reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

Juz po usg :D normalnie same niespoodzianki ; po pierwsze ......-na 105% będę miała ....SYNKA !!!! :):):) i termin porodu przesunął się na 26 grudnia, dzidzia zdrowa, wszystko u niej w najlepszym pożądku, tylko troszkę za chuda, ma 430g, a powinno być 480, ale to nadrobię :) p.s. czekolada przyniosła pożądany efekt, mały brykał po niej;)

gratulacje jajeczek :-D a wagą się nie martw, moja Perełka jeszcze mniejsza. nadrobią to :tak:
 
reklama
musze was troszke podoczytywać i "wbić" się jakoś ;-)


może w skrócie tylko napisze o tej ciąży..
od początku ciąża jest trudna.. na początku duże bóle brzucha, potem plamienia, potem chwila ciszy i wylądowałam w 14tyg ciąży z krwawieniem w szpitalu. Spędziłam tam nie całe 2tyg i okazało się że mam skurcze i odkleiło mi się łożysko.

od tego czasu leżałam plackiem... od tygodnia dopiero "chodze".. nie moge nic robić, tylko spacerować sobie po 10-15 minut


Na dzień dzisiejszy (dziś byłam na wizycie u gina) ciąża wreszcie jest "książkowa" i rozwija się rewelacyjnie :-)

ciąża zaczęła się rozwijać książkowo, wszystko dobrze się rozwija :tak:

skurcze są i pewnie będą.. skutek taki że dziecko ustawiło się już głową w dół :eek: i dlatego mam wrażenie że mam dziecko między nogami... lekarz powiedział że jeśli dam rade dotrzymać to cesarkę będe mieć na mikołaja ;-)

musze iść zrobić specjalne badanie na płytki krwi i jeśli znów wyjdzie niskie to dostane skierowanie do kliniki hematologii.

A poza tym to mały waży 580g ;)

od tygodnia nie biorę leków oprócz 3x2 magnezu na skurcze..

no i tyle no.. wszystko pozamykane, nic się nie skraca.. ;-)
 
co do usg 3D to ja mam na każdej wizycie takie usg, bo akurat mój lekarz tylko takie posiada w gabinecie i do tego badani musze być wysikana bo im więcej mam moczu w sobie tym bardziej utrudnia mu to badanie.. te aparaty 3D i 4D są bardzo dobre i nie potrzeba trzymać moczu :tak:

ale żeby nie pić i nie sikać :eek::eek: na pewno to nie jest normalne :no:
 
musze was troszke podoczytywać i "wbić" się jakoś ;-)


może w skrócie tylko napisze o tej ciąży..
od początku ciąża jest trudna.. na początku duże bóle brzucha, potem plamienia, potem chwila ciszy i wylądowałam w 14tyg ciąży z krwawieniem w szpitalu. Spędziłam tam nie całe 2tyg i okazało się że mam skurcze i odkleiło mi się łożysko.

od tego czasu leżałam plackiem... od tygodnia dopiero "chodze".. nie moge nic robić, tylko spacerować sobie po 10-15 minut


Na dzień dzisiejszy (dziś byłam na wizycie u gina) ciąża wreszcie jest "książkowa" i rozwija się rewelacyjnie :-)

ciąża zaczęła się rozwijać książkowo, wszystko dobrze się rozwija :tak:

skurcze są i pewnie będą.. skutek taki że dziecko ustawiło się już głową w dół :eek: i dlatego mam wrażenie że mam dziecko między nogami... lekarz powiedział że jeśli dam rade dotrzymać to cesarkę będe mieć na mikołaja ;-)

musze iść zrobić specjalne badanie na płytki krwi i jeśli znów wyjdzie niskie to dostane skierowanie do kliniki hematologii.

A poza tym to mały waży 580g ;)

od tygodnia nie biorę leków oprócz 3x2 magnezu na skurcze..

no i tyle no.. wszystko pozamykane, nic się nie skraca.. ;-)

powolutku wbijesz się w grudniówkowy świat ;-) ja też jestem leżącą mamusią, poronienie zagrożone... w zasadzie od samego początku ciąża zagrożona (to moja druga, w pierwszej poroniłam w 6tc), także cały czas faszeruję się duphastonem i no-spą.
 
cherie ja od tygodnia mam wycofane leki (brałam 4 razy dziennie duphaston i 4 razy luteine). Też mam wpisane w karte poronienie zagrażające. Ale wierze że dotrzymam jakoś. Ty też dasz rade! grudniówki są silne nie? ;-)
 
reklama
Hej laseczki :*
Witam nowa mamusię ; )
ale dzisiaj duchota.. ja ostatnio większość czasu puchne jak balon..:( nogi to mam nadmuchane jak nie wiem.. oO
ale jakos przezyje ..
Mam takie pytanko do Was..
Czy ta glukoza aż taka straszna jest? Bo ja będę miała na początku września.. z tym, że w glukoze musze sie sama zaopatrzyć..
wole nie wiedziec ile kosztuje ale wiem ze smakowac nie bedzie ;D
 
Do góry