reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

Hej Dziewczynki!
Po pierwsze mea gratuluję córci!
cherie leż i odpoczywaj; dobrze, że szybko zareagowałaś; gratuluję córeczki!
23marta ty też trzymaj się dzielnie, na pewno wszystko będzie dobrze i jutro wypiszą Cię do domu.
dagmar przykro mi, na pewno bardzo liczyłaś na te pieniądze; ale wszystko musi się dobrze ułożyć.
U nas też finansowo niezbyt dobrze, pracuje tylko mój mąż. Do tego połowa wypłaty odchodzi nam na mieszkanie i pozostałe rachunki. Na teściów nie możemy liczyć, bo poza rentą teściowej nie mają żadnych dochodów. U moich rodziców też w tym roku pogorszenie sytuacji finansowej. No cóż niestety odczuwamy kryzys ekonomiczny. Liczymy więc na siebie:) Jakoś damy radę. Mamy siebie i to jest najważniejsze. W kryzysowej sytuacji dziadkowie coś pewnie wyskrobią na wnuczątko, ale oby takich kryzysowych sytuacji nie było. Tak sobie myślę, że są ludzie którzy mają jeszcze gorzej, więc nie narzekamy tylko cieszymy się z tego, co jest. Na pewno wszystkie damy radę.
Dziewczynki dzisiaj na 15.50 idę na usg i dowiem się co z tą plamką na serduszku mojego maleństwa. Proszę Was trzymajcie kciuki, aby to nie było nic poważnego!

Moka będziemy mocno mocno trzymać kciuki i nie martw się na pewno będzie wszystko w porządku:-)

Co do opieki społecznej to chyba też dużo zależy od ludzi tam pracujących! Mam koleżankę która ma dwóch synów ( wtedy bo teraz ma 3:-)) i pracuje tylko jej mąż, mieszkają z jej rodzicami i maję ten niski dochód na jednego członka rodziny! Absolutnie nie jest to rodzina patologiczna itd. A zgłosiła się do MOPSu i teraz jej opłacają całe przedszkole dla maluchów a jest tego prawie 400 zł!!! Paczki dostaje na święta itp.
Więc dobrze iść się zorientować jak jest w danym mieście!
 
reklama
Ja właśnie wróciłam z wojaży, choć dziś upał, na szczęście już nie muszę tłuc się autobusem.
Mea bardzo ci gratuluję twojej córci, jak wrażenia po USG? miałaś 3D?
Widzę że były dyskusje na temat finansów... Taki ten świat że jednym sie powodzi lepiej innym gorzej. My na szczęście obydwoje mamy zatrudnienie choć ja od maja na L4 ale zawsze to dwie pensje choć u niektórych jedno tyle zarabia co nas dwoje. Zgadzam się, że nie da się żyć bez pieniędzy i chyba tylko ich nadmiar szczęścia nie daje.
 
juz wykonalam wszystkie niezbedne telefony, wypisalam wszedzie gdzie mialam napisac i moge wam skrobnac cos wiecej :)

wiec nasza mala ksiezniczka prawdopodobnie przeczeka do nowego roku :) jest idealnie z wymiarami na ten moment ciazy :) nawet 2 dni mniejsza :) ulozona jest bardzo wysoko :)
wazy 360 gram, ma pieknie rozwiniete serduszko ... pracuje zoladek, nerki i pecherz :) no i ma sporo miejsca dla siebie bo mam 10% wod plodowych wiecej niz przewiduje norma :) pan doktor kazal odciazyc troche kregoslup bo brzuszek moze byc co raz ciezszy :) ale dla małej to duzo lepsze rozwiazanie bo nie uciska jej nic ... ma gdzie plywac i ma sporo miejsca na przeciaganie sie mimo ze mamusia malo to jeszcze czuje :) no i druga sprawa to macica rozciaga sie regularnie co potem ulatwi jej obkurczanie /pierwsze slysze ale skoro lekarz tak mowi .../ lozysko ulozone jest wysoko na tylnej scianie macicy, przeplyw krwii jest swobodny i miarowy ... malej serducho bije 150 uderzen / min wiec tej jak najbardziej ok :) no i natychmiastowo reaguje na czekolade :D jak miala sie odwrocic to mamusia dostala 2 kosteczki do zjedzenia i za moment mala fiku myk i juz byla do nas boczkiem a nie tylem :) no ale caly czas buziunie chowala w raczkach ... mala speszona istotka :)

juz 2 raz ogladam ten film i pewnie jeszcze z 10 razy go bede ogladac :D

a pan doktor byl na tyle pewien ze to dziewczynka ze powiedzial "jak sie urodzi chlopak to ma mariusz przyjsc ze zdjeciem i osobiscie kupi nam wypasiony niebieski wozek :)"
 

Załączniki

  • I0000007.jpg
    I0000007.jpg
    33,1 KB · Wyświetleń: 34
no dokladnie co lekarz to inna teoria, ten od mojej sali powiedzial ze jak dobije do 7 to kropówa, a ja nie kce i leze, a od magicznej liczby dziela mnie tylko 2 ...
Ale chociaz obejrzalam chlopaszkow na USG, troszke przybyli od ostatniego badania, MIchałek wazy 590g a Łukaszek 500g :)

Mea gratulujemy ksiezniczki, my z moim umowilismy sie ze jak beda dwie dziewczynki (moja opcja) albo 2 synkow (jego opcja) to bedziemy do oporu probowac zeby zrobic tez dzieciaczka drugiej plci, ale znajac zycie to jak juz sie kiedys na to zdecydujemy za jakies dobreeeee pareee lat to bedzie trzec
i boy :) hihih

Karolak nie bezwzglednie lezec mi ie kaza, moge sie tam przejsc do sklepu czy cos, ale raczej mam lezec i odpoczywac.

Mam nadzieje ze jednak nie bedzie juz u ciebie wiecej tego napinania bo jesli tak to pewnie jutro tez cie nie wypuszcza:-(a powiedz mi ty lezysz pod ktg czy to ty liczysz to napinanie?

MEA czyli same dobre wiadomosci:-)nie wiem ale ja chyba czuje jak sie moj synus rozpycha,nawet bardziej bym powiedziala ze czuje rozpychanie jak kopniaczki,one nie sa jeszcze tak bardzo odczuwalne i czasami mam az chwile zwatpienia:tak:ale mam nadzieje ze jest jednak ok i tylko panikuje.
Co do wód plodowych to wiem ze nie powinno ich byc az za duzo ani za malo,wtedy jest malowodzie albo wielowodzie ale skoro lekarz nic nie mowil to jest ok.
U mnie z terminem bylo jak do tej pory do przodu,czyli wychodzi na to ze moge urodzic wczesniej od ciebie:-)

Ja sie dzisiaj zabralam za gotowanie buraczkow i wekowanie ale juz koncze;-)musze wlozyc pare sloiczkow bo nie daj boze jak mnie dopadnie anemia to beda jak znalazł;-)
 
ja bedac ostatnio w szpitalu dowiedzialam sie od dziewczyn ze od listopada tego roku (czyli nas obejmie) beda dwa warunki do spelnienia aby dostac drugie becikowe, jedno to kwestia finansowa a drugie to to ze trzeba byc pod kontrola lekarza minimum od 10 tygodnia ciazy.
na szczescie w 10 tygodniu chyba juz wiekszosc wie ze jest w ciazy i bylo na jakiejs wizycie:)
..

Ja jestem ciekawa, jak trzeba będzie udowodnić, że się jest pod opieką od 10 tc :confused::confused::confused:. No bo ja np. byłam pierwszy raz u gina chyba w 5 tc, a książeczkę ciąży założył mi chyba dopiero w 12 tc. Więc jak oni to sprawdzą?????
 
no dokladnie co lekarz to inna teoria, ten od mojej sali powiedzial ze jak dobije do 7 to kropówa, a ja nie kce i leze, a od magicznej liczby dziela mnie tylko 2 ...
Ale chociaz obejrzalam chlopaszkow na USG, troszke przybyli od ostatniego badania, MIchałek wazy 590g a Łukaszek 500g :)

Mea gratulujemy ksiezniczki, my z moim umowilismy sie ze jak beda dwie dziewczynki (moja opcja) albo 2 synkow (jego opcja) to bedziemy do oporu probowac zeby zrobic tez dzieciaczka drugiej plci, ale znajac zycie to jak juz sie kiedys na to zdecydujemy za jakies dobreeeee pareee lat to bedzie trzec
i boy :) hihih

Karolak nie bezwzglednie lezec mi ie kaza, moge sie tam przejsc do sklepu czy cos, ale raczej mam lezec i odpoczywac.

po czym ty chlopakow rozpoznajesz ktory jest ktory ??
 
reklama
MEA czyli same dobre wiadomosci:-)nie wiem ale ja chyba czuje jak sie moj synus rozpycha,nawet bardziej bym powiedziala ze czuje rozpychanie jak kopniaczki,one nie sa jeszcze tak bardzo odczuwalne i czasami mam az chwile zwatpienia:tak:ale mam nadzieje ze jest jednak ok i tylko panikuje.
Co do wód plodowych to wiem ze nie powinno ich byc az za duzo ani za malo,wtedy jest malowodzie albo wielowodzie ale skoro lekarz nic nie mowil to jest ok.
U mnie z terminem bylo jak do tej pory do przodu,czyli wychodzi na to ze moge urodzic wczesniej od ciebie:-)

ja sie pytalam mojego gina o te wody b o tez slyszalam ze wielowodzie moze byc i sie zaczol smiac i powiedzial ze to przy nadmiarze rzedu 30-40% a nie tyle co u mnie :D a ten dzis tez mi powedzial ze to lepsze dla maluszka i spowodowane moja duza masa ciala :D a i dla mnie lepiej bo wody jak wiadomo odplywaja i szybciej zbije wage po porodzie
 
Do góry