Ja sama bylam w strachu ahhahahah a przeciez cieli mnie drugi raz ,ale szczerze z reka na sercu wszystko bylo inne niz z patrykiem ,a przedewszystkim moje odczucia ...choc wciaz twierdze ze mniej cierpialam niz kobiety po porodzie SN ....jak one sie darly na caly szpital to az mi wlosy stawaly ! Alee ,prawda jest taka ze nie ma porodu bez bolu ! CIERP CIAŁO CO ŻEŚ CHCIAŁOJa bez ale maz nie konczy w srodku
ASKA jak czytam twoja opowiesc z porodowki to coraz bardziej sie przekonuje do porodu SNjakos mnie przeraza cesarka
Ja wyboru niestety znowu nie mialam ! Taki moj los widocznie !