no jestem,,, zajecia odbebnione,,,, a w drodze powrotnej zmarzlam jak cholera!!!!!!!!!!!brrrrrrr ale po powroci do domu mooment sie ogrzalam,,, tzn-moja cora dala tatusiowi popis.. ale sie biedny skladal zeby ja uspokoic a ta co??? RYK!!!!
ale..... mamusia wziela na raczki , ucalowala i niunia moment grzeczna,,,, od taty jesc nie chciala a ja tylko jej butelke przystawilam ,,, i po problemie.... pozniej slicznie ucalowalam, powiedzialam ze juz nigdzie sobie nie pojde i ze baardzo ja kocham, polozylam do lozeczka ,,,, usmiechnela sie do mnie taaaak slicznie,,, i jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki zasnela..... a moj slubny stal i patrzyl na mnie nie wiedzac co sie dzieje
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
za to ja ja ze szczescia ze mala tak mnie potrzebowala i ze tak na nia dzialam sie poryczalam........poszlam pod prysznic a po powrocie moj maz zapytal mnie z taka slodka minka co ja jej zrobilam ze wystarczy moj dotyk i zapach i juz jest cisza......... a ja na to,,,, nosilam ja kochanie przez 9 miesiecy i urodzilam........ona to doskonale wie-taka nasza niewidzialna nic porozumienia