Grudzień 2009

[aga6671]

Taki dzień..na zamkniętym też mały ruch W dodatku burze i trzeba było wyłączyć komputer!
A czemy mama twierdzi że to twoja wina?

A mężem sie nie przejmuj..mój fuczy że przez to że mu nie ściagamy NA PEWNO pójdzie na zabieg ! Ale jak mu dałam artykuły poczytać to się nie odzywa!Ale na pewno jeśli bedzie taki pech że trzeba bedzie chirurga odwiedzić to powie że to moje wina

 

[Maliina]

Frankowa mama zagladamy tu jeszcze.. ja nadal sie ludze ze ten watek ozyje bo ednak jestem sentymentalna osoba i tu cala m oja ciaze pisalam itp....
zal mi.. naprodukowalysmy ponad 6tys stron jest co czytac i wspominac
co do zabkow to mysle ze masz racje.. skoro zadnych objawow nie ma to raczej to.

Ula witaj kochana!
dobrze ze Antos ma juz za soba 3dniowke. a jak tam morze? byliscie?

 

[Maliina]

Dziewczyny bylam u lekarza....z jednej strony jestem troche spokojniejsza, z drgiej jestem wsciekla jak jasny gwint! Osluchal Franka, obejrzal gardlo, zrobil wywiad i uznal, ze nic mu nie jest, ze byc moze jakas mala infekcja wirusowa....diagnoza jak dla mnie srednia, ale przynajmniej wykluczone jakies powazniejsze chorobska. Natomiast ten....podobno dobry lekarz, zrobil cos, co mnie zwalilo z nog. Bez zadnych pytan ni z gruchy ni z pietruchy naciagnal mu masakrycznie mocno napletek!!!! Jej jak Franio sie rozplakal....musialo go to strasznie bolec....a ten....pajac mowi mi...no ja tu zrobilem cos co go bolalo, ale widzi pani musi pani mu tak naciagac bo to jest zatkane.....jeju zdebialam oniemialam oslupialam i chcialam jak najszybciej stamtad uciekac z moim malenstwem.....jak juz doszlam do siebie, to zaczelam szukac w necie informacji na ten temat i jestem jeszcze bardziej wsciekla, ze nie nawrzeszczalam na tego lekarza jak zaczal to robic. Dla zainteresowanych super wyklad: http://www.mp.pl/wideo01/?id=453&l=1019&u=23217553 Mam tylko nadzieje, ze po takiej jednorazowej torturze nic malemu nie bedzie.....

kurde jaka masakra! wspolczuje! biedny Franio!

 

[frankowa_mama]

Taki dzień..na zamkniętym też mały ruch W dodatku burze i trzeba było wyłączyć komputer!
A czemy mama twierdzi że to twoja wina?

A mężem sie nie przejmuj..mój fuczy że przez to że mu nie ściagamy NA PEWNO pójdzie na zabieg ! Ale jak mu dałam artykuły poczytać to się nie odzywa!Ale na pewno jeśli bedzie taki pech że trzeba bedzie chirurga odwiedzić to powie że to moje wina

Twierdzi tak, bo przeciez powinnam byla zareagowac....kurcze no powinnam moze, ale on mnie nawet nie uprzedzil co zamierza zrobic, naciagnal i juz......mam nadzieje, ze nic nie bedzie malemu......

 

[frankowa_mama]

powinnam go byla zrypac po calym fakcie.....ale bylam w takim szoku, ze nie wiem co sie stalo z moja niewyparzana geba i nie powiedzialam nic....

 

[aga6671]

E tam..olej to! Ja znając siebie pewnie też bym się nie odezwała..zresztą co by to dało..już po fakcie!

 

[frankowa_mama]

E tam..olej to! Ja znając siebie pewnie też bym się nie odezwała..zresztą co by to dało..już po fakcie!

Ok z mocnym postanowieniem olania tego i nadzieja, ze jutro wszystko z Franciszkiem bedzie juz dobrze udaje sie do sypialni....dobranoc dziewczyny

 

[aga6671]

Dobranoc!!!!

 

[ola10]

Dziewczyny bylam u lekarza....z jednej strony jestem troche spokojniejsza, z drgiej jestem wsciekla jak jasny gwint! Osluchal Franka, obejrzal gardlo, zrobil wywiad i uznal, ze nic mu nie jest, ze byc moze jakas mala infekcja wirusowa....diagnoza jak dla mnie srednia, ale przynajmniej wykluczone jakies powazniejsze chorobska. Natomiast ten....podobno dobry lekarz, zrobil cos, co mnie zwalilo z nog. Bez zadnych pytan ni z gruchy ni z pietruchy naciagnal mu masakrycznie mocno napletek!!!! Jej jak Franio sie rozplakal....musialo go to strasznie bolec....a ten....pajac mowi mi...no ja tu zrobilem cos co go bolalo, ale widzi pani musi pani mu tak naciagac bo to jest zatkane.....jeju zdebialam oniemialam oslupialam i chcialam jak najszybciej stamtad uciekac z moim malenstwem.....jak juz doszlam do siebie, to zaczelam szukac w necie informacji na ten temat i jestem jeszcze bardziej wsciekla, ze nie nawrzeszczalam na tego lekarza jak zaczal to robic. Dla zainteresowanych super wyklad: http://www.mp.pl/wideo01/?id=453&l=1019&u=23217553 Mam tylko nadzieje, ze po takiej jednorazowej torturze nic malemu nie bedzie.....

wykład obejrzałam nie do konca ale przekaz zrozumialam : ręce przecz od sisiolków
ja odciągać nie bedę w sumie to tego nie robiłam tylko jak byłam w polsce u lekarza to mi kazała wiec zrobiłam to może kilka razy ale koniec więcej nie będę
szkoda mi Franka bo na pewno go to bolało i tylko sie maleństwo nacierpiało przez jakiegos lekarza idiotę

 

[frankowa_mama]

Witajcie Wstalam dzisiaj z lepszym humorem Franko ma sie juz lepiej, duuuuzo lepiej, bo goraczka minela i pojawila sie wysypka...troszke na czole, szyi, na pleckach i brzuszku, takze byla to jednak trzydniowka. Niepotrzebnie polazlam do tego konowala. Na szczescie ptaszek tez ma sie dobrze i nie widze na nim zadnych blizn czy ran, siku robi chyba normalnie.....na szczescie tego lekarza....bo normalnie wczoraj to bylam taka wsciekla, ze chcialam tam do niego wracac i ukrecic mu tego jego ptaka!

wykład obejrzałam nie do konca ale przekaz zrozumialam : ręce przecz od sisiolków
ja odciągać nie bedę w sumie to tego nie robiłam tylko jak byłam w polsce u lekarza to mi kazała wiec zrobiłam to może kilka razy ale koniec więcej nie będę
szkoda mi Franka bo na pewno go to bolało i tylko sie maleństwo nacierpiało przez jakiegos lekarza idiotę

No jak zwykle w Polsce lekarze w duzej wiekszosci nie wyslilaja sie, zeby sie edukowac na biezaco, tylko "lecza" tak jak ich na studiach nauczyli....smutne to....ja juz na pewno wiecej do lekarza starej daty, nawet z super opinia (jak ten wczorajszy) nie pojde. I jeszcze wysmaruje mu opinie na "dobry lekarz", a co!