reklama
fikusek1988
Mama Alanka:)
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2010
- Postów
- 9 117
czasmi zeby dlugi ida.Alanowi wyszly bardzo szybko od momontu zauwazenie tego przeze mnie,ale czasmi wolno postepuje to wszystko.
ulenka7883
mamusia Antolka:)))
witam się dziewczynki
ja tez dawno nie zagladalam,no moze i zajrzalam od czasu do czasu,ale na pisanie albo brak czasu albo ochoty...maly mial 3dniowke i wczoraj mu dopiero przeszlo,ale sie denerwowalismy bo mial ponad 38.5 i caly czas spal,a jak nie spal to plakal. nie to samo dziecko,ale na szczescie mamy to juz za soba
ja tez dawno nie zagladalam,no moze i zajrzalam od czasu do czasu,ale na pisanie albo brak czasu albo ochoty...maly mial 3dniowke i wczoraj mu dopiero przeszlo,ale sie denerwowalismy bo mial ponad 38.5 i caly czas spal,a jak nie spal to plakal. nie to samo dziecko,ale na szczescie mamy to juz za soba
tak szkoda,szkoda i to bardzo... juz nigdy nie bedzie tu chyba tak dobrze jak kiedys... czy ten watek umarl??? to chyba zalezy tylko od nas...Witaj:-)mnie rowniez dawno tutaj nie bylo;-)szkoda ze ten watek sie rozsypal;-)bylo tutaj tak fajnie bo mozna bylo poznawac nowe dziewczyny,szkoda ze teraz tutaj jest tak pusto:-(
fikusek1988
Mama Alanka:)
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2010
- Postów
- 9 117
oj to Antos dzielnie zniosl trzydniowke,moj mial ponad 39 ale w sumie nie bylo widac po nim choroby. Dobrze ze to tra krociutkowitam się dziewczynki
ja tez dawno nie zagladalam,no moze i zajrzalam od czasu do czasu,ale na pisanie albo brak czasu albo ochoty...maly mial 3dniowke i wczoraj mu dopiero przeszlo,ale sie denerwowalismy bo mial ponad 38.5 i caly czas spal,a jak nie spal to plakal. nie to samo dziecko,ale na szczescie mamy to juz za soba
tak szkoda,szkoda i to bardzo... juz nigdy nie bedzie tu chyba tak dobrze jak kiedys... czy ten watek umarl??? to chyba zalezy tylko od nas...
dobrze to to juz za nami
Fenix83
Fanka BB :)
Kochana moja miała napuchnięte też ponad 2 miesiące.Kurcze, ze ma napchniete, to mi sie wydaje juz od jakis 2 miesiecy.....i nic....
z dolnymi poszło łatwiej ale z górnymi,ojojojoj co myśmy się namęczyły.
na noc zawsze dawałam jej calpol albo panadol.
wiedziałam,że coś jest nie tak i że ja dziąsełka bolą bo niby chciała spac a nie mogła.
też bardzo nerwowo wkładała wszystko do buźki i gryzła jakby chciała zjesc.
kopciuszek2107
Fanka BB :)
Widze ze kolejne dziecko po 3-dniowce,dobrze ze juz macie to za soba bo wiem jak to jestwitam się dziewczynki
ja tez dawno nie zagladalam,no moze i zajrzalam od czasu do czasu,ale na pisanie albo brak czasu albo ochoty...maly mial 3dniowke i wczoraj mu dopiero przeszlo,ale sie denerwowalismy bo mial ponad 38.5 i caly czas spal,a jak nie spal to plakal. nie to samo dziecko,ale na szczescie mamy to juz za soba
tak szkoda,szkoda i to bardzo... juz nigdy nie bedzie tu chyba tak dobrze jak kiedys... czy ten watek umarl??? to chyba zalezy tylko od nas...
Co do watku to mysle ze moze i da sie uratowac ale nie bedzie tak samo
Witaj:-)mnie rowniez dawno tutaj nie bylo;-)szkoda ze ten watek sie rozsypal;-)bylo tutaj tak fajnie bo mozna bylo poznawac nowe dziewczyny,szkoda ze teraz tutaj jest tak pusto:-(
No szkoda
witam się dziewczynki
ja tez dawno nie zagladalam,no moze i zajrzalam od czasu do czasu,ale na pisanie albo brak czasu albo ochoty...maly mial 3dniowke i wczoraj mu dopiero przeszlo,ale sie denerwowalismy bo mial ponad 38.5 i caly czas spal,a jak nie spal to plakal. nie to samo dziecko,ale na szczescie mamy to juz za soba
tak szkoda,szkoda i to bardzo... juz nigdy nie bedzie tu chyba tak dobrze jak kiedys... czy ten watek umarl??? to chyba zalezy tylko od nas...
Ojej moj biedny ziec!!! Dobrze ze macie to juz za soba a Juleczka buziaki Antosiowi wysyla!
frankowa_mama
Fanka BB :)
Dziendoberek
Hehe porownujac ilosci postow moich i Waszych to jeszcze mi daleko
Kurcze to moze u mnie to jednak nie zeby tylko ta trzydniowka.....wykluczylam ja, bo myslalam, ze ma sie przy niej jeszcze wyzsza temperature i wysypke czy cos.....
A Franek gryzaki by pozjadal, ale zupek i wszystkiego co nie jest mlekiem lub kaszka nie chce mi jesc teraz....a ja mu zaczelam gotowac takie pyszne obiadki eh...
Frankowa mama...my tu jeszcze zagladamy
A jak zaczniesz z nami częściej pisać to na pewno dostaniesz zaproszenie do zamkniętego
No i super że wakacje się udały
Hehe porownujac ilosci postow moich i Waszych to jeszcze mi daleko
witam się dziewczynki
ja tez dawno nie zagladalam,no moze i zajrzalam od czasu do czasu,ale na pisanie albo brak czasu albo ochoty...maly mial 3dniowke i wczoraj mu dopiero przeszlo,ale sie denerwowalismy bo mial ponad 38.5 i caly czas spal,a jak nie spal to plakal. nie to samo dziecko,ale na szczescie mamy to juz za soba
tak szkoda,szkoda i to bardzo... juz nigdy nie bedzie tu chyba tak dobrze jak kiedys... czy ten watek umarl??? to chyba zalezy tylko od nas...
Kurcze to moze u mnie to jednak nie zeby tylko ta trzydniowka.....wykluczylam ja, bo myslalam, ze ma sie przy niej jeszcze wyzsza temperature i wysypke czy cos.....
Kochana moja miała napuchnięte też ponad 2 miesiące.
z dolnymi poszło łatwiej ale z górnymi,ojojojoj co myśmy się namęczyły.
na noc zawsze dawałam jej calpol albo panadol.
wiedziałam,że coś jest nie tak i że ja dziąsełka bolą bo niby chciała spac a nie mogła.
też bardzo nerwowo wkładała wszystko do buźki i gryzła jakby chciała zjesc.
A Franek gryzaki by pozjadal, ale zupek i wszystkiego co nie jest mlekiem lub kaszka nie chce mi jesc teraz....a ja mu zaczelam gotowac takie pyszne obiadki eh...
Witam sie po weekendzie. W czasie weekendu jak zwykle nie było czasu na odpalenie kompa. Zaraz spróbuję nadrobić.
U nas przez weekend raczej spokojnie, chociaż Zosia marudziła niemożebnie. Może kurcze jakiś skok/krok rozwojowy, bo w ciągu ostatniego tygodnia wiele rzeczy zrobiła po raz pierwszy. Uparcie ćwiczyła raczkowanie, siadanie, wstawanie a wczoraj wyrwała mi łyżeczkę i sama wpakowała sobie do buzi jagnięcinkę. Ja nakładałam na łyżeczkę jedzonko, Zosia mi ją zabierała i wkładała do buzi. Po paru razach się już znudziła, ale chyba nadszedł czas na zakup ceraty na podłogę.
U nas przez weekend raczej spokojnie, chociaż Zosia marudziła niemożebnie. Może kurcze jakiś skok/krok rozwojowy, bo w ciągu ostatniego tygodnia wiele rzeczy zrobiła po raz pierwszy. Uparcie ćwiczyła raczkowanie, siadanie, wstawanie a wczoraj wyrwała mi łyżeczkę i sama wpakowała sobie do buzi jagnięcinkę. Ja nakładałam na łyżeczkę jedzonko, Zosia mi ją zabierała i wkładała do buzi. Po paru razach się już znudziła, ale chyba nadszedł czas na zakup ceraty na podłogę.
reklama
ulenka7883
mamusia Antolka:)))
tak moze i go odbudujemy,ale wiekszosc dziewczyn niestety nie przesniesie sie tu z zamknietego... a mi bez tego glownego watku to tak jakos poprostu pusto...i zal mi go,bo tu sie poznawalysmy,smialysmy,plakalysmy,to taka czesc nas...Widze ze kolejne dziecko po 3-dniowce,dobrze ze juz macie to za soba bo wiem jak to jest
Co do watku to mysle ze moze i da sie uratowac ale nie bedzie tak samo
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 127 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 282 tys
B
Podziel się: