reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

reklama
w sumie to się strasznie cieszę, bo zawsze chciałam mieć pierwszego synka :tak: tylko trochę żal, że nie dziewczynka, bo już się oswoiłam z tą myślą. ale jeszcze wszystko przede mną :blink: ważne, żeby było silne i zdrowe, i nie spieszyło się tak na ten świat, bo powiem Wam, że miałam czarne scenariusze przed oczami jak mnie złapały skurcze co 5 min...
 
Potem Was nadrobię, teraz wieści z 3D:)

Martynka dalej jest Martynką, 5y raz potwierdzona płeć, zresztą na 3D to tak wyraźnie widać, że ślepy by zauważył;D Maleńka waży 1971g:) Ładnie przybrała, 12.10 ważyła 1600:) Fotek ma masę oraz płytkę. Na płytce fot 35, wydrukowanych trochę mniej bo wiadomo;D Szkoda papieru;D Powiedział doktorek, że jeszcze żadna dziecinka tylu zdjęć u niego nie miała robionych;D
Co jeszcze.. Mała główkowo dalej:) Liczę, że tak zostanie:) Wody płodowe prawidłowe, tzn ilość. Wszystkie przepływy krwi w normie, czyli pępowinkowe itd. Calutka jest zdrowa, nie ma się czego uczepić:) Podobno podobna do mnie;D Na usg spała, ale przez sen się uśmiechała, ziewała, robiła rozkoszne minki;D Tuliła się do pępowinki wpierw a potem jak usłyszała głos mojej mamy (niestety Mój nie mógł z nami jechać) by usteczka pokazała to od razu pokazała hehehe:D Oj zadowolona ogólnie jestem:) Mała ma niezłe pucołki na twarzy:p Ale ogólnie pulchna nie jest jak patrzę na jej fotki nóżek. Stadium łożyska 2/3:) Jak wokół siebie oporządzę to wrzucę fotki do Albumu:)
 
Potem Was nadrobię, teraz wieści z 3D:)

Martynka dalej jest Martynką, 5y raz potwierdzona płeć, zresztą na 3D to tak wyraźnie widać, że ślepy by zauważył;D Maleńka waży 1971g:) Ładnie przybrała, 12.10 ważyła 1600:) Fotek ma masę oraz płytkę. Na płytce fot 35, wydrukowanych trochę mniej bo wiadomo;D Szkoda papieru;D Powiedział doktorek, że jeszcze żadna dziecinka tylu zdjęć u niego nie miała robionych;D
Co jeszcze.. Mała główkowo dalej:) Liczę, że tak zostanie:) Wody płodowe prawidłowe, tzn ilość. Wszystkie przepływy krwi w normie, czyli pępowinkowe itd. Calutka jest zdrowa, nie ma się czego uczepić:) Podobno podobna do mnie;D Na usg spała, ale przez sen się uśmiechała, ziewała, robiła rozkoszne minki;D Tuliła się do pępowinki wpierw a potem jak usłyszała głos mojej mamy (niestety Mój nie mógł z nami jechać) by usteczka pokazała to od razu pokazała hehehe:D Oj zadowolona ogólnie jestem:) Mała ma niezłe pucołki na twarzy:p Ale ogólnie pulchna nie jest jak patrzę na jej fotki nóżek. Stadium łożyska 2/3:) Jak wokół siebie oporządzę to wrzucę fotki do Albumu:)

No to moje gratulacje:) Widzisz, a tak się bałaś że się nie będzie chciała pokazywać
 
Ja wpadłam by życzyć wszystkim dobranoc. Jutro się okaże. Lekarz na obchodzie zaobserwował że jak naciska mi na nogi to została dołki i skóra od razu się nie cofa. Także coś się dzieje a co to jutro będzie wiadomo.
 
Georgina-gratulacje ze wszystko prawidlowo. Tez bym chciala jeszcze isc na to 4d,tylko ze to jest w tym dniu i godzinie co zajecia w szkole rodzenia,jutro sa ostatnie z tá grupá z ktorà chodzilam od 5tego spotkania- jest jutro zwiedzanie oddzialu :) a za tydzien startuje nowa grupa od poczatku,wiec chcialabym isc na te ktore opôscilam...czyli 5tyg to by byla w 37 tyg a tyle to juz bym poczekala zeby na zywo niedlugo zobaczyc bobaska :p a np w ok 34-35 tyg bedzie jeszcze cos widac? Bo gdzies kiedys czytalam ze im blizej porodu,tym gorzej widac bo malo miejsca dzidzia ma itp,,,
 
Ja wpadłam by życzyć wszystkim dobranoc. Jutro się okaże. Lekarz na obchodzie zaobserwował że jak naciska mi na nogi to została dołki i skóra od razu się nie cofa. Także coś się dzieje a co to jutro będzie wiadomo.

Spij spokojnie o ile sie da,ja lezalam kiedys w sali od ulicy- droga na Przemysl,do granicy,,,samw tiry slychac bo pod gorke tam mialy..a w jakàs sobote sie nie dalo zasnac bo...byl zakaz dla tirow i tak dziwnie cicho bylo hahaha
A z tymi nogami- to wygláda mi na obrzéki od wody,tak sie robi czasami.
 
reklama
Wiesz, myślę, że nawet mogłabyś z Tą zaproszoną rodziną pogadać, bliżej świąt, przeprosić i powiedzieć jaka jest sytuacja. Myślę, że wiele osób to zrozumie. Może być też taka sytuacja, że jeszcze będziesz w dwupaku i sama będziesz mieć ochotę się z nimi spotkać.


Tak a propos dziewczyny, Wy sobie nawet nie zdajecie sprawy ile będziecie wtedy odbierać telefonów, dzień w dzień kilkanaście osób będzie dzwonić z pytaniem czy już urodziłyście, a nie daj boże nie odbierzecie- od razu będzie telefon do mamy, taty czy też męża- istny kabaret, urastający do komedii w momencie przenoszenia ciąży:-D:-D:-D:-D:-D

monia ja osobiscie bylabym pierwsza ktora by ich zaprosila na te swieta !! raz ze mam duuuzy szacun do Babci!! dwa ze z calej rodziny meza najbardziej lubie wlasnie tego wujka i Tomka /kuzyna ktory bedzie chrzesnym Agatki!!/ pomijam to ze chcialabym zeby w tym calym zamieszaniu z ciocia mieli piekne swieta !! /wiadomo ze swieta bozego narodzenia to niesamowicie rodzinny czas i beda ciezko przezywac brak cioci ... / ale troche boje sie sytuacji jak by sie tak zdazylo ze Agatka bedzie juz na swiecie to kolejne 4 osoby w domu to juz istny tlum zwlaszcza ze mamy tylko 3 pokoje i de facto spania dla max 2 a nie 4 osob /przy czym trzeba przygotowac 3 odrebne spania!!/

zakladajac ze jeszcze nie urodze to i tak na tydzien przed porodem to ja nie bede raczej osoba ktora bedzie miala sile i ochote skakac wokol gosci i dogadzac im na kazdym kroku ...
 
Do góry