reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

Witam wszystkich tego dziwnego dnia...dziwnego bo troche superowego a troche niemilego: obudzilam sie i na poduszce zobaczylam kartke i rozowego tulipana, a to moj mily z okazji naszej 10-tej rocznicy bycia razem postanowil mi zafundowac taka mila pobudke. Chodzilam cala happy az tu okolo poludnia listonosz przynosi paczke, patrze a tam 2 krysztalowe kieliszki do szampana z wygrawerowanym podziekowaniem za to 10 lat razem - rewelacja:) No i niedlugo bedziemy pic w nich szampana:)
Niemile w tym dniu bylo to ze zdechla nam kolejna rybka w akwarium:(
To juz 4 w ciagu ostatnich 5 dni:( chyba jakies chorobsko sie prztaszczylo z ostatnio zakupiona ryba. Teraz stosujemy jakies lekarstwo, ale nie wiem co z tego bedzie:( A ja kupilam mojemu na rocznice 2 krewetki i mam nadzieje ze przezyja biedaki. Szkoda mi ich:(

Paulus, bardzo przykro mi z powodu Aleksa. Biedaczek:( Mam nadzieje ze mu sie polpszylo:)

Wszystkiego najlepszego!!!

MAMO STACHA milego wypoczynku;-)nalezy ci sie:tak:

My tez nie zakladamy bucikow:no:a jesli juz zalozymy to maly bardzo szybko je sciagnie:tak::-D
 
reklama
Witajcie Dziewczyny :):):):) ojej nawet nie mam czasu do Was zajrzeć ...taki mamy 'intensywny pobyt'.....Podróż z Anglii minęła szybko z pezerwami dla Julka .Fotelik wyściełałam kocykiem tak,że praktycznie leżał na płasko;)...W niedziele mamy chrzciny...trzymajciue kciulki please! POstaram się zajrzeć częściej:)
Marzenko ! Serdeczne gratulacje z okazji ślubu!!!!!!!!!!

Byliśmy na usg bioderek...wyszły rewelacyjnie jak rzekł doctorek..ja dziś pozbyłam sie jednego zębora...(ała) włosy lecą mi dalej ...kg nieco przybyło...bo tu same smakołyki Mamunia nam serwuje ;) nie szkodzi.... po powrocie do uk wezmę się za to odchudzanie raz jeszcze:) choć pewnie na wątku 'poniedziałkowe ważenie' nikogo już nie będzie bo wróciłyście do swych wag:)....
Jesteśmy na anty refluksowym mleczku i odpukać zero ulewek :) i najważniejsza wiadomość...Juliuszek nauczył się wreszcie pić soczki !!!:):):):) bobo fruty - chyba dlatego ,że gęste...niestety ...piersi nie chce już wcale..czasami w nocy albo wcześnie rano jak jest zaspany...więc powoli kończymy z cycusiem.....ech smutno mi ale co zrobić....Prxy okazji czy to kończenie zx cycusiem to po prostu mam Go coraz rzadziej przystawiać i nie odciągać...aż pokarm sam zaniknie? To chyba tak działa??
no nic pozdrawiam Was serdecznie z Katowic:):):):):
 
Dziewczyny wiadomość od Pauluś taka, że są w szpitalu. w rejestracji już mieli problemy (czekali 2 godz :szok:), ale mąż Pauluś się wnerwił i w końcu przyjęli Aleksa! Mieli problem z pobraniem krwi małego, bo była gęsta, a żyły kruche :-( Teraz są w izolatce, Paula śpi na podłodze! :-( Tz czuwa cały czas. Aluś dostał już dwie kroplówy, ale mogą wyjść dziś, jak się polepszy Alusiowi.
 
Dziewczyny wiadomość od Pauluś taka, że są w szpitalu. w rejestracji już mieli problemy (czekali 2 godz :szok:), ale mąż Pauluś się wnerwił i w końcu przyjęli Aleksa! Mieli problem z pobraniem krwi małego, bo była gęsta, a żyły kruche :-( Teraz są w izolatce, Paula śpi na podłodze! :-( Tz czuwa cały czas. Aluś dostał już dwie kroplówy, ale mogą wyjść dziś, jak się polepszy Alusiowi.

Ojej:(
Biedny Aleks no i biedna Paula:(
Mam nadzieje, ze Aleksowi sie dzis poprawi i beda mogli wyjsc juz ze szpitala:(
 
Witajcie Dziewczyny :):):):) ojej nawet nie mam czasu do Was zajrzeć ...taki mamy 'intensywny pobyt'.....Podróż z Anglii minęła szybko z pezerwami dla Julka .Fotelik wyściełałam kocykiem tak,że praktycznie leżał na płasko;)...W niedziele mamy chrzciny...trzymajciue kciulki please! POstaram się zajrzeć częściej:)
Marzenko ! Serdeczne gratulacje z okazji ślubu!!!!!!!!!!

Byliśmy na usg bioderek...wyszły rewelacyjnie jak rzekł doctorek..ja dziś pozbyłam sie jednego zębora...(ała) włosy lecą mi dalej ...kg nieco przybyło...bo tu same smakołyki Mamunia nam serwuje ;) nie szkodzi.... po powrocie do uk wezmę się za to odchudzanie raz jeszcze:) choć pewnie na wątku 'poniedziałkowe ważenie' nikogo już nie będzie bo wróciłyście do swych wag:)....
Jesteśmy na anty refluksowym mleczku i odpukać zero ulewek :) i najważniejsza wiadomość...Juliuszek nauczył się wreszcie pić soczki !!!:):):):) bobo fruty - chyba dlatego ,że gęste...niestety ...piersi nie chce już wcale..czasami w nocy albo wcześnie rano jak jest zaspany...więc powoli kończymy z cycusiem.....ech smutno mi ale co zrobić....Prxy okazji czy to kończenie zx cycusiem to po prostu mam Go coraz rzadziej przystawiać i nie odciągać...aż pokarm sam zaniknie? To chyba tak działa??
no nic pozdrawiam Was serdecznie z Katowic:):):):):

Hej:)
No to supr ze pozdroz posza wam szybko i srawnie, bo to jest cos czego ja sie obawiam w wyjezdzie do Polski.
Oczywiscie trzymam kciuki za chrzciny, ale to tylko tak profilaktcznie bo na pewno wszystko pojdzie super!
 
Asia, zmień przychodnię, przede wszystkim na taką co będzie bliżej, nawet jak tam będą wredne baby to będziesz miała lepiej bo się nie nałazisz :-)

Pauluś, życzymy zdrówka dla Aleksa. Nifuroksazyd też jest na rota, ale on potrzebuje troszkę czasu by zaczął działać, więc spokojnie. Najważniejsze to dawać małemu pić, nawet jak przez niego przelatuje, to jest szansa, że coś tam jednak zostanie.

Kala, my też mamy 10 rocznicę wkrótce, w dzień matki. Po M niczego się nie spodziewam.
Tego dnia też idę na akademię do przedszkola, Stasiek już mi opowiedział wszystkie wierszyki, piosenki, nawet laurkę mi przyniósł, ale pani zauważyła i kazała mu odnieść spowrotem a on się biedny popłakał. W ogóle ostatnio fajny ten mój przedszkolak, dziś się dowiedziałam, że burza właśnie poszła do Francji /tak mu powiedziała koleżanka Jola/, a jak odwiedził mnie kolega i rzucił tekst "ale jestem zje...bany" to mu młody odpowiedział "chyba zmęczony!"
Jutro wybieramy się na agroturystyczny weekend, odpocząć w ciszy. M w delegacji więc po nocy będę tam jechać, ale cieszę się, że może chwilę na kontemplacje będę miała.


Ooo super!
Pewnie odpocznij sobie, ja tez marze o jakims chociaz malym odpoczynku. Moze jak mama D przyjedzie za 2 tygodnie to wyrwiemy sie na jakis film do kina czy kolacje do restauracji:)
 
Ach jak romantycznie...:-)Mój mąż nawet nie pamieta dokładnej daty ślubu, jak z resztą wszystkich innych imienin, urodzin itp:wściekła/y:

Moj tez nie pamietal dluzszy czas. Nie wiem czy wynikalo to z tego, ze tak bylo wygodniej bo nie trzeba sie bylo wysilac. Ja napatrzylam sie jak moj ojeciec olewal kazda okazje i matka do tego przywykla, a ona sie poswiecala dla niego. Wiec moj D zostal porzadnie przeszkolony jak to nie zapominac o okazjach chociazby dla zasady i z szacunku:) W koncu ja o obiadkach nie zapominam czy o rachunkach bo by sie porobilo hehehe. No i teraz ze tak powiem sie stara, a nie jest mu latwo bo ja za kwiatami nie przepadam wiec nie moze isc na latwizne i kupic kwiatka:) a ten tulipanek to byl z naszego ogrodka:p
 
A tak w ogole to chcialam zapytac czy wasze dzieci tez maja jazde na punkcie mamy wlosow?
Julka ciagnie mnie za wlosy non stop - uwielbia to. Nawet jak w kitke zwiaze to i tak zdola sobie powyciagac i puscic nie chce:(
 
A tak w ogole to chcialam zapytac czy wasze dzieci tez maja jazde na punkcie mamy wlosow?
Julka ciagnie mnie za wlosy non stop - uwielbia to. Nawet jak w kitke zwiaze to i tak zdola sobie powyciagac i puscic nie chce:(

no Rysiek najbardziej lubi jak ie go smyra po buzi:)
wtedy zamyka oczy...
o fak osikal mnie i cale lozko..'/
 
reklama
no stuacja opanowana...ale wszystko mokre...:)
ja sie witam:) pije kawke i zaraz biore sie za robote..
musze posprzatac caly dom i ugotowac drugie bo zupe mam z wczoraj...


Rsyeik zaczal mi pokaslywac..;/myslicie ze moge mu dac wit C bez konsultacji z lekarzem??



w niedziele jade do dziadka na wies...a potem do rodzicow.. takze jak wroce to zostani mi tylko 3 tyg tu:) i wypad do krakowa:) jupi:)!!!!
 
Do góry