Mama Stacha
&Franka&Janka
Anka - akcja a za nią reakcja. Tu nie chodzi o to żebyś "go zabiła jak podniesie rękę na dziecko", tu chodzi o to by do takich sytuacji nie dochodziło. To tak jak za jego ubliżanie dostał w twarz. Nie chodzi o wymianę ciosów, ani o to kto silniejszy (bo wiadomo, że on), ale o to kto mądrzejszy. Pokaż mu swoją mądrość i na takie rzeczy nie reaguj wyzwiskami, biciem tylko rusz tyłek do rodziców, a przed wyjściem powiedz mu, że bardzo cię zranił i żeby przyszedł porozmawiać jak dorośnie i zmądrzeje - na pewno nie za 2 dni, bo to trochę trwa. Jak zacznie mądrze mówić (bez frazesów i wyuczonych pustych słów typu "to się więcej nie powtórzy") to czeka was dłuuuuuuga rozmowa. Gada jak dziecko - traktuj jak dziecko. Rozmowę na poziomie przeprowadź z mężczyzną.