laski....
alez zycie jest dziwne...dopiero co pisalam do cherie o tym niejedzeniu jej synka a tu prosze wczoraj 21:30 - 30ml, 5 rano- 50ml, 10- tylko 50ml...
maly nie chce jesc...
nie wiem czemu ciagle placze...
goraczki nie ma....tylko troszke kataru ale to juz 4 dzien z katarem wiec juz ten najgorszy za nami....
nie wiem co mu....;/
na spacer sie wybieralam ale ryk w wozku i gdzie jechac z taka syrena??![]()
u nas było to samo ...patrzę do gębusi a tam drugi ząbek na horyzoncie.....więc to chyba zębory ...
co do spania to cieńkie śþiochy i ewentualnie cieniutki kocyk ale to tylko wtedy jak jest chłodny....( to i tak na chwilę bo go skopuje)Nie udało mi się znaleźć cienkich śpiworków...może sama uszyję...np z koszuli od P??!!
miłego dnia