reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

Dziewczyny- mam problem- moja Lidka siada. I nie że się podnosi tylko normalnie siada sama bez pomocy- toż to nienormalne, martwię się o jej kręgosłup ale przecież jej nie przypnę do łóżka. Przedwczoraj położyliśmy ją w leżaczku a ta skubana siup i siedzi. Mało zawału nie dostałam. I od kiedy jej się udało to teraz już non stop się siłuje. Mój mąż też co prawda tak szybko się rozwijał- miał 7 miesięcy jak zaczął chodzić- ale ja się o nią martwię. Do tego jak przebieramy pieluszkę to robi mostek- tzn podnosi ciałko na nogach, tylko główka zostaje na łóżku. Pediatra na pierwszym szczepieniu trochę się zdziwiła że mała taka silna jest- już wtedy się trochę podnosiła ale teraz to przegięcie
Doświadczone mamusie- co robić?? :baffled: Wiem że mam jej nie pomagac i tego nie robię ale jak ją "przekonać" żeby jeszcze troche poleżała?
Koleżanki synek tez tak robi i ma 4 m-ce... skubany próbuje próbuje aż mu sie udaje;-) u takiego malenstwa wystarczy, ze troszkę sie porusza, głowka jest ciężka i wystarczy że troszkę ją uniesie i całe ciałko idzie za głowką.
 
reklama
AnoOla ja napiszę krótko: Nie rób niczego wbrew sobie!



Co do smoka to opinie są podzielone: co szkodzi bardziej ssanie palców czy smoka;-) ;-)Masz racje Kopciuszku, ze smok nie wpływa na uzębienie, mi stomatolog mówił, że miałby wpływ jakby dziecko ciągle go ssało;-)
No a co do odzwyczajania to po prostu należy używac smoka kiedy jest tak naprawdę potrzebny, nie wciskać za każdym razem kiedy dziecko marudzi, ja wkładam jak Piotruś jest najedzony a ma ochotę po prostu jeszcze sobie possać cycusia;-) No i ważne żeby używać smoczków płaskich, one nie uzależniają tak bardzo jak zwykłe smoki;-)


Kopciuszku ja osobiście na hydromasaż w domu się nie zdecydowałam:-( znajomy hydraulik szczerze nam odradzał... to jest fajne ale trzeba szczególnie dbać o takie wanny, przeczytaj sobie ten artykuł:
Nieprzyjemny zapach wydobywający się z wanny z hydromasażem - wanna, wanny - Wanny i natryski - Muratordom.pl

Ojej współczuję!

No to teraz mi klina zasadzilas:tak:ale ja chce:-:)tak:marzy mi sie takie cudo juz od dawna:tak:

Się wie Kochana :-D




A co do okresu to mne brzuch nawala dziś, mam goraczkę, gardło boli, ząb (2 ósemka) rwie, głowa pulsuje, katar cieknie, nos zapchany, dreszcze dokuczają, usta spękane :-(
MASAKRA! Zadzwoniłam po mamę - kochana kobitka: ZAWSZE MOGĘ NA NIĄ LICZYĆ!

Do tego mam dziś egzamin - nie jestem w stanie go napisać, ale iść muszę....na resztkach sil, ale pójdę, bo by mnie zabiło sumienie - moja ostatnia szanasa, żeby ocalić studia, jak obleję wyrzucą mnie...czyli już praktycznie nie jestem studentką :p

T za to poszedł dziś na zakupy i robi mi śniadanko ;)

Ups:sorry2:nie za ciekawie widze z toba a do tego jeszcze te egzaminy:sorry2:dobrze ze mamusia jest taka pomocna;-)zdrowka zycze;-)

hejo:)
my po weekendzie nawet bez kootni:)

DESMOT wspoczuje..moja babcia umasrla miesiac temu;/ wiem co czujesz...
my wzielismy ja do szpitala dostala tam sepsy bo chcieli jej scagnac wode z brzucha i nakluli jej jelito;/
mogla spokojnie byc w domu i zasnac a meczyla sie tam przez kilka dni na morfinie...
moze ludzie ktorzy wiedza ze juz odejda wiedza co dla nch lepsze...


LUZna to Cie rozlozylo!! wracaj do zdrowia!!

my sie pakujemy bo jutro z rana jedziemy do Zakopca...

Paulus gratuluje zakupu:)

Milego wypoczynku;-)i szczesliwej podrózy;-)

Wika ja bym się bała wkładki...

A czemu?

Tak jak ty jestem nadwrażliwa na ból, przeraża mnie myśl posiadania czegoś takiego w brzuchu...
Wolę brać hormony

Wcale nie boli:no:jest tylko nieprzyjemnie smyranie:tak:a co do "tego czegos w brzuchu" to nawet sobie nie zdajesz sprawy jakie to jest malutkie:tak:

Wika - co do wkladki , ty mialas cc ? czy porod naturalny ?wkladka jest polecana kobieta co rodzily naturalnie bo u kobiet po cc ma prawo sie nie przyjac ! u mnie sie obsunela 2 razy a lekarz mnie ostrzegal ze moze sie nie przyjac bo nie rodzilam naturalnie !
jezeli rodzilas naturalnie mozesz sprobowac ,ale tez nie masz pewnosci ze twoj organizm zaakceptuje cialo obce !

U mnie jest super:tak:nic nie boli,nie ma plamien,nie ma jakiejs podejrzanej wydzieliny:-)w czwartek lub nastepny poniedzialek ide na kontrole wiec zobaczymy jak lezy;-)

Powiem szczerze że i ja się tego najbardziej obawiam, jakas przewrażliwiona jestem!!! najwyżej bede tabsy łykać.... można pzreciez przerwy robic tylko wtedy tzreba uważać bo najłatwiej wpaść.... a sa i plastry;-)

Dziewczyny to wcale nie boli:no:zdecydowanie bol miesiaczkowy jest bardziej bolesny niz samo zalozenie wkladki:tak:a i po niej maja byc mniej obfite @;-)

Witam:-)
Georgina- wzystkiego naj naj, samych słonecznych dni:-)
Ha, a ja dziś wreszcie wlażłam w spodnie przedciążowe- no radocha na całego.Do tego śliczna pogoda, słoneczko świeci a Lidka sobie śpi. Tylko ja dziś trochę padam na ryjek bo zarwałam noc na naukę a dziś nie zapowiada się lepiej.
Ja bym się zdecydowała na wkładkę bardzo ch etnie ale planujemy bobaska tak za 2, 3 lata więc lekarz mi powiedział że w takim razie nie ma sensu. Dla mnie ogromnym plusem jest te niefaszerowanioe się hormonami. Teraz biorę cerazette ale jakoś nie widzi mi się branie ich kilka lat.
Dziewczyny- mam problem- moja Lidka siada. I nie że się podnosi tylko normalnie siada sama bez pomocy- toż to nienormalne, martwię się o jej kręgosłup ale przecież jej nie przypnę do łóżka. Przedwczoraj położyliśmy ją w leżaczku a ta skubana siup i siedzi. Mało zawału nie dostałam. I od kiedy jej się udało to teraz już non stop się siłuje. Mój mąż też co prawda tak szybko się rozwijał- miał 7 miesięcy jak zaczął chodzić- ale ja się o nią martwię. Do tego jak przebieramy pieluszkę to robi mostek- tzn podnosi ciałko na nogach, tylko główka zostaje na łóżku. Pediatra na pierwszym szczepieniu trochę się zdziwiła że mała taka silna jest- już wtedy się trochę podnosiła ale teraz to przegięcie
Doświadczone mamusie- co robić?? :baffled: Wiem że mam jej nie pomagac i tego nie robię ale jak ją "przekonać" żeby jeszcze troche poleżała?

Ups,tak szybko:szok:nie wiem czy to jest takie dobre dla takiego mlodziutkiego kregoslupa:no:zapytaj pediatre;-)

Mój Franek, bez kolek, bez bóli brzuszka czy bolesnych gazów, bez kropelek.

Witam się,
ja ostatnio jakaś rozdrażniona jestem, Franek ciągle stęka i popłakuje żeby wymusić noszenie na rękach, a ja się nie chcę dać zniewolić. Czasami go ponoszę, ale jak odkładam to jest mega płacz i rozżalenie. Czuję potworne zmęczenie i zauważyłam, że zaczęły mi włosy wypadać. Laktacja w dalszym ciągu niezadowalająca, raz dziennie muszę dokarmić.
No i dziś planuję wybrać się do pracy, trzeba się pokazać szefowi bo pytał o mnie koleżankę. Przedłużę sobie macierzyński i wypiszę urlop, uzgodnię kiedy wracam.

U mnie tez zaczynaja wypadac:tak:a ostatnio tak sie cieszylam ze nie wypadaja:-(chyba musze zaczac lykac witaminy:tak:

GEORGINA STO LAT!!!
 
lajtway moj mostek juz jakies tyg robi ... a zawsze jak mu zmieniam pieluche mi sie tak podnosi i jak sie wyglupia ... ale ja myslalam ze mostek w tym wieku to normalne... a nie ??
oczywiscie taki ze glowka lezy reszta w gore
 
Sorki, że takie pytanie na głównym wątku no ale tu chyba szybciej uzyskam odpowiedź:)
Wczoraj zauważyłam u sibie w sklepie, że jest mała paczka pieluch Happy 13 sztuk za 8.50 więc kupiłam bo uznałam, że gdyby okazało sie, że są kiepskie to nie strace 40 zł. I co? Pierwsze wrażenie po otwarciu paczki? Nic nadzwyczajnego. Wygląd wewnątrz nawet nieżle a zewnątrz niezbyt ciekawe rysunki na rzepie. Mysle kurna co za shit, że nie ma rozciągliwych boczków. No ale ja durna baba jestem i dopiero po chwili dojrzałam, że elementy rozciągliwe są i na brzuszku i na pleckach.
Zakładam mu pieluche i szok bo rozmiar 5-9 jakiś duży strasznie ale fakt, że ładnie się układa na ciałku. Próba nocna wykonana 10,5 godziny snu w tej pieluszce i nic nie przemokło nie jest nadmiernie napuchnięty.
I tu pytanie do was testowała te pieluszki któraś???? Jakie są wasze wrażenia
 
my sie pakujemy bo jutro z rana jedziemy do Zakopca...


ja chce na NARTY !!!!! a jeszcze od pani doktor wrocilismy i takiego smaka mi narobila ze szok !!


co do wanny to my tez z takiego powodu sie nie zdecydowalismy ...trzeba dbac,konserwowac, jak nie to szybko sie zepsuje..Stwierdzilismy,ze to bez sensu ..tym bardziej,ze mamy w okolicy hotel 4****gwiazkowy do ktorego czesto chodzimy na basen i na hydrozmasaze...

zawsze to jakas opcja ... u nas takich basenow nie jest za wiele ale obawiam ze ze przy budowie na mega wypasiona wanne nam nie starczy ..

my wprowadzanie zaczelismy od jabluszka pozniej marchewka a teraz je juz duzoooo rzeczy
wprowadzanie zaczelismy jak Filip skonczyl 3 miesiace a wchodzilismy w 4 miesiac ! wczoraj Filip skonczyl 4 miechy i juz normalnie zasuwa po pol sloika ostatnio jedlismy ziemiaki ze szpinakiem ,dzis dostanie jakis nowy owoc ,tyle ze my bezkolkowce jestesmy.
jezeli 24 masz szczepienie (my tez mamy 24 ) to moze sie wstrzymaj i lepiej podpytaj swojego lekarza ,wiesz co lekarz to inna decyzja ! no ale zrobisz jak uwazasz ,znasz swoje dziecko ,tak czy siak na poczatek jedna lyzeczka gora 2 !

ja tez mam sie wstrzymac jeszcze ze 2-3 tyg z jabluszkiem ... tak zadecydowala pani doktor ...

no wlasnie bylismy u lekarza bo maluch ma katarek od kilku dni i dostalismy oczywiscie KULKI homeopatyczne :) ponoc jak dziecku organizm sie przyzwyczai do takiego leczenia to potem ma wieksza odpornosc ... zobaczymy :) narazie bedziemy kulki rozpuszczac i dawac 3 i 5 razy dziennie :) mam nadzieje ze po tygodniu katar przejdzie ... a na kupy zielone dstalismy roztwor laktozy /bo NAN AR jest niskolaktozowy i mala przez to kup nie umie zrobic !!/
 
kurna przeczytalam ten artykol o wannach z hydromazarzem i chyba sie z tego wylecze !!! wole sobie kupic wypasiony panel prysznicowy ... oczywiscie wanna zwykla tez musi byc !
 
Mea ty dajesz NAN AR? Ja jak o nim pomyślam to myslałam, że zbankrutuje więc daje mu rano(tylko wtedy zdaża mu się ulewać) mleko z nutritonem i to pomaga:)))
Ale i tak teraz zaczęłam kupować NAN ACTIVE(cholerka jeszcze droższe) wielką puchę raz w miesiącu a tak zwykły.
Ehh może dięki temu nie będzie miał wzroku słabego bo ja niestety mam:((((((( a ten ACTIVE ma to LC PUFA co niby poprawia rozwój wzroku i ośrodka nerwowego
 
Mea ty dajesz NAN AR? Ja jak o nim pomyślam to myslałam, że zbankrutuje więc daje mu rano(tylko wtedy zdaża mu się ulewać) mleko z nutritonem i to pomaga:)))
Ale i tak teraz zaczęłam kupować NAN ACTIVE(cholerka jeszcze droższe) wielką puchę raz w miesiącu a tak zwykły.
Ehh może dięki temu nie będzie miał wzroku słabego bo ja niestety mam:((((((( a ten ACTIVE ma to LC PUFA co niby poprawia rozwój wzroku i ośrodka nerwowego

ja malej kasy nie licze ... niech je jak jej smakuje :) za chwile dojdzie inne jedzonko i moze bedzie lepiej :)
 
ja malej kasy nie licze ... niech je jak jej smakuje :) za chwile dojdzie inne jedzonko i moze bedzie lepiej :)

No tak może już też nie będzie ulewać. No ja niestety troszkę z kasą liczyć się musże ale jak trzeba by było to i takiego mleka bym uzywała na szczęście on ma tylko jedną porę gdy uleje prawie całe mleko a w ciągu dnia wcale:)
 
reklama
No tak może już też nie będzie ulewać. No ja niestety troszkę z kasą liczyć się musże ale jak trzeba by było to i takiego mleka bym uzywała na szczęście on ma tylko jedną porę gdy uleje prawie całe mleko a w ciągu dnia wcale:)

Mój tez tak miał zawsze pora byla ranna 8-9... i wiesz co nagle znów sie zmienilo i prawie po każdym znowu ,,, ehh a do tej pory mial ze rano tylko ... a my nie kupilismy zageszczacza bo wiem ze kupy przez to bedzie mu gorzej zrobic a my kolkowce problemowce trudno ponoc jak ulewaja i waga jest ok to luz no to niech sobie ulewa hehe tylko za praniem nie nadarzam haha
 
Do góry