reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

A co to ten rotacyzm? A ćwiczyć to znaczy do logopedy iść?
A że dziecinnie mówi to nawet nie znaczy że zdrobniale tylko....hmm nie wiem jak to opisać:baffled:

Mataka a może aparat cyfrowy,rower pożądny..nie wiem co jeszcze wymyślić bo na szczęście jeszcze kilka lat zanim mnie komunia czeka:-D

Moim zdaniem nie musisz iść do logopedy jeszcze :) bo R jako takie w mowie wykształca się dosyć późno i nie każde dziecko je wypowie od tak sobie : ) ma jeszcze czas ...

Ale nie wiem jaki rotacyzm u Was występuje,
Logopedia

Przy rotacyzmie ćwiczymy języczek : ) ćwiczenia banalne, np. dmuchanie w kawałek kartki na stole przy jednoczesnym wymawianiu t a potem trrr , w palącą się świeczkę (w obecności dorosłego!) ;)

Samego RRRRR nie można uczyć : )
 
reklama
My tobie tez zaufalysmy i jak widac nie warto bylo,skad mamy wiedziec gdzie jest prawdziwa Georgina?Trudno bedzie ci teraz to wszystko naprawic:-(mi tez jest smutno bo tak bardzo cie tu lubiłysmy:-(
Po prostu będę się udzielać jeżeli będzie potrzeba, jeżeli będę miała jakieś pytanie odnośnie Martynki. Mam nadzieję, że mi pomożecie w razie W. Nie chcę niczego naprawiać bo trudne to jest zwłaszcza, że jestem tu sobą a co było 2 lata temu ciągle się plącze do mnie.
 
Moim zdaniem nie musisz iść do logopedy jeszcze :) bo R jako takie w mowie wykształca się dosyć późno i nie każde dziecko je wypowie od tak sobie : ) ma jeszcze czas ...

Ale nie wiem jaki rotacyzm u Was występuje,
Logopedia

Przy rotacyzmie ćwiczymy języczek : ) ćwiczenia banalne, np. dmuchanie w kawałek kartki na stole przy jednoczesnym wymawianiu t a potem trrr , w palącą się świeczkę (w obecności dorosłego!) ;)

Samego RRRRR nie można uczyć : )

Dzięki Nessi!
To chodzi o moją siostrzenicę/chrzesnicę...ja bym już z nia gdzies poszła ale siostra to olewa!
W dodatku w przedszkolu stwierdzili że jest nadpobudliwa i wypadałoby się z nią wybrać do poradni ale jak to siostra stwierdziła nie bedzie jej w papierach brudzić:szok::szok::szok:

Czasami mnie załamuje!!!
 
Kurcze zaczęłam odpisywać, a mi młody zgłodniał i do tego zachciało mu sie pomlaskać na leżąco, więc 30 minut z głowy...

A teraz wracam do mojego skoczka :)
Cies sie w sumie ,ze wstawilam t tki bo wytworzyla sie niesamowicie ciekawa dyskusja. Wielce pouczajaca.

i teraz tak sobie mysle (pomyslcie ze mna i pomozcie wlasciwie zinterprtowac.)

na zabawkach tego typu jest zazwyczaj napisane od 6 miesiaca, 4+ itp
i teraz tak:
Jak wiadomo , kazde dziecko rozwija sie inaczej.
Jedne siadaja w wieku 5 miesiecy inne w wieku 8 .
Jedne zaczynaja chodzic w wieku 9 miesiecy a inne w wieku 14.
Widelki sa dos duze. Wg wytycznych , ktore cytowala -monia dziecko w wieku 6 miesiecy pwnno juz:

6 miesięcy
Niemowlę podpiera się na otwartych dłoniach, rączki są wyprostowane w łokciach, cały brzuszek jest uniesiony nad podłoże a tułów podparty jest na górnej części ud. Po szóstym miesiącu dziecko potrafi, podpierając się na jednej dłoni, sięgnąć drugą rączką do zabawki nad podłożem
6 – miesięcy
Niemowlę w tym okresie potrafi obrócić się z pleców na brzuch w obie strony

Rozumiem ,ze wiek 6 miesiecy jest to gorna granica. Ze dziecko , ktore w wieku 6 miesiecy nie wykonuje w/w "manewrow" powinno byc pod obserwcja. Zakladamy ,ze czesc dzieci- np moj Max wykonuje wszystkie w/w czynnosci bez zadnego problemu , samodzielnie. Nie oznacza to oczywiscie ,ze jest rozwiniety ponad norme tlko ,ze rozwija sie prawidlowo.
A wiec -zmierzam do sedna.
Cz wiek okreslony na zabawkach np skoczku 6 miesiecy oznacza ,ze :
- czy musi miec kalendarzowe 6 miesiecy?
- zdrowo rozwijajace dziecko 6 miesieczne posiada wszystkie w/w umiejetnosci a wiec zabawka jest odpowiednia dla jego wieku. Max juz je posiada mimo ,ze dopiero bedzie konczyl miesiecy 5.

wg mnie producent nie moze wymienic wszystkich umiejetnosc , zaznaconyc w linku -moni wiec asekuracyjnie jest naisane 6 miesiecy i wtedy wszystko wiadomo.
Bo gdybysmy sie trzymaly ,ze dziecko powinno siedziec samodzielnie ,zeby korzystac ze skoczka to wtedy wiek 6mies opisany na opakowaniu nie bedzie wlasciwy gdyz cesc z dzieci, zupelnie prawidlowo sie rozwijajacych nie potrafi siedziec nawet pod koniec 7 misiaca.

Tak sobie gdybam i mysle....
Mam nadzieje ,ze wiecie o co mi chodzi...
Co wy o tm myslicie.?

No tak, ja już wiele razy zobaczyłam, że wiek na opakowaniu nie zawsze jest odpowiadający faktycznemu zastosowaniu, mówię także o drobnostkach. Aczkolwiek w przypadku takich rzeczy jak skoczek brakuje troche opisu producenta "przeznaczone dla dzieci, które potrafią samodzielnie......" itd itp

Nic mi po wczorajszym dniu niestraszne ... Michał miał jakieś nachodzące boleści - 3 godziny wył Nam na rękach ... nawet Viburcol nie pomógł ... więc dzisiaj to już z ''górki na pazurki'' :)

A wczoraj teściowa zalazła mi za skórę :D zadzwoniła bo ''usłyszała'' żem chora ... powiedziała mi, że ona zabierze do siebie małego na tydzień a ja mam leżeć i się kurować :D Chyba ją pogięło jak sądzi, że jej dziecko oddam i to jeszcze na tydzień! wielka mi pomoc ....
Strasznie mnie wspomoże :D
Oj biedna, a skąd takie boleści miał ?
No i za taki tekst to tylko teściową przez kolano i porządnego klapa dać w pupę ;) Nie daj się! :)

Emwu i znowu ja odpowiadam;-)
Masz rację, każde dziecko inaczej się rozwija, każde w swoim tempie, jednak uważam, że jezeli chodzi o takiego skoczka czy chodzik 4-5 miesięczny maluch jest zdecydowanie na taka zabawkę za mały. Przede wszystkim nie wmówisz mi, ze Max jest bardzo stabilny i doskonale potrafi utrzymać pozycje pionową. Za 2- 3 miesiące będzie potrafił dłuższy czas tak siedziec lub stać.

Ja przeciwna jestem takim wynalazkom, dziecko raczkujące, samo siadające, uczące się stawać w pozycji pionowej samodzielnie uczy się odpowiedniego obciążenia dla stawów, kończyn itd. Dlatego tez przeciwna jestem zwykłym nosidłom, bo np w chuście dziecko nie wisi na ciężarze własnego ciała.
Producent takiego cuda będzie celowo obniżał wiek dziecka żeby jak najlepiej taki produkt sprzedać. A sam w sobie skoczek fajny jest bo to z pewnościa olbrzymia frajda dla maluszka.
A co do nosidła to jest coś takiego jak nosidło ergonomiczne i w nim dziecko nie "wisi" tylko jest ułożone jak w chuście. Nóżki ma ugięte, a nie wiszące i bioderka ułożone w żabkę. Gdzieś czytałam jakiś artykuł (nota bene NIE sponsorowany) i bardzo dobre opinię ono zbierało.

NeSSi i jest w niemczech taki srodek dla dzieci na kolki sab simplex sie nazywa jak dla mnie rewelacja, sklad ma podobny do polskich srodkow antykolkowych ale jak dla mnie dziala rewelacyjnie-choc czytalam wypowiedzi, ze nie na wszystkich. poszukaj w necie o nim. jezeli bylabys zainteresowana to zrobie ci przysluge i skocze do niemiec do apteki, kosztuje 8 cos euro- pod 9 - przemysl, spotkalam, ze sprzedaja ten lek w necie ale ja wole z niemieckiej apteki
Sab Simplex najbardziej opłaca się kupować z czech bo po sprowadzeniu kosztuje ok 12-14 zł :) Ja tak robiłam :)

macie male co nieco.. jedna laseczka pobawila sie w dedektywa i takie wnioski wyciagnela...
Dla ciebie kilka podsumowan jakie znalazlam na tamtym watku:
Witam wszystkie mamuśki i staraczki a w szczególności naszą mamuśkę-staraczkę SANKĘ-KTOSIOWĄ!
Tym razem ja pobawiłam się w detektywa. I zanim mnie zjecie na kolacje pozwólcie zamieścić wnioski z moich badań.Otóż:
- Sanka mieszka w Goczałkowicach a Ktosiowa w sąsiadującej Pszczynie
- obie mieszkają w domu z ogródkiem, obie mają brata i bratanków bliźniaków, obie mają cykl 24 dniowy, obie zażywają wiesiołek 2 razy po 2 tabletki, obie boleśnie przechodzą owulację z krwawieniem i nazywają ją "owula", obie lubią napoje gazowane i coca-colę - Ktosiowa się*nawet martwi, że to zaszkodzi ewentualnej ciąży, a przecież pamiętamy, że Sanka była od coli uzależniona.
- I Sanka i Ktosiowa wiele razy wspominały, że znają swój organizm, obie znają się na badaniu szyjki i mierzeniu tempki,
- Ktosiowa stara się 7 cykl, tak, jak Sanka (gdyby nie była w ciąży )
- obie wprowadzają się na wiosnę do wspólnego domku z chłopakiem, obie chcą córeczkę, bo w rodzinie jest już wielu chłopaków,
- Ktosiowa parę dni po owulacji skręceła się z bólu, jak to zwykle Sanka,
- Ktosiowa często wspomina, że ma koleżanki, które bardzo nakręcały się na ciążę i ciągle podkreśla, że ona taka nie jest,
- zadaje pytania typu "jak się czujesz", wbrew pozorom poza Sanką nikt tu takich pytań regularnie nie zadawał. W szczególności tuż po dołączeniu do nas na forum (05.02) Ktosiowa od razu pytała co slychać u "starszych" staraczek jak Elita i u mamusiek, jak Zdziebko.
Sanak, jak i Ktosiowa biorą wspólnie ze swoimi facetami folik
Terminy @ Sanki pokrywają się z kolejnymi terminami @ u Ktosiowej,
- Sanka zawsze chciała mieć odważną, krótką, asymetryczną fryzurkę i Ktosiowa taką ma.
Poza tym obie są w podobnym wieku (Sanka 22, Ktosiowa 21), używają tych samych wyrazów i zwrotów. Nikt poza nimi ich tu nie używa. Oto przykłady: owula, bobasek, ginka, kręcić/skręcać się z bólu, schiza
- obie studiują BHP, pracują i często sprzątają cały domek!
Popatrzcie też na ilość postów Sanki i Ktosiowej - nabitych w ciągu miesiąca.
No i jeszcze jedno - komu byłoby łatwiej znaleźć w gąszczu internetu kradzione zdjęcie usg, jak nie winowajczyni!
I jeszcze: Ktosiowa broniła Sanki (patrz np. na s. 1889-1900), dopiero jak zaczął jej się palić grunt pod nogami to ją "zdemaskowała".
I już na razie ostatnie spostrzeżenie - obie przytyły ostatnio 4 kg
I co Wy na to?
To jest jakaś masakra, ja już nie wiem co napisać, że nie rozumiem ? Że tak robią gimnazjalistki, a nie dorosłe kobiety ? Że trzeba mieć nierówno pod kopułą ? :/ No już sama nie wiem...
Zobaczycie, zaraz georgina, czy jak jej tam , wstanie wejdzie na forum i zacznie opowiadać, że Martynce- jeśli wogole istnieje- wyszedł ząbek, zrobiła kupkę itp
Kurcze Martynka to raczej istnieje, zdjęcia w ciąży były prawdziwe :)
Ja czasu nie miałam :sorry:
Byłam dziś u dentysty - rośnie mi 2 ósemka, ale tak, że mi pół twarzy rozpierdzielało :szok: Okazało się, że wszystko ok, nie ma żadnego zapalenia - po prostu boleśnie mi sie wyrzyna...ehh zaaplikował mi jakies lekarstwo i antybiotyk zapisał.
napiszę później idę do apteki ;)

Biedactwo, wiem co to bolesne ósemki :(((( Jedna to mi się tak boleśnie wyrzynała i po pol roku okazalo sie,ze nie mieści się w szczęce :( Było cięcie skalpelem i usuwanie jej bo i tak by nie wyszła do końca :( Nie życzę Ci tego i trzymam kciuki, żeby jak najszybciej przeszło...

a o co chodzi ? ktos cos napisała na meza kasiekrk ????

tak wyzwal go od brzydala bodajze na tej stronie mama czy tata

Hah :) To jakiś totalny idiota,może się komuś nudziło zwyczajnie ?:) Takie trolle to wszędzie się zdarzają ;/

Witam się i ja, co tu się znowu nadziało kurczę nie mam czasu nadrabiać może później bo niebawem idziemy na kontrolę do pediatry. U nas nocka spokojna, moje dziecię wczoraj tak się wyszalało że wieczorem po kąpieli padło przy butli mleka. Czy wasze dzieciaczki tez mają zaparcia po podawaniu słoiczków co można zrobić?
A podajesz jabłuszko ? Po jabłuszku nie powinno być żadnych problemów.
 
Nie trafia to do mnie ... :no: ja się tak łatwo nabrać nie dam znowu ... chociazby teraz Matką Polką została ......
 
ja sie na chwile urwalam bo przeciez od rana nic nie robie tylkko tu jestem..szybko posprztaalam nakarmilam mala bo przeciezs jadla dzis o 5:40 ale na szczescie poszla spac i wstala o 8...... zaraz do miasta musze leciec..a mloda siedzi mi na kolanach i jak pisze to mi reka podkusza zebym bledy robila albo sama cos cisnie!
 
Dzięki Nessi!
To chodzi o moją siostrzenicę/chrzesnicę...ja bym już z nia gdzies poszła ale siostra to olewa!
W dodatku w przedszkolu stwierdzili że jest nadpobudliwa i wypadałoby się z nią wybrać do poradni ale jak to siostra stwierdziła nie bedzie jej w papierach brudzić:szok::szok::szok:

Czasami mnie załamuje!!!

Tu masz przykładowe ćwiczenia na tą przypadłość :)
Terapia dziecka z rotacyzmem
 
Po prostu będę się udzielać jeżeli będzie potrzeba, jeżeli będę miała jakieś pytanie odnośnie Martynki. Mam nadzieję, że mi pomożecie w razie W. Nie chcę niczego naprawiać bo trudne to jest zwłaszcza, że jestem tu sobą a co było 2 lata temu ciągle się plącze do mnie.

dziewczyno, prosze cie, zejdz na ziemie, OBRAZIŁAś nas tu wszystkie swoim zachowaniem, swoim podejściem do sprawy, swoim tłumaczeniem się, swoim słownictwem, swoimi kłamstwami- każdą z tych rzeczy gdybyś była choć trochę rzetelną, szlachetną osobą, załatwiłabyś inaczej
oczywiście jak dla mnie możesz wchodzić sobie na to forum, jest publiczne, ale ja nie zamierzam więcej czytać twoich postów- jak się okazuje są nic nie warte, korzystać z twoich rad, czytać o twoim - jak to ujełaś ciekawym życiu, nie zamierzam oglądać twoich zdjęc ani odpowiadać na twoje pytania,
i na tym zakończę temat ktosiowej, bo ktoś kto tak robi nie zasługuje na jakąkolwiek uwagę z mojej strony,
a swoją drogą, dziękuję ci, będę bardziej uwazna- bo powiem ci szczeże po raz pierwszy spotkałam tak perfidną i wyrachowaną osobę

pozwole sobie jeszcze dodać ...i zakłamaną
 
Ostatnia edycja:
reklama
Przecież 80% zdjęć to ja i Mała, więc masz odpowiedź.
Marzena, miałam więcej na ten temat nie pisać, ale muszę odpowiedzieć na twojego posta...
Wiem, że na zdjęciach jest dziecko, mam nadzieję że rzeczywiście twoje, i ty...
Mam pewne wątpliwości po 1-sze dlatego, że już podszywałaś się pod jakieś osoby i przywłaszczyłaś sobie nieswoje zdjęcia a po 2-gie dlatego, że zdjęcia synka mojej kuzynki zostały przez kogoś również przywłaszczone i nagle z Igora zrobił się Patryk, który miał zupełnie innych rodziców... Po tej sytuacji jestem bardzo nieufna i zdjęcia Maćka zamieszczam tylko na zamkniętych forach...

Tak jak wcześniej pisałam, mam nadzieję, że to był błąd młodości, strasznie głupi ale nie mnie to oceniać tylko ludziom których skrzywdziłaś...
Ja chętnie będę służyła swoją wiedzą w kwestiach dotyczących Martynki... choć pewnie dość sceptycznie będę podchodziła do twoich wypowiedzi :nerd:
 
Do góry