- Dołączył(a)
- 8 Maj 2010
- Postów
- 12 764
witam wszystkie mamusie coś ostatnio nie mam czasu żeby tu z wami poklikac i bardzo mi tego brakuję
Alanek juz raczkuje więc oka nie moge z niego spóścić bo co chwilę pędzi w jakieś niebezpieczne miejsca muszę koniecznie kupić bramkę do kuchni i osłone na kominek dziś nabił sobie guza płaczu było co niemiara a zostawiłam go tylko na chwilke na dywanie żeby zrobić kaszkę a tu łuup echo poszło po całym domu nie wiem co wywinął bo tego nie widziałam ale główką uderzył o szafkę obserwuję go czy czasem wstrząsu mózgu nie dostał ale póki co jest wszystko ok
ja z takim pytankiem
zauwazyłam na główce Alanka taką mała pomarańczowa plamke i nie wiem co to
miał juz to wcześniej ale wtedy to..olałam (że tak to ujmę) ale teraz tak się zastanawiam i troszkę martwię czy ktoraś wasza dzidzia też coś takiego ma
pomyslałam że może pieprzyk ale ten kolor taki jasno pomarańczowy no i we włoskah pieprzyków chyba nie ma we włosach
sama już nie wiem chyba przejdę się do lekarza
gratulacje raczkowania. no nie pomoge co do plamki.... w pierwszej chwili pomyslalam o ciemieniuszce ale skoro to jedna plamka to nie wiem.