G
Georgina
Gość
A ja dziś z mamą miałam niemiłą gadkę szmatkę. Tzn głównie mama prawiła swoje wywody. Że niby jakim ja tonem do niej mówię i czy uważam, że mimo ciąży mogę się tak zachowywać. Że ona to chodzi koło mnie jak koło jajka by mnie nie urazić bo ja w ciąży jestem a ja że niby mam ciągle wąty i zły ton. Boże drogi;/ Nawet głosu na nią nie podniosłam tylko powiedziałam, że chcę w innym miejscu szafkę dla Małej niż ona by to sobie widziała. Bo ona by wolała tam gdzie lampka wisi nocna;/ I w ogóle ostatnio co do nas przychodzi to ciągle komentuje nasze remonty albo ich efekty. Albo na plus albo krytyka za krytyką i to nie żeby raz na jeden temat powiedziała, ale to ciągnie po kilka dni;/ Już nawet mój J, który ją tak bardzo lubi powiedział wprost, że go wku..wia