reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

Pierwszy pomiar mial 14,77 gdzie norma jest do 12 ,lezal 12 h pod lampami niebieskimi tymi najsilniejszymi ,drugi pomiar nastepnego dnia rano 11,7 i decyzja albo zostaje albo wychodze bo norma do 12 jest.zdecydowalam sie zostac na nastepne naswietlanie juz mniej silnijeszymi lampami lezal pod nimi ok 16 godzin ,trzeci ostatni pomiar 11,7 znowu a( mimo naswietlania ,wniosek ze jak bym nie zostala na drugie naswietlanie malemu niezle by skoczyla bilirubina

11,7 mial jak wychodzilismy do domu ....jutro ide do pediatry - mowila ze zadko sie zdarza ze bilirubina skacze po drugim naswietleniu ...no ale on chyba zolty dalej jest albo ja juz se wkrecam ,bo ofkors wsio w nrcie juz poczytalam durna na temat zoltaczki!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
A ja bym sie cieszyla:tak: polozysz sie do szpitala, podlacza Ci oxy i urodzisz raz dwa;-)
Zreszta nigdzie nie powiedziane ze wszystkie mamy urodzic przed 40 tyg;-)
jasne
gorzej jak podłączą przebiją worek, zaczną się skurcze i zrobi się rozwarcie na 5 cm i koniec a po 15-18 godzinach dojdą do wniosku że jednak cesarka
jakoś mnie ta wizja nie napawa entuzjazmem

Cherie wiem, że mi dobrze życzysz. tak tylko żartuję. Będzie co ma być:) Moje Maleństwo zapatrzyło się na Twojego Danielka, na Lenkę Natalki i też nie chce mu się wyjść. A poza tym jest ułożone pośladkowo i mój Sławek stwierdził, że ma po prostu wszystko w d*pie.
jakie te nasze dzieci wredne!!!:confused2:

Jak już dzisiaj pisałam dwa tygodnie temu dwóch lekarzy powiedziało, że w ciągu dwóch tygodni urodzę i co...i nic. Nasze Maleństwa same sobie wybierają i żaden lekarz czy usg im nie podskoczy:)
no jakbym swojego słyszała;-)

luuuźna ja na Ciebie czekam. Może być?:)
o nie nie
to ja czekam na Was:-)

mALA CZARNA ,STRINGI I SZPILKI - JUZ TO WIDZE , HI HI
i podkłady poporodowe
szczyt seksapilu:-D

pojade dostane zrypy i wroce...nie wiecie co to jest miedzyrzecz mala miescinka gdzie psy tylkami szcekaja... zapytajcie natalki... tu nikt sie czlwoiekiem nie przejmuje!!! udowodnilam to pobytem w szpitalu.. polezalam i nic ze mna nie robili.. wiec po co tam lezalam??? tylko po to by kase za mnie dostali!!!
ja wczoraj to przerabiałam
dobrze tylko że byłam ze szwagierką która pracuje w tym szpitalu to inaczej na mnie patrzeli bo tak pewnie by mnie olali i jeszcze zrypali:-(

co do hemoglobiny ja mam cały czas 12.5!!!
BURAKI się je:tak::tak::tak:
 
A wiesz Georgina z drugiej strony to ciekawe doświadczenie. Ja przed ciążą miałam praktycznie takie gabaryty jak Ty: niecałe 160 cm wzrostu i 48 kg. Teraz ważę 65kg i gdyby nie ciąża to nigdy bym nie zobaczyła jak to jest jak mi nigdzie kości nie wystają hihi. Po porodzie chciałabym ważyć tak ok.50kg. A zamieszczałaś zdjęcia z aktualną fryzurką, bo jakoś nie mogę sobie przywołać w pamięci?
Na wątku zamkniętym moje ostatnie zdjęcie jest z września w mega kr. fryzurce. Ale jak chcesz to mogę dać nowe zdjęcie na wątek zamkn.:-) Tzn mam z soboty zdj.
 
Georgina- tak, te terminy wyliczane przez lekarzy sa dla cyklu 28- dniowego. Kurcze, ja Cie dziewczyno podziwiam za tą determinacje, co prawda czasem i mnie się zdarza wstać jak człowiek, umalować, wysprzątać chałupę i czekać na męża z obiadem ale czasem jak mnie leń dopadnie to siedzę i robię nic... A mi się strasznie podobałaś w tych króciutkich włosach, tak zadziornie i energicznie wyglądałaś. Jak widać, co osoba to opinia:-)
Daffi- ja Ci szczerze powiem że przejechalabym sie do innego szpitala, u Ciebie sobie po prostu w kulki leca.
Ciśnienie graniczne dla ciężarnej to tak jak napisała Mea- 140/80. Każdy pomiar powyżej to telefon do gina i tabsy, dużo powyżej- szpital i kroplówka z prochami na obniżenie. To naprawdę zagraża życiu i zdrowiu maluszka. Nie mówiąć juz o plamieniu. Połaczenie plamienia i takiego ciśnienia to może być nawet odklejanie łożyska a co za tym idzie- jeśli dobrze pamiętam- maluszek dostaje mniej powietrza. resztę sobie dopowiedz sama...
Moka- ja też już 17kg na+, na razie się nie martwię ale pewnie nie będzie łatwo ze zrzucaniem. Jakby co, stworzymy grupe wsparcia;-)
 
jak zobacze jeszcze plamienie i bedzie mnie bolalo to pojade powiem ze bolu nie dalo sie wytrzymac... narazie nic wiecej sie nie wydarzylo tylko dlaej mam takie samopoczucie złe.. rozmawialm z bratowa to ona mowila ze dokladnie tak samo miala... palmic zaczela dzien przed porodem... a jesc nie chciala bo jej organizm juz samoczynnie sie oczyszczal... moze i u mnie tak jest...
to co ja mam powiedzieć o mojej tygodniowej biegunce?
100 razy już się chyba oczyściłam
a co do plamienia to mój gin mówił że to normalne jak się organizm szykuje do porodu bo rozciąga się wszystko w środku i puszczają naczynka krwionośne
gdyby się lała jasna krew i towarzyszyłby temu potworny i ciągły ból podbrzusza to wtedy trzeba na ip bo może się coś z łożyskiem dziać
 
to co ja mam powiedzieć o mojej tygodniowej biegunce?
100 razy już się chyba oczyściłam
a co do plamienia to mój gin mówił że to normalne jak się organizm szykuje do porodu bo rozciąga się wszystko w środku i puszczają naczynka krwionośne
gdyby się lała jasna krew i towarzyszyłby temu potworny i ciągły ból podbrzusza to wtedy trzeba na ip bo może się coś z łożyskiem dziać

to samo mi powiedzial lekarz.. zapytal czy boli podbrzusze i czy brzuch sie stawia i czy to plamienie czy mocne krwawenie.. jak mu powiedzialam ze brzuch miekki a to narazie tylko jedna plama i ze odczuwa mocne klucia i napieranie malej az na odbyt to powiedzial ze to normalne bo ona sie szykuje do drogi na ten swiat i ze moze zaczac sie dzis a moze to trwac kilka dni....
 
reklama
Do góry