reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

tak sie rozmarzylam z tym morzem ... ech spacer po plazy, z mezem za reke, maluchem na plecach, Agatka za raczke i labradorkiem biegajacym pod nogami ... do tego wybudowany dom, splacony kredyt i tesciowa w swoim mieszkanku z dala od nas ...


DOBRA DOBRA ZAGALOPOWALAM SIE W TYCH MARZENIACH :D
 
reklama
tak sie rozmarzylam z tym morzem ... ech spacer po plazy, z mezem za reke, maluchem na plecach, Agatka za raczke i labradorkiem biegajacym pod nogami ... do tego wybudowany dom, splacony kredyt i tesciowa w swoim mieszkanku z dala od nas ...


DOBRA DOBRA ZAGALOPOWALAM SIE W TYCH MARZENIACH :D
NO niezle ale marzenia super na pewno do zrealizowania ja bym chciala kiedys wrocic do S-cia bardzo lubie moje miasto a plaza i promenadka jest piekna
 
A jak wychodzisz z psem jak maly spi>? Bo my chcemy kupic owczarka ale ja nie wiem czy sobie poradze sama z malym i z psem:)

Radzę się zastanowić... Tak, wychodzę z psem jak mały śpi, biorę elektroniczną nianię i chodzę w jej zasięgu. Żal mi było psa, że na tak krótko wychodzi i zaczęłam go zabierać na spacery. Tylko mój pies nie jest ułożony i trochę ciężko razem, ciągnie, nie idzie po jednej stronie itp. Ale w sumie nie jest najgorzej. Na razie to wychodzenie akurat pokrywa mi się z drzemkami małego:) No i problem jest jak chcę na dłużej gdzieś wyjść, bo zawsze jestem ograniczona, bo przecież psa trzeba wyprowadzić.
 
tak sie rozmarzylam z tym morzem ... ech spacer po plazy, z mezem za reke, maluchem na plecach, Agatka za raczke i labradorkiem biegajacym pod nogami ... do tego wybudowany dom, splacony kredyt i tesciowa w swoim mieszkanku z dala od nas ...


DOBRA DOBRA ZAGALOPOWALAM SIE W TYCH MARZENIACH :D
Kochana wszytsko da się zrobić!! Kwestia czasu;-)


Ania znam bolaczkę posidania psa, teraz juz od kilku miesięcy luzik bo w domku mieszkamy i swoje podwórko jest... ale kiedys i mi sie nie chciało tak z psem wychodzić ale mus to mus... u sąsiadki była dziewczynka która chciała mieć pieska i zawsze bardzo chetnie z moja Kamą wychodziła:tak: zawsze jej pare groszy dawałam za to, a ona chenie wychodziła, pieek zawsze wybiegany był jak z nia ze spacerku wracał;-)
 
Radzę się zastanowić... Tak, wychodzę z psem jak mały śpi, biorę elektroniczną nianię i chodzę w jej zasięgu. Żal mi było psa, że na tak krótko wychodzi i zaczęłam go zabierać na spacery. Tylko mój pies nie jest ułożony i trochę ciężko razem, ciągnie, nie idzie po jednej stronie itp. Ale w sumie nie jest najgorzej. Na razie to wychodzenie akurat pokrywa mi się z drzemkami małego:) No i problem jest jak chcę na dłużej gdzieś wyjść, bo zawsze jestem ograniczona, bo przecież psa trzeba wyprowadzić.
NO niezle z ta niania wymyslilas jakos trzeba sobie radzic a piesek tez musi wyjsc moj T napiera ale ja poki co go stopuje bo poki co tego nie widze chociaz kocham psy:)
 
nie nadrobie was,.,,,,, nie ma mowy:0

wiecie co??????/bylam na tych kreglach-milo i wogole tylko mnie dzis tylek i plecy bola,.,,, moje dziecie spalo...do 1 9 my wrocilismy ok 0:15... i co?? i znow jakas masakra..moj do tego wypil piwko i chrapal ze hej a mnie szlag trafial............ wiec ok 5:30 kiedy moje dziecie juz na amen wstalo,,,zbudzilam go i powiedzialam ze teraz ja sie przespac musze ,, i niech sie nia zajmie........

a pozniej mnie tak wkurzyla jedna sprawa ze,,,,,,,,,,, szkoda gadac,,, chodzi o mojego meza i tesciowa a mianowicie o to ze nawet jak cos sami postanowimy on koniecznie musi mamusie pytac o zdanie czy o rade jak maminsynek!!!!!!! -sama nie wiem i nie wiem tez po co........ ale dokladniej opisze innym razem o co chodzilo... bo jestem tak padnieta po ostatnich 2 nocach ze ide spac..... dobranoc:)
 
reklama
nie nadrobie was,.,,,,, nie ma mowy:0

wiecie co??????/bylam na tych kreglach-milo i wogole tylko mnie dzis tylek i plecy bola,.,,, moje dziecie spalo...do 1 9 my wrocilismy ok 0:15... i co?? i znow jakas masakra..moj do tego wypil piwko i chrapal ze hej a mnie szlag trafial............ wiec ok 5:30 kiedy moje dziecie juz na amen wstalo,,,zbudzilam go i powiedzialam ze teraz ja sie przespac musze ,, i niech sie nia zajmie........

a pozniej mnie tak wkurzyla jedna sprawa ze,,,,,,,,,,, szkoda gadac,,, chodzi o mojego meza i tesciowa a mianowicie o to ze nawet jak cos sami postanowimy on koniecznie musi mamusie pytac o zdanie czy o rade jak maminsynek!!!!!!! -sama nie wiem i nie wiem tez po co........ ale dokladniej opisze innym razem o co chodzilo... bo jestem tak padnieta po ostatnich 2 nocach ze ide spac..... dobranoc:)

uroki zycia z mamusia ... ja mojego skutecznie oduczylam tego przykrego nawyku :D
 
Do góry