Moja też od paru dni marudzi że hej i nawet nie płacze, tylko krzyczy. Często ten krzyk przechodzi w śmiech a potem znowu w krzyk. Wytrzymać nie idzie. A zabawką pobawi się 5 sekund potem buch i krzyk. Nie wiem co to- zęby? No bo skąd takie marudzenie. Nawet jak dam picie- to pije, po czym wypycha butelkę, a jak zabiorę, to płacze, że nie ma.
to u nas jest tak samo!!!!!!!!!
Fikusek- dziekuje, no to duzo was tam bylo!