małych i większych też :)

My we czwartek wylądowaliśmy w szpitalu... Chłopcy zaczęli mi wymiotować tak okropnie, że po godzinie byli bladzi jak ściana i przelewali się przez ręce totalnie, nigdy ich w takim stanie nie widziałam :( natychmiast pognaliśmy na pogotowie.
Do dziś nie wiem, co spowodowało tak ostre wymioty, wszystko zaczęło się po jakiejś godzinie od zjedzenia zupki ziemniaczek-marchewka-pietruszka-buraczek z indykiem i żółtkiem (tej co zwykle, dodałam tylko drobinę kaszy jęczmiennej). Dwie kroplówki we czwartek i jedna rano w piątek, na szczęście wczoraj w południe nas wypuścili. Jestem przerażona i boję się dawać im czegokolwiek oprócz cyca, choć podejrzewamy chyba żółtko o takie sensacje...

Oj te nasze bidulki, na szczęście już brykają jak dawniej, a ja zachodzę w głowę od czego się to wszystko rozwinęło i nie mogę sobie podarować, że podając im zupkę naraziłam na takie przygody :(((
 
Elzii zdrówka życzę chłopcom! Dobrze że szybko im przeszło!

Fenix moim zdaniem to jeszcze za prędko na jedną drzemkę! Mam ten sam problem...rano Tomek musi iść spać koło 11..bo nie da rady go przetrzymać dłużej...a jak jakimś cudem pośpo do 13-14 to potem przed 18 wcale nie jest śpiący...a tak późno już go nie kładę..bo o której bym musiała go potem na noc kłaść? A znów jak go położę na noc spać przed 20..to mi wstaje o 6 :(
 
Fenix, u nas są zazwyczaj 2 drzemki. Ostatnio bardzo się rozregulował, więc nic nie jest o stałej porze. Ale musi dospać po nocy, no a potem około południa lub wczesnym popołudniem. Ostatnio nawet zdarza się, że z drzemki budzi się o 13-stej i nie śpi już do normalnej pory kąpieli, czyli ok 19:30.
 
elzii zdrówka dla chłopaków.
współczuję takich "przygód" :-(
dobrze,że chłopcom już lepiej.
Fenix moim zdaniem to jeszcze za prędko na jedną drzemkę! Mam ten sam problem...rano Tomek musi iść spać koło 11..bo nie da rady go przetrzymać dłużej...a jak jakimś cudem pośpo do 13-14 to potem przed 18 wcale nie jest śpiący...a tak późno już go nie kładę..bo o której bym musiała go potem na noc kłaść? A znów jak go położę na noc spać przed 20..to mi wstaje o 6 :(
czyli rozumiem,że jak po 18 małego już nie kładziesz to czasem ma jedną drzemkę??

moja dzisiaj wstała o 6.30,poszła spac o 11...wstała o 12.30 potem o 16 zasnęła i pospała do 17.
teraz po 21 poszła spac :-(
a było tak pięknie jak mi zasypiała po 19.
co do jednej drzemki dziennie to też mi się wydaje,ze to za wcześnie...poza tym raczej mała nie wytrzymałaby mi tyle.
4 h teraz to na luzie nie śpi,czasem w porywach do 5 ale jakby miała nie spac więcej to bym miała sajgon...bo jak jest już za bardzo zmęczona to też źle,bo wtedy chce a nie wie jak i nie moze zasnac.
 
Gogana, świetnie, że piszesz. Szkoda, że tak rzadko się udzielasz.
Jaką maścią smarujesz? Ja znam jedynie Pulmex Baby, a dla starszych Vick Vaporub.
Mój Franek też najbardziej śmieje się, gdy Stasiek coś robi, nawet nie musi go rozśmieszać, ale np. kręci się obok w kółko i okazuje się, że to jest dla małego mega radocha. No ale ja już nie wnikam w to co go bawi, kocham ten śmiech!
Wlasnie Pulmexem smarowalam, moze pomoglo, ale nosek nadal zatkany... a dzis w koncu wyszlismy z domu i katarek znikl...) chyba.Zobaczymy jutro.
Nie udzielam sie, bo czasu nie mam, internet mam brzydki, nie chce wszedzie dzialac, a malutki gryzie kable, skacze po laptopie i klepie w klawiature, wiec poczelam az wroce do pracy i zaczne sie udzielac)
pozdrawiam)))
 
Wlasnie Pulmexem smarowalam, moze pomoglo, ale nosek nadal zatkany... a dzis w koncu wyszlismy z domu i katarek znikl...) chyba.Zobaczymy jutro.
Nie udzielam sie, bo czasu nie mam, internet mam brzydki, nie chce wszedzie dzialac, a malutki gryzie kable, skacze po laptopie i klepie w klawiature, wiec poczelam az wroce do pracy i zaczne sie udzielac)
pozdrawiam)))


witamy i czekamy na lepsze czasy :D
 
reklama
Wlasnie Pulmexem smarowalam, moze pomoglo, ale nosek nadal zatkany... a dzis w koncu wyszlismy z domu i katarek znikl...) chyba.Zobaczymy jutro.
Nie udzielam sie, bo czasu nie mam, internet mam brzydki, nie chce wszedzie dzialac, a malutki gryzie kable, skacze po laptopie i klepie w klawiature, wiec poczelam az wroce do pracy i zaczne sie udzielac)
pozdrawiam)))

no wlasnie, moja tez sie dobiera do kompa jak tylko cos zaczynam, wiec mam szlaban na necik ;/
dopiero wieczorem jak spi moge surfowac ;)
 
Do góry