reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

Lanja gratulujemy postępów :)

A co do pełzania..myslę że powinno się ono liczyć tak jak raczkowanie..Tomek np tak samo ręce i nogi przekłada jak przy raczkowaniu tylko brzuch trzyma na podłodze :) Ale i w tej pozycji dojdzie wszedzie, każdy próg pokona :) Na czworaka umie stanąć ale jak się chce gdzies przemiescić to bach na brzuch :)
A jak za nie długo wstanie i pójdzie..to co? Mam mówic ze nie raczkował?
tylko tych pelzan tez jest kilka odmian:) Filip pelza jak gasiennica, a pamietam ze moja siostrzenica pelzala jak zolniez w okopach :D:D:D takie pelzanie jak opisujesz pewnie i mozna podpiac pod raczkowanie, ale to co Rudzik robi to juz chyba nie;)
 
reklama
Unosi się na przedramionach..ale nie powiedziałabym że ciągnie nogi....przebiera nimi jak przy raczkowaniu tylko że na leżąco..nie wiem jak to inaczej opisać :)
 
Unosi się na przedramionach..ale nie powiedziałabym że ciągnie nogi....przebiera nimi jak przy raczkowaniu tylko że na leżąco..nie wiem jak to inaczej opisać :)
to mysle, ze i raczkowania sie doczekasz;) niektore dzieci- tak jak mojego M siostry syn najpierw pelzal, potem chodzil a dopiero potem raczkowal;) ot taka dziwna kolejnosc sobie obral;)
 
A u nas małe postępy tzn małej spodobało się przewracanie na brzuch i spowrotem. Robiła to wcześniej ale rzadko a wczoraj non stop, tak jej się podobało:szok:i jak na ten brzuch się obróci to podnosi coraz wyżej brzuszek, wróciła mi nadzieja na raczkowanie:-D
brawo.gratulacje dla Julci :-):-)
Hi hi to Tomek chyba pełza jak żołnierz w okopach:):):)
no to moja tez tak :-):-)
unosi łapki i klęka ale brzusio na podłodze.
dupke chce podniesc i bach...ale pełzac pełza jakby przechodziła pod jakimiś przeszkodami :-):-)
 
Witam mamusie :)

Ja z rozrzewnieniem wspominam te chwile, kiedy moi chłopcy leżeli spokojnie w łóżeczkach ;) Raczkują już jak małe samochodziki, nie mogę ich na chwilę z oczu spuścić, bo pakują się w największe zakamarki i dziwne zaułki (do szafek, za firany, za meble - kabelki, pod stół itd.). Jakby tego było mało to obydwaj już stoją i przemieszczają się na nóżkach przy różnego rodzaju podporach - kanapach, fotelach, łóżeczkach od zewnątrz, meblach...
Niestety nasz pokój od dawna im się nudzi i zazwyczaj stoją przy bramce zabezpieczającej drzwi i jęczą ;)

Ale dla równowagi - mamy tylko jednego zęba na dwóch chłopów :)
 
Witam,
a ja się urlopuję w miejscowości zdrojowej, oddychamy czystym górskim powietrzem :-D
Marta, gdzie ty byłaś? Co u was, jak mały?
Misio, nie zazdroszczę sytuacji z małżonkiem, jak wrócę a jeszcze nie będziesz miała złożonego łóżeczka to ci swojego małża wypożyczę :-) Ale mam nadzieję, że się Pan Tata zreflektuje. I obyście wy również doszli do porozumienia.
 
reklama
Do góry