reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

Frankowa mama...my tu jeszcze zagladamy:)
A jak zaczniesz z nami częściej pisać to na pewno dostaniesz zaproszenie do zamkniętego :)
No i super że wakacje się udały:)
 
reklama
witam się dziewczynki:)
ja tez dawno nie zagladalam,no moze i zajrzalam od czasu do czasu,ale na pisanie albo brak czasu albo ochoty...maly mial 3dniowke i wczoraj mu dopiero przeszlo,ale sie denerwowalismy bo mial ponad 38.5 i caly czas spal,a jak nie spal to plakal. nie to samo dziecko,ale na szczescie mamy to juz za soba:)

Witaj:-)mnie rowniez dawno tutaj nie bylo;-)szkoda ze ten watek sie rozsypal;-)bylo tutaj tak fajnie bo mozna bylo poznawac nowe dziewczyny,szkoda ze teraz tutaj jest tak pusto:-(
tak szkoda,szkoda i to bardzo...:( juz nigdy nie bedzie tu chyba tak dobrze jak kiedys... czy ten watek umarl??? to chyba zalezy tylko od nas...
 
witam się dziewczynki:)
ja tez dawno nie zagladalam,no moze i zajrzalam od czasu do czasu,ale na pisanie albo brak czasu albo ochoty...maly mial 3dniowke i wczoraj mu dopiero przeszlo,ale sie denerwowalismy bo mial ponad 38.5 i caly czas spal,a jak nie spal to plakal. nie to samo dziecko,ale na szczescie mamy to juz za soba:)


tak szkoda,szkoda i to bardzo...:( juz nigdy nie bedzie tu chyba tak dobrze jak kiedys... czy ten watek umarl??? to chyba zalezy tylko od nas...
oj to Antos dzielnie zniosl trzydniowke,moj mial ponad 39 ale w sumie nie bylo widac po nim choroby. Dobrze ze to tra krociutko:)
dobrze to to juz za nami:)
 
Kurcze, ze ma napchniete, to mi sie wydaje juz od jakis 2 miesiecy.....i nic....
Kochana moja miała napuchnięte też ponad 2 miesiące.
z dolnymi poszło łatwiej ale z górnymi,ojojojoj co myśmy się namęczyły.

na noc zawsze dawałam jej calpol albo panadol.
wiedziałam,że coś jest nie tak i że ja dziąsełka bolą bo niby chciała spac a nie mogła.
też bardzo nerwowo wkładała wszystko do buźki i gryzła jakby chciała zjesc.
 
witam się dziewczynki:)
ja tez dawno nie zagladalam,no moze i zajrzalam od czasu do czasu,ale na pisanie albo brak czasu albo ochoty...maly mial 3dniowke i wczoraj mu dopiero przeszlo,ale sie denerwowalismy bo mial ponad 38.5 i caly czas spal,a jak nie spal to plakal. nie to samo dziecko,ale na szczescie mamy to juz za soba:)


tak szkoda,szkoda i to bardzo...:( juz nigdy nie bedzie tu chyba tak dobrze jak kiedys... czy ten watek umarl??? to chyba zalezy tylko od nas...
Widze ze kolejne dziecko po 3-dniowce,dobrze ze juz macie to za soba bo wiem jak to jest:tak:
Co do watku to mysle ze moze i da sie uratowac ale nie bedzie tak samo:no:
 
Witaj:-)mnie rowniez dawno tutaj nie bylo;-)szkoda ze ten watek sie rozsypal;-)bylo tutaj tak fajnie bo mozna bylo poznawac nowe dziewczyny,szkoda ze teraz tutaj jest tak pusto:-(

No szkoda:(

witam się dziewczynki:)
ja tez dawno nie zagladalam,no moze i zajrzalam od czasu do czasu,ale na pisanie albo brak czasu albo ochoty...maly mial 3dniowke i wczoraj mu dopiero przeszlo,ale sie denerwowalismy bo mial ponad 38.5 i caly czas spal,a jak nie spal to plakal. nie to samo dziecko,ale na szczescie mamy to juz za soba:)


tak szkoda,szkoda i to bardzo...:( juz nigdy nie bedzie tu chyba tak dobrze jak kiedys... czy ten watek umarl??? to chyba zalezy tylko od nas...

Ojej:( moj biedny ziec!!! Dobrze ze macie to juz za soba a Juleczka buziaki Antosiowi wysyla!
 
Dziendoberek:)

Frankowa mama...my tu jeszcze zagladamy:)
A jak zaczniesz z nami częściej pisać to na pewno dostaniesz zaproszenie do zamkniętego :)
No i super że wakacje się udały:)

Hehe porownujac ilosci postow moich i Waszych to jeszcze mi daleko:)

witam się dziewczynki:)
ja tez dawno nie zagladalam,no moze i zajrzalam od czasu do czasu,ale na pisanie albo brak czasu albo ochoty...maly mial 3dniowke i wczoraj mu dopiero przeszlo,ale sie denerwowalismy bo mial ponad 38.5 i caly czas spal,a jak nie spal to plakal. nie to samo dziecko,ale na szczescie mamy to juz za soba:)


tak szkoda,szkoda i to bardzo...:( juz nigdy nie bedzie tu chyba tak dobrze jak kiedys... czy ten watek umarl??? to chyba zalezy tylko od nas...


Kurcze to moze u mnie to jednak nie zeby tylko ta trzydniowka.....wykluczylam ja, bo myslalam, ze ma sie przy niej jeszcze wyzsza temperature i wysypke czy cos.....


Kochana moja miała napuchnięte też ponad 2 miesiące.
z dolnymi poszło łatwiej ale z górnymi,ojojojoj co myśmy się namęczyły.

na noc zawsze dawałam jej calpol albo panadol.
wiedziałam,że coś jest nie tak i że ja dziąsełka bolą bo niby chciała spac a nie mogła.
też bardzo nerwowo wkładała wszystko do buźki i gryzła jakby chciała zjesc.

A Franek gryzaki by pozjadal, ale zupek i wszystkiego co nie jest mlekiem lub kaszka nie chce mi jesc teraz....a ja mu zaczelam gotowac takie pyszne obiadki eh...
 
Witam sie po weekendzie. W czasie weekendu jak zwykle nie było czasu na odpalenie kompa. Zaraz spróbuję nadrobić.
U nas przez weekend raczej spokojnie, chociaż Zosia marudziła niemożebnie. Może kurcze jakiś skok/krok rozwojowy, bo w ciągu ostatniego tygodnia wiele rzeczy zrobiła po raz pierwszy. Uparcie ćwiczyła raczkowanie, siadanie, wstawanie a wczoraj wyrwała mi łyżeczkę i sama wpakowała sobie do buzi jagnięcinkę. Ja nakładałam na łyżeczkę jedzonko, Zosia mi ją zabierała i wkładała do buzi. Po paru razach się już znudziła, ale chyba nadszedł czas na zakup ceraty na podłogę.
 
reklama
Widze ze kolejne dziecko po 3-dniowce,dobrze ze juz macie to za soba bo wiem jak to jest:tak:
Co do watku to mysle ze moze i da sie uratowac ale nie bedzie tak samo:no:
tak moze i go odbudujemy,ale wiekszosc dziewczyn niestety nie przesniesie sie tu z zamknietego... a mi bez tego glownego watku to tak jakos poprostu pusto...i zal mi go,bo tu sie poznawalysmy,smialysmy,plakalysmy,to taka czesc nas...
 
Do góry