reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2009

reklama
Dzisiaj jak wychodzilismy od tesciow to najpierw ja z Łukaszem ubralismy sie a maly siedzial u babci na kolanach jeszcze w pokoju,my ubrani w korytarzu a ten zerka na nas,widze ze nie wie co jest grane...wiec my mowimy do niego "papa rodzice sobie ida zostan z dziadkami" i sie schowalismy do drugiego pokoju a ten od razu w ryk! masakra az mi go zal bylo. Nie wiedzialam ze 5miesieczne dziecko tak to odczuje,w szoku jestem:szok:
 
Dzisiaj jak wychodzilismy od tesciow to najpierw ja z Łukaszem ubralismy sie a maly siedzial u babci na kolanach jeszcze w pokoju,my ubrani w korytarzu a ten zerka na nas,widze ze nie wie co jest grane...wiec my mowimy do niego "papa rodzice sobie ida zostan z dziadkami" i sie schowalismy do drugiego pokoju a ten od razu w ryk! masakra az mi go zal bylo. Nie wiedzialam ze 5miesieczne dziecko tak to odczuje,w szoku jestem:szok:
odczuje odczuje,u mnie jakis czas temu byla taka sytuacje ze musialam jechac do pracy podpisac jakies dokumenty i ze mam dos daleko zostawilam Aluska z moja mama na jakies 3 godz.Po godzinie mama do mnie dzwonila bym sie streszczala bo Alan caly czas wyje,jak wrocilam to od razu wzielam go na rece i przestal plakac,wiec chyba chcial do mamy:)
 
Dla półrocznego Maxia Emwu (mojego współsolenizanta :-D) buziaczki, buziaczki i jeszcze raz całuski:tak:
A dziś dla 7 miesięcznych chłopaków Marty najlepsze życzenia oraz dla półrocznych:
Hani Moni, Karolka Purchawki, Igorka Maggie sto latek :)
daffi sto lat z okazji imienin!!! Spelnienia wszystkich marzen!!
Buziole dla Fifolka!

Przyłączam się do życzeń, wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych solenizantów :)


moj na ostatnim wazyl 8 kg. :) teraz obstawiam ze kolo 9 bedzie:) i poprosze zeby go zmierzyla jak nie zapomne bo ciekawi mnie ile ma wzrostu bo ubranka to juz 80 nosi:) ale z ubrankami roznie moze byc:)

Oooo to duży facet z Twojego Alanka. Moja Julka też raczej do małych nigdy nie należała, ale dziś ważyłam ją sama i wyszło mi 7.8 kg, a miesiąc temu u lekarza ważyła 7.3 kg. Coś mało przybiera ostatnio. Nie wiem, czy nie za mało :-( Chociaż dobrze, że w ogóle przybiera, a nie stoi w miejscu lub (co gorsza) traci na wadze. Co myślicie?????


Witajcie dziewczynki wybaczcie ale nie dam arady was nadrobic, nawet nie probuje,
aha wracam na dobre, mam nowego starego lapka bez zawiasow:-D:-D:-D
wiec tak:
My PO CHRZCINACH...oj dzialo sie, oli przed msza sie nie wyspal i marudzil w kosciele, ja sie stresowalam tak ze mi sie nogi trzesly, ale z synka jestem dumna, dal rade byla 4 dzieci razen z nami wszystkie takie malenstwa tylko my tacy duzi:p
nie plakal wogole jak go polewali, tylko zainteresowal sie ksiedzem:)potem juz z gorki, w restauracji pospal sobie 2 razy:p:tak:

a tak wogole to w sobote to byly jaja!!!!!!!!!!!!!!!! :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:zamowione przez internet garniturek nie doszedl i musialam kupowa calkiem nowy za 90 zl!:/ ale juz za nami to najwazniejsze i wklejam wam tu fotki:

Ślicznie :) I dobrze, że już masz ten stres z głowy. A Aleksiu jest słodkim aniołkiem i życzę Ci, żeby zachowywał się jak na aniołka przystało :-)


Mój Franek i Stasiek zresztą też, również są wyjątkowo zmierzli dzisiaj. A ja jestem wściekła jak osa. Franek akurat łaskawie usnął, ale Stasiek wyje, M go "wychowuje". Ehhhh zaraz wyjdę z siebie i stanę obok.

No to dziś chyba wszyscy (mamy+pociechy) mamy ciężki dzień. Najbardziej się wkurzyłam jak ubrałam siebie, spakowałam torbę do wózka, ubrałam małą buntowniczkę i wychodzimy na spacer, a tu d.... pada deszcz. WRRRRRR


odczuje odczuje,u mnie jakis czas temu byla taka sytuacje ze musialam jechac do pracy podpisac jakies dokumenty i ze mam dos daleko zostawilam Aluska z moja mama na jakies 3 godz.Po godzinie mama do mnie dzwonila bym sie streszczala bo Alan caly czas wyje,jak wrocilam to od razu wzielam go na rece i przestal plakac,wiec chyba chcial do mamy:)

Nie mówcie mi nawet, bo moja córka jest bardzo ze mną związana. Jest tylko ze mną i mężem (jak wróci z pracy) rodzinę mamy w odległości 100 km od nas. Co prawda jeździmy dość często do nich (raz na 2-3 tygodnie), ale na początku jak przyjedziemy to moje dziecię ma buźkę w podkówkę i tylko u rodziców na rękach. Później jest już lepiej, ale nie wyobrażam sobie jakbym musiała ją z kimś (po za moim mężem) na dłużej.
 
Witajcie dziewczynki wybaczcie ale nie dam arady was nadrobic, nawet nie probuje,
aha wracam na dobre, mam nowego starego lapka bez zawiasow:-D:-D:-D
wiec tak:
My PO CHRZCINACH...oj dzialo sie, oli przed msza sie nie wyspal i marudzil w kosciele, ja sie stresowalam tak ze mi sie nogi trzesly, ale z synka jestem dumna, dal rade byla 4 dzieci razen z nami wszystkie takie malenstwa tylko my tacy duzi:p
nie plakal wogole jak go polewali, tylko zainteresowal sie ksiedzem:)potem juz z gorki, w restauracji pospal sobie 2 razy:p:tak:

a tak wogole to w sobote to byly jaja!!!!!!!!!!!!!!!! :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:zamowione przez internet garniturek nie doszedl i musialam kupowa calkiem nowy za 90 zl!:/ ale juz za nami to najwazniejsze i wklejam wam tu fotki:

Kasia widzę, że w tym samym kościele nasze dzieci miały chrzest :tak: i ten sam sympatyczny ksiądz proboszcz przeprowadzał ceremonię :) Bardzo mi miło zapadł w pamięć :tak: Tradycja podnoszenia dzieci i klaskania przetrwała :)) Fotki świetne, ale z tym garniturkiem to cyrk! Napisałaś coś temu komuś, od kogo kupiłaś? Ja miałam jazdę, jak zamawiałam szatkę z nadrukiem dla Alusia - babka zachorowała, a że robiła ręcznie te szatki, to nie miała kiedy zrobić...dzień przed chrztem w desperacji poszłam na pocztę, zapytać o paczkę, a ona w tym samym czasie przyszła do domu :-D Biedaczka zadzwoniła i przepraszała, że nam stresa dorzuciła do chrztu, a ja prawie na zawał padłam - musiałabym kupować taką zwykłą gdzieś na szybkiego.

oj cos dzisiaj wszytkie maluchy marudza:D

Ej mój był aniołkiem :p :)

Dzisiaj jak wychodzilismy od tesciow to najpierw ja z Łukaszem ubralismy sie a maly siedzial u babci na kolanach jeszcze w pokoju,my ubrani w korytarzu a ten zerka na nas,widze ze nie wie co jest grane...wiec my mowimy do niego "papa rodzice sobie ida zostan z dziadkami" i sie schowalismy do drugiego pokoju a ten od razu w ryk! masakra az mi go zal bylo. Nie wiedzialam ze 5miesieczne dziecko tak to odczuje,w szoku jestem:szok:

To my wczoraj z T na zakupy większe pojechaliśmy i zostawiliśmy Alka u dziadków. I co? Jak powiedzieliśmy mu 'Papa mama z tatą wychodzą' to klasnął w dłonie :szok: Po prostu się CIESZYŁ! Łobuz jeden! Ale na szczęście wiem, że mogę wyjść i nie będzie płaczu i lamentu :tak:
Zresztą T i tak wychodzi do pracy, ale ja cały czas byłam w domu ostatnio i pomimo wszystko nie przejął się tym, że mama sobie idzie...no i potem jadł z apetytem i się bawił.


Witamy :-)
Wczoraj kupiłam Alowi po raz 1 Huggiesy i zobaczę, czy przetrwają próbę - na noc jednak zakładam niezawodnego pampersa :tak:
Dziś mam spóźnionych gości urodzinowych (lub wczesnych imieninowych :-D)
Aluś ma problemy z kupą - robi ją 'na raty' Dziś rano zrobił dwie w ciągu pół godz :szok: ale nie są luźne ;-)
Idę do bąbla się pobawić ;-)
 
hej kobietki:)
dzism musze isc z niuniem na szczepienie:(
luuuzna daj znac jak nowe pieluszki:) bo nie raz sie tez zastanawiam czy ich nie kupic:)
 
hej kobietki:)
dzism musze isc z niuniem na szczepienie:(
luuuzna daj znac jak nowe pieluszki:) bo nie raz sie tez zastanawiam czy ich nie kupic:)

Przetrwały jak na razie kupę Alusia :) Założyłam mu i od razu kupa :-D Były w promocji w realu za 38 zł chyba - z chusteczkami gratis :tak:
Zobaczę czy siusiu też przetrzyma ładnie i czy nie wyleci bokiem.
Powodzenia na szczepieniu i napisz później ile waży imiennik mojego klopsa :))
 
reklama
Ja na przemian używam pampersów i huggisów i nie widze różnicy. Huggisy sa bardziej papierowe ale mi to odpowiada bo bardziej przewiewne się wydają ;-)

A dla mnie są takie sztywne...chyba za bardzo się do pampersa przyzwyczaiłam :-D Ale za to mają fajne Disneyowskie obrazki :-)
Alkowi podobają się i je ogląda przy przebieraniu :-D
 
Do góry