Mama Stacha
&Franka&Janka
Z okazji roczku chciałam złożyć życzonka Marysi od Martuśki (mam nadzieję, że nas czyta). Sto lat, dużo uśmiechu!
reklama
pchelka10.05
Zadomowiona(y)
witajcie
moja nicolka zaczeła przesypiac noce jak miała 8 tyg !!!!!
idzie spac o godz 20 i spi do 9 rano !! daje jej jeszcze w nocy ok 24 mleko na" spiocha "
boje sie czy nie jest za długa przerwa i moze ja budzic np o 5 rano i jeszcze jej dac ?
ale z drugiej strony zoładeczek tez musi odpoczac
jak myslicie to nie za długo " bez mleczka"
maz twierdzi ze widocznie jej starcza jak sie nie budzi ale ja sie martwie
moja nicolka zaczeła przesypiac noce jak miała 8 tyg !!!!!
idzie spac o godz 20 i spi do 9 rano !! daje jej jeszcze w nocy ok 24 mleko na" spiocha "
boje sie czy nie jest za długa przerwa i moze ja budzic np o 5 rano i jeszcze jej dac ?
ale z drugiej strony zoładeczek tez musi odpoczac
jak myslicie to nie za długo " bez mleczka"
maz twierdzi ze widocznie jej starcza jak sie nie budzi ale ja sie martwie
fikusek1988
Mama Alanka:)
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2010
- Postów
- 9 117
nie ma sensu budzic
jak by byl glodna to sama by sie obudzila na jedzonko ciesz sie ze przesypia tak dlugo ja alana nie budzilam
madziarena
Mamusia Amelki
Dziewcyzny dzięki za rady - okazało, się, że to nie zapalenie tylko NAWAŁ, cholercia nawał pokarmu w 11 m-cu karmienia to przesada , przyszłam do domu i wmusiłam małej tego cyca i co ... gula zeszła, a ona ciągła jak oszalała. I tu mam pytanie - już były podobne tematy i wogóle ale chciałabym jeszcze raz tak ogólnie - JAK nauczyć małą zasypiania samej w łóżeczku (bo do tej pory zasypia przy cycku, no chyba, że w dzień jak jest z teściową to z musu zaśnie na rękach) oraz jak odstawić od nocnego picia cyca. Pomóżcie bo ja już nie daję rady z tym żarłokiem
Julka - moja mała robi na nocnik, jak widze, że się zaczyna spinać wołam czekaj ... i ona czeka, aż ją rozbiorę i posadzę i dopiero wtedy dusi. Także od jakiś 4 m-cy mała ani razu nie zrobiła mi kupki w pampersa, cały czas do nocnika robi, no siusiu to już inna sprawa
, przyszłam do domu i wmusiłam małej tego cyca i co ... gula zeszła, a ona ciągła jak oszalała. I tu mam pytanie - już były podobne tematy i wogóle ale chciałabym jeszcze raz tak ogólnie - JAK nauczyć małą zasypiania samej w łóżeczku (bo do tej pory zasypia przy cycku, no chyba, że w dzień jak jest z teściową to z musu zaśnie na rękach) oraz jak odstawić od nocnego picia cyca. Pomóżcie bo ja już nie daję rady z tym żarłokiem Julka - moja mała robi na nocnik, jak widze, że się zaczyna spinać wołam czekaj ... i ona czeka, aż ją rozbiorę i posadzę i dopiero wtedy dusi. Także od jakiś 4 m-cy mała ani razu nie zrobiła mi kupki w pampersa, cały czas do nocnika robi, no siusiu to już inna sprawa
aga6671
Mama Hani i Tomka
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2009
- Postów
- 5 117
Madziarena dobrze że to tylko nawał Co do zasypiania w łóżeczku...no ja Tomka po prostu przetrzymałam...ryczał dwa dni i sie nauczył Nie stosowałam żadnej metody typu wychodzenie na 3, 5, 7 min, wracanie i usokajanie bo u nas to nie zdało egzaminu! Ale np z Hania..kładłam ją do łóżeczka i siedzialam przy niej trzymając ją jedną ręką żeby nie wstała Ale to czasochłonne bo czasem musiałam nawet pół h z nią siedzieć...a potem z kolei musiałam etapami ją uczyć że mnie nie ma w sypialni
No i gratuluję nocniczkowania...na prawdę zazdroszczę ci samozaparcia i checi uczenia w tym wieku he he mi się nawet nie chce sprawdzać czy cos zrobiłby do nocnika
Pchełka...wiesz...ja np kilka miesięcy uczyłam Tomka że ma nie pić w nocy..zasypiamy o 21 z mleczkiem i pije o 6 rano...ech z chęcia bym to karmienie tez wyeliminowała..ale na razie za bardzo mi się chce spać o tej 6 A jak mu nie dam mleka to wstaje
Tak że ja na twoim miejscu bym jej nie dokarmiała..co więcej jeszcze bym odstawiła mleko o 24...jeżeli się sama na nie nie budzi to znaczy że nie potrzebuje! Dziecko od 6 miesiąca może juz przesypiać całe nocki bez jedzenia...no i pamietaj o próchnicy
Co do zasypiania w łóżeczku...no ja Tomka po prostu przetrzymałam...ryczał dwa dni i sie nauczył Nie stosowałam żadnej metody typu wychodzenie na 3, 5, 7 min, wracanie i usokajanie bo u nas to nie zdało egzaminu! Ale np z Hania..kładłam ją do łóżeczka i siedzialam przy niej trzymając ją jedną ręką żeby nie wstała Ale to czasochłonne bo czasem musiałam nawet pół h z nią siedzieć...a potem z kolei musiałam etapami ją uczyć że mnie nie ma w sypialniNo i gratuluję nocniczkowania...na prawdę zazdroszczę ci samozaparcia i checi uczenia w tym wieku
he he mi się nawet nie chce sprawdzać czy cos zrobiłby do nocnikaPchełka...wiesz...ja np kilka miesięcy uczyłam Tomka że ma nie pić w nocy..zasypiamy o 21 z mleczkiem i pije o 6 rano...ech z chęcia bym to karmienie tez wyeliminowała..ale na razie za bardzo mi się chce spać o tej 6
A jak mu nie dam mleka to wstajeTak że ja na twoim miejscu bym jej nie dokarmiała..co więcej jeszcze bym odstawiła mleko o 24...jeżeli się sama na nie nie budzi to znaczy że nie potrzebuje! Dziecko od 6 miesiąca może juz przesypiać całe nocki bez jedzenia...no i pamietaj o próchnicy
- Dołączył(a)
- 8 Maj 2010
- Postów
- 12 764
WItaj. ja mysle ze nie ma sensu budzic. skoro nie budzi sie mala to widocznie jej tak odpowiada
Chetnie dolacze do porad o ktore pyta Madziarena.
U nas niestety sezon spania pomiedzy rodzicami w ich łózku na nowo otwarty!
No i WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA MARYSI :-) (niechcacy pominelam wczoraj
wstyd)
no i dla dzisiejszych 11 miesieczniakow wszytskiego Najlepszego
Bianki - Mexi
Patryka - kopciuszka
Macka - Małgorzaty_n
Ostatnia edycja:
Mama Stacha
&Franka&Janka
Witam,
Madziarena, mnie ze Stasiem wyszła ta metoda, która u Agi się nie sprawdziła - wchodzenie po 3, 5, 7 itd minutach (ona się jakoś nazywa, chyba nazwiskiem jakiegoś pana). Było ciężko, płakał strasznie, nawet myślałam, że mi się rozchoruje z tego wrzeszczenia. Konsekwentnie jednak odkładaliśmy do łóżeczka, nawet w ciągu dnia, by sam tam zasnął. Zajęło to nam dwie doby i potem przesypiał już całe nocki. I co najważniejsze nie rozchorował się :-) Miał wtedy 10 m-cy, ponoć im starsze dziecko tym dłużej trwa "nauka".
Madziarena, mnie ze Stasiem wyszła ta metoda, która u Agi się nie sprawdziła - wchodzenie po 3, 5, 7 itd minutach (ona się jakoś nazywa, chyba nazwiskiem jakiegoś pana). Było ciężko, płakał strasznie, nawet myślałam, że mi się rozchoruje z tego wrzeszczenia. Konsekwentnie jednak odkładaliśmy do łóżeczka, nawet w ciągu dnia, by sam tam zasnął. Zajęło to nam dwie doby i potem przesypiał już całe nocki. I co najważniejsze nie rozchorował się :-) Miał wtedy 10 m-cy, ponoć im starsze dziecko tym dłużej trwa "nauka".
reklama
luuuzna
Mama Alanka
- Dołączył(a)
- 13 Kwiecień 2009
- Postów
- 6 913
Madziarena nawał? To mnie zszokowałaś...ale dobrze że to nie guzy żadne.
Ja już nie pamiętam, jak uczyłam Alusia samemu zasypiać...na początku była walka, ale konsekwentnie walczyłam i w końcu się nauczył ;-) Nigdy z nami nie spał i nie zamierzam nigdy z nim spać. Ale uwielbiam się z nim bawić rano na łóżku
Ja już nie pamiętam, jak uczyłam Alusia samemu zasypiać...na początku była walka, ale konsekwentnie walczyłam i w końcu się nauczył ;-) Nigdy z nami nie spał i nie zamierzam nigdy z nim spać. Ale uwielbiam się z nim bawić rano na łóżku
