D
daffodill
Gość
Ja też karmię tylko piersią, chociaż przy wypisie z szpitala kazali mi dopajać małą sztucznym. Podałam jej tylko raz butelkę bo potem miałam już swoje mleko. Nie mam go jednak zbyt wiele bo nawału nie zauważyłamJednak jak karmię lewą to z prawej też leci wiec chyba nie jest aż tak źle ;-)
Strasznie mało mam czasu aby tu zaglądać, bo mała zajmuje mi go strasznie dużo, a jeszcze muszę wystawiać faktury, robic przelewy, gotować obiady i ogólnie zajmować się domem. W jednym pokoju mam prawdziwe pobojowisko, pełno prezentów, ciuszków małej i nawet jeszczze torby ze szpitala całkiem nie rozpakowałam :-( A najgorsze jest to, że gdy mała w końcu ładnei spi to zawsze mam gości i nie mogę nic zrobić :-(
A jak wy sobie radzicie z innymi obowiązkami?
Zastanawiam się też czy macie jeszcze szwy rozpuszczalne, bo mnie prawie wszystkie znikły za wyjątkiem jednego i tak się zastanawiam kiedy może on zniknąć
u mnie nie ma problemu z pracami w domu... mala lezy w nosidelku i daje mi wszystko zrobic poki jest w tym samym pomieszczeniu co ja.
co do szwów to mi jeszcze zaden chyba nie wylecial...choc wczoraj dosc mocno krwawilam i maz musial pobawic sie w ginekologa i jego zdaniem 1 nie ma ale ja go nigdzie nie widzialam:-)