reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

nie, dobry dobry:-D:-D
tylko mi maz przy robieniu tego tak zrzedził...
ze zbierał go ze sciany:laugh2::sorry:
i zjadł

chyba furiatka ze mnie :eek:

:laugh2::laugh2::laugh2: To ostro musial zrzedzic :-D

dziewczyny mam dylemat ... przyjaciele jada z 2 letnia coreczka we wrzesniu do wloch na cemping i chca wynajac domek ... na tydzien to wychodzi 1000 za pare ... koszt jak dla mnie nie jest kosmiczny /do tego dojdzie jedzenie i przejazd ... / ale zastanawiam sie czy moja agatka nie bedzie za mala na taka podroz ... bylismy na tym cempingu i wiem ze tam warunki sa dla takiego maluszka ale martwi mnie droga ... a chcac jechac we wrzesniu to najpozniej w marcu trzeba rezerwowac ...

My jedziemy pod koniec marca samochodem z uk :sorry: Opowiem jak juz bedzie po. Mam nadzieje ze nie bede musiala zniechecac ;-)

najpierw mialam peelingi twarzy, pozniej masaz relakascyjny twarzy przy nastrojowej muzyce i świecach (rewelacja !) i maseczka z alg...po tym wszytskim przyszedł pan masażysta i w równie nastrojowym klimacie wymasował mnie prawie całą;-):-) normalnie odpłynełammmm....

Raczej nie lubie jak mi ktos mi przy twarzy manipuluje ale masaz calego ciala - marzenie :sorry: Musze chyba meza przekupic :-D
 
reklama
najpierw mialam peelingi twarzy, pozniej masaz relakascyjny twarzy przy nastrojowej muzyce i świecach (rewelacja !) i maseczka z alg...po tym wszytskim przyszedł pan masażysta i w równie nastrojowym klimacie wymasował mnie prawie całą;-):-) normalnie odpłynełammmm....

ale ci fajnie !!! to chyba lepsze od moich paznokciowo fryzjerowych wyczynow !!
 
nie, dobry dobry:-D:-D
tylko mi maz przy robieniu tego tak zrzedził...
ze zbierał go ze sciany:laugh2::sorry:
i zjadł

chyba furiatka ze mnie :eek:

ja też potrafie odwalać takie akcję:tak: i też uważam ,że mam nierówno pod sufitem:-D i dlatego chyba ten mój wysłał mi na te relaksy, bo ostatnio odwala mi równo przez to siedzenie w domu:-D:-D:-D;-);-);-)
 
ja z kolei kiedys nie wyobrazalam sobie zeby mnie jakis obcy facet dotykal/masował ...az do momentu jak nie zobaczylam jakie to extra;-):-D

Narazie jestesmy na etapie ze to moj maz sobie nie wyobraza zeby mnie obcy facet masowal :laugh2: Czyli ogolnie mam dobra karte przetargowa - albo masujesz albo ide do masazysty :-p:-) A ciekawe ze nie ma nic przeciwko temu zebym do ginekologa - faceta chodzila :-D
 
najpierw mialam peelingi twarzy, pozniej masaz relakascyjny twarzy przy nastrojowej muzyce i świecach (rewelacja !) i maseczka z alg...po tym wszytskim przyszedł pan masażysta i w równie nastrojowym klimacie wymasował mnie prawie całą;-):-) normalnie odpłynełammmm....

jak bylismy w mielnie
to byłam na ajurwedzie
bosh no poprostu super
tak mnie ta kobitka wypiesciła dosłownie
i te olejki...
musze to powtórzyc
nie chciało mi sie z tej lezanki zchodzic
aaa i jeszcze musiałam miec cały czas oczy zamkniete:rofl2:
i oliwiera janiaka tam wydziałam
taki zblazowany był
chyba przyszedł sie podreperowac
 
mam ten sam dylemat...jak ,że jesteśmy straszliwymi podróżnikami i już rok nie wyjeżdżaliśmy (oprócz nad polskie morze ,ale to się nie liczy) dostaje kota i już planujemy jakiś wiekszy wypadzik ,ale martwie się jak to właśnie z tym naszym okruszkiem będzie...samochodem to się chyba takie dziecko umorduje starsznie a samolotem to mam znowu obawy,że złapie coś...w końcu przez pare godzin kisi się w tym klimatyzowanym powietrzu chuchając jeden na drugiego...sama nie wiem..w końcu nie raz widziałam jak ludzie latali z noworodkami a nasze to juz duże będa ...no i wiadomo,że kraj cywilizowany musi być czyli jakieś afryki odpadają ..tylko europa no i z tego co nam znajomi radzili pakiet z dobrą opieką medyczną wykupiony obowiązkowo w razie czego...aaa no i nie same wakacje zeby takich upałów nie było, bo nie mam zamiaru w hotelu cały dzien siedzieć z dzieckiem, więc też rozważamy wrzesień albo maj/czerwiec:tak:

ja wlasnie dlatego chcialabym jechac gdzies gdzie bylam i wiem jak jest ... co prawda nie lubimy wracac w to samo miejsce ale tam bylo genialnie !!!
no a co do auta to jak by sie udalo pojechac jednym wiekszym to by bylo super ... ale nie wiem czy sie tak uda ... wtedy 3-4 kierowcow to moznaby jechac non stop i szybko byc na miejscu ... nie wiem ... ja bylabym za wyjazdem ale mariusz boi sie bardzo ...
 
reklama
Do góry