reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

pytanie za 100 punktow czy czop moze nie byc zabarwiony krwia, i moze miec postac przezroczystego bardzo gestego sluzu??

No to mamy to samo:tak:wprawdzie ja widzialam swoj czop z pierwszej ciazy ale to mnie zastanawia czy teraz nie jest inny.

A tak wogole to powiedzcie mi dziewczyny czy gin moze sprawdzic czy czopa juz nie ma?
No i widze ze jest nas tu takich sporo z takim sluzem galaretkowym niczym nie podbarwionym:eek:

Ehh to tak jest jak sie czlowiek przyzwyczai do Wigilii w swoim domku i tradycji to ciezko sie przestawic zwlaszcza kobiety maja ten problem tak mi sie wydaje bo bardziej ciagna do domu rodzinnego ja bynajmniej tak mam. NO i w tym roku mam dola bo mam termin na 25 i nie pojade do domu a moj T chociaz chce pojechac po moich rodzicow zeby z nami swieta spedzili to moj tata chyba nie bedzie w stanie przyjechac boje sie ze nie dotrwa do swiat nie placze i nie wpadam w poploch tylko dlatego ze sie boje o malego jakbym dostala histerii z tymi skokami cisnienia ale z tata jest coraz gorzej dzis i wczoraj w nocy upadl w lazience i juz nie ma sily sie podnosci nawet a najgorsze jest to ze ja nie moge tam byc jutro jade na 2 dni bo nie moge wytrzymac ale pozniej juz w ogole nie dam rady...

Kochana zrob tak jak dziewczyny ci radza:tak:badz przy tacie na tyle na ile ci czas pozwala:tak:on tego napewno potrzebuje.
Tak szczerze ci powiem ze wspolczuje takiej sytuacji:-(nie chcialabym byc teraz na twoim miejscu:no::-(staraj sie jednak byc silna i miec wiare w to ze choc jeszcze troche bedzie mogl sie dziadek nacieszyc wnuczkiem.
My jestesm z Toba;-)
 
reklama
w razie czego w swinoujsciu tez jest szpital !! ale skoro faktycznie nic nie zapowiada sie na porod to nie masz nad czym sie zastanawiac !!
NIe nie nawet nie ma opcji zebym rodzila w Swinoujsciu ostatnio znajomego zona w 8 miesiacu zaczela rodzic o 2 w nocy a oni ja polozyli na wyro jak w domu i do rana tak trzymali bo nie bylo lekarki i biedna urodzila w meczarniach maly niedotleniony 2 tyg o jego zycie walczyli w szczecinie jakby co to jade na szczecin przeciez porod nie trwa 20 minut zreszta nie bede sie nakrecac czuje sie dobrze musze tate zobaczyc bo pozniej kiedy pojade:(
 
Wiem akurat ciezki okres to jest bo koncowka i jednak 1,5 godziny trzeba jechac plus godzina prom ale jakos nie widze tego zebym urodzila przed terminem wiec jade!!!
jedz i sie nawet nie zastanawiaj!!
wspolczuje i przykro mi ze musisz przechodzic przez to teraz...
niestety nie mamy na nic wplywu..

ja jak umarl moj dziadek mowilam ze teraz jest ze swoimi rodzicami, potem umarla babcia i mowilam a wreszcie sa z dziadkiem znow razem..
wierze ze gdzies tam na gorze kiedys sie znow wszyscy spotykaja i tworza wielkie szczesliwe rodziny bez chrob i przkrosci...
 
jutro sie spakujesz skoro mala ma sie urodzic dopiero w srode :D
bo dzis to jeszcze nie bo pan do pieca ma przyjsc tak ??

a ja dzis nie moge sie zebrac do kupy ... jestem taka rozlazla .. oczy opuchniete ... cieplo w domu a ja mam dreszcze /standard u mnie jak sie nie wyspie/

No i jeszcze Misiek jutro ma sprawdzian i trzeba z nim do niego powtórzyć, Hania musi troszkę poczekać, coby braciszek dostał piąteczkę:-):-)

A tak poważnie, to dzwoniłam do gina, na dziś umówiłam się z nim na telefon i kazał mi po 18 przyjść do szpitala to zrobi usg i zobaczy co tam u laseczki słychać, czuję jak nóżkami kopie mnie po wątrobie ( obym się nie myliła)
I tak myślę, że nie będę brać ze sobą torby, zawsze można dowieść- chyba nie przesadzam?
 
jedz i sie nawet nie zastanawiaj!!
wspolczuje i przykro mi ze musisz przechodzic przez to teraz...
niestety nie mamy na nic wplywu..

ja jak umarl moj dziadek mowilam ze teraz jest ze swoimi rodzicami, potem umarla babcia i mowilam a wreszcie sa z dziadkiem znow razem..
wierze ze gdzies tam na gorze kiedys sie znow wszyscy spotykaja i tworza wielkie szczesliwe rodziny bez chrob i przkrosci...
Ja tez w to wierze no bo innej opcji nie ma!!!! Dzieki laseczki za wsparcie jestescie wielkie !!!!!!!!!!!
 
NIe nie nawet nie ma opcji zebym rodzila w Swinoujsciu ostatnio znajomego zona w 8 miesiacu zaczela rodzic o 2 w nocy a oni ja polozyli na wyro jak w domu i do rana tak trzymali bo nie bylo lekarki i biedna urodzila w meczarniach maly niedotleniony 2 tyg o jego zycie walczyli w szczecinie jakby co to jade na szczecin przeciez porod nie trwa 20 minut zreszta nie bede sie nakrecac czuje sie dobrze musze tate zobaczyc bo pozniej kiedy pojade:(

Kochana, ja termin miałam na 1 styczeń, i z warszawy przyjechałam na święta do szczecina,luzik a ze świnoujścia przy dobrych wiatrach to w godzinę i 15 minut będziesz w szczecinie, no do półtorej:-)
 
Witam, ja tylko chciałam powiedzieć, czemu nie pisze. Od piątku kiedy to objechałam wszystkie hiper markety w poszukiwaniu gry, której nigdzie nie było i od 7.45 rano wruciłam o 17tej bez śniadania złapało mnie jakieś przeziębienie.
Czuje się fatalnie a cały weekend byli goście, jedni wychodzili, 2dzy wchodzili.
Masakra :-(
Ja gardło mam zawalone, oczy szczypią, zaraz idę po Amelkę, Jonasz w domu, od soboty na lekach bo ma pow. 38 C ciągle. Mam dość. Coś was trochę nadganiam ale nie wyrabiam.
Buźki
 
mea ja tez sie nie moge zebrac w kupe leze pod kocem i nawet chyba o niczym nie mysle....
dzwonila do mnie siostra i mowi ze byla w krainie muminkow jak byla w finlandii i nakupila Ryskowi miminkowe spiochy i koszulki:-D
nie moge sie doczekac az dojada...
 
reklama
Oja ale gigantka z Ciebie no nie ma co paniki siac masz racje Monia :)

Wiesz, mi nawet przez myśl nie przeszło, że urodzę przed nowym rokiem, od początku chciałam urodzić po nowym roku. I telepałam się 8 h w jedną i 8 h w drugą stronę i przez myśl mi nie przeszło, że mogłabym urodzić o drodze, nawet nie czułam, że ryzykuję.:-)

Spokojnie jedź, jak nie będziesz panikować to wszystko będzie dobrze, myślę, że psychicznie gorzej zniesiesz pobyt:-) w szczecinie niż wyjazd so świnoujścia i do końca będziesz pluć sobie w brodę, że nie pojechałaś:-:)-(
 
Do góry