reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2009

:( ja jednak nie zbyt dobre wieści ..
na morfologie spojrzałam tylko ot tak i nie zauwazylam...
hemoglobina 10,2.. gin mi przepisal Tardyfoner czy cos taiego..
Nikola póki co jest Nikolą :) dośc upartą bo sobie siedzi głową do góry.. jesli do nastepnej wizyty za 3-4 tyg sie nie odwróci to..CC.. ;/
szyjka długa zamknieta.. wiec wszystko ok..
no i waga... olbrzym z niej jakiś bo wazy 1700g :O

ogolnie nie jest tak zle ale ta hemoglobina.. dodam ze na poprzednich badaniach miałam 13,5 :(


no i przez ta hemoglobine nie zapytalam o szpital.. ;/
 
reklama
dobra to ja napisze jakiz to dzien z przygodami mialam dzis :)

1. na poczatek wyszlam z domu i usuluje zapalic autko a tu dupa !! akumulator zrobil kuku !! ... szybkie myslenie i dwa wyjscia albo odpinac akumulator i podlaczyc go do prostownika w garazu /czasochlonne bo przynajmniej godzine by mi zajelo zanim by sie skubany zaladowal/ albo budzic kuzyna po nocce i odpalac z jego samochodu !! ... wybralam druga opcje ... kuzyna to raczej nie ucieszylo ale bo to raz on potrzebowal naszej pomocy ... dobra auto odpalilo :)

2. potem pojechalam do markusi bo za malo bylo czasu zeby na herbatke do przyjaciolki jechac wiec pojechalam poczynic male zakupy /czapeczke zimowa i body z zaba :-)/ i popytac o wanienke i materac ... co sie okazauje - wanienek z odplywem nie ma wcale ;( a materace sa ale prawie po 90 zl !! /identyczny na allegro kosztuje 63 z przesylka!!/

3. okolo 12.30 pojechalam odsiedziec swoje w poczekalni - bylo warto pojawic sie wczesniej bo bylam 2 i zarezerwowalam dla kumpeli od razu kolejke :) wiec jak doktorek pojawil sie o 14.15 to juz i Dorotka zdazyla dotrzec i mariusz z pracy tez :)

4. no i najciekawsze ...
- wiemy co to sie dzialo w ta niedziele !! jak mi zrobil usg to sie sprawa wyjasnila od razu ... po prostu pannie Agatce odechcialo sie lezec glowa w dol i postanowila sobie usiasc na dupce !! i to by wyjasnilo te ekscesy z bolem brzucha i twardnieniem a ostatecznie skurczami !! wszystko pasowalo jak nie wiem co ... panna wazy teraz okolo 1500 g wszystko wyglada jak najlepiej no i przyjdzie nam poczekac czy sie ksiezniczka laskawie obroci spowrotem czy niekoniecznie ... wiadomo jak sie nie obroci to cesarka ... lekarz powiedzial ze wlasciwie deje jej max 3-4 tygodnie na fikolki bo potem bedzie juz problem i obrot po 35 tygodniu to juz moze oznaczac problem dla macicy i moze sie zaczac wczesniej akcja porodowa ... ale nie ma co gdybac ... mala ma jeszcze sporo miejsca wiec przyjdzie nam troche poczekac !!
- co do szyjki to jest dluuuga i zamknieta bez oznak jakiegokolwiek rozwierania czy czegos w tym rodzaju ...
- badania mu sie podobaly ale na wszelki wypadek dal mi tradyferon bo powiedzial ze teraz mala bedzie miala zapotrzebowanie na dodatkowe porcje zelaza /ponoc watroba malej zbiera na wlasna produkcje krwii/ i trzeba go troche dolozyc do diety bo inaczej zrobi sie anemia ...
- nastepna wizyta zaplanowana na za 3 tyg i dostane skier na 4 dni do szpitala - jak to okreslil musi mi porobic badania /hbs, posiew z szyjki, posiew moczu, i tu jeszcze wymienil 5 innych rzeczy, ktore uznal ze bedzie fajnie zrobic/ i konsultacje glownie okulistyczna i laryngologiczna /ja mam wade krtani/ no i przy tym tez anestezjologiczna /powiedzial ze jak sie teraz caly wywiad zrobi na spokojnie to w razie jak by trzeba bylo robic cesarke to anestezjolog ma latwiejsze zadanie bo wszystkie niezbedne informacje uzyska od w pelni opanowanej i spokojnej pacjetki a w czasie porodu o takie trudno!! - ciekawe dlaczego ??/ no to zamarudzilam ze to wszystko to w 2 dni moznaby zrobic a on na to ze kaske zwracaja po 4 dniach minimum :-) wiec mam nie protestowac :-) zapowiedzialam mu jedynie ze ZABIERAM LAPTOPA!! na co sie troche skrzywil stwierdzil ze jestem szalona i mam go chowac jak bedzie obchod :-)
- poza tym jakis super nowosci nie bylo ... cisnienie mu sie podobalo, waga nie taka zla biorac ze min 2 kg z tego co przybylo to woda ... i oby tak dalej :) acha na opuchlizne zalecil mi porzadne polgodzinne moczenie sie wieczorem w wannie z malym kieliszeczkiem czerwonego wina !! - niech mi ktos powie ze on nie jest kochany :) to wino kazalam sobie zapisac na recepcie z jego pieczatka i podpisem bo mezus mi nie uwiezy :) na co pan doktor wywolal go spowrotem z poczekalni i wytlumaczyl jakie ma zbawienne dzialanie na krazenie pol kieliszka czerwonego wina :-D, dogadali sie jeszcze co do pojemnosci samego kieliszka /bo ja do czerwonego wina mam takie baniaki ze pol butelki bym do kieliszka wlala na jeden raz :-)/

5. kolejny punkt programu to apteka - wiadomo musze miec zelazo na rano zeby juz brac wiec pojechalam wykupic recepte ... a ze w rybniku najtansza apteka jet na placu wolnosci /srednio 20% taniej niz w jakiejkolwiek innej/ wiec poszlam odsiedziec swoje w kolejnej kolejeczce :) ale auto zostawilam na dachu FOCUS PARKu bo to najblizszy nieplatny parking ... i jakiez bylo moje zdziwienie jak po zakupach w aptece przydreptuje na parking i dupa !!! za cholere nie da sie wyjechac bo jakis IDIOT zaparkowal na wprost mojego Combika na drodze dojazdowej i za nic na swiecie nie dalo sie wykrecic moim autkiem !!!! no taki wqrw mnie wziol /zaznaczam ze bylam juz zarypiscie glodna!!/ ze mialam ochote powytrzaskiwac tej hondzie szyby tak dla przykladu !! oczywiscie pierwsze co to tel do meza zeby sie wyzalic /zaproponowal ze po mnie podjedzie drugim autem a po lagune wrocimy pozniej/ no ale ja wymyslilam zbrodnie doskonala !! kazalam mu poszukac telefonu do strazy miejskiej !! :-D:happy2: przy okazji postawilam na nogi szefa ochrony Galerii no i poczekalam na Straz Miejska ... kierowcow oczywiscie wywolywano przez glosniki w Galerii ale nikt sie nie pojawil ... ale straznicy pojewili sie na czas i nie jeden a 6 kierowcow stalo sie biedniejszych o 300 zl na glowe ... plus czekanie na laskawe zdjecie blokad z kolek :) a mi sie udalo bo pan szef ochrony wywolal tez na parking pana, ktory dobrze zaparkowal auto stojace przedemna i pan byl na tyle mily ze wycofal swoje i ja moglam spokojnie wyjechac :) pol godziny nerwowki ale czuje sie usadysfakcjonowana :) a najlepszy tekst rzucila babka ze strazy miejskiej :) "nie ma to jak zdenerwowac kobiete w ciazy, ktora do tego jest glodna!!"

no i to byloby na tyle opowiesci z dzisiejszego dnia :)


NO mea to jestes poprostu the best !!!!!!!!! NIe ma to jak dobra akcja ahhahah :)
Ciesze sie ze u was wszystko dobrze :) No i mala niezle sobie tam fika ....teraz ja zaczelam sobie wkrecac ze moze moj Fifi tez sie obkrecil i dlatego mialam takie dni :eek::eek: ....NO nic zobaczymy !!!! w srode wizyta u gina a w piatek 3d wiec pewnie bede wsio wiedziec !
 
:( ja jednak nie zbyt dobre wieści ..
na morfologie spojrzałam tylko ot tak i nie zauwazylam...
hemoglobina 10,2.. gin mi przepisal Tardyfoner czy cos taiego..
Nikola póki co jest Nikolą :) dośc upartą bo sobie siedzi głową do góry.. jesli do nastepnej wizyty za 3-4 tyg sie nie odwróci to..CC.. ;/
szyjka długa zamknieta.. wiec wszystko ok..
no i waga... olbrzym z niej jakiś bo wazy 1700g :O

ogolnie niejest tak zle ale ta hemoglobina.. dodam ze na poprzednich badaniach miałam 13,5 :(
A bo widziśz teraz to nam nasze maluchy dosłownie wysysaja żelazo- właśnie teraz zaczyna się u nich odkładanie zelaza w wątrobie;-)
Grunt, ze pozostałe wyniki ok. No i że jest ciągle dziewuszka:-)
 
Cześć kobiety :)

Ja własnie dotarłam do domu, juz po zajeciach, po wizytach, no wiec w krotkim streszczeniu...

USG - chlopaki rosną sobie, podobno jak na blizniaki to są duze, jeden wazy 1900g a drugi 2200g, no i najlepsze jest to ze mala wiercidupa Łukaszek zrobil mamie hece i sie odwrócił, wiec obydwaj moi synowie maja ułożenie główkowe, co kwalifikuje mnie do porodu naturalnego, oczywiscie jesli nie bedzie innych przeciwskazań, ale doktor powiedział ze szkoda mnie ciąć. A ja najbardziej boje sie tego ze jednego urodze naturalnie, a drugiego nie dam rady i bede miala nie tylko naciete krocze ale i gage po cesarce....
A jesli chodzi o te komory i reszte to wszytsciutko jest w porzadeczku. Łozysko juz ma jakies zwapnienia, czyli juz jest troszke zuzyte II/III stopien, ale jeszcze ze 2 tygodnie pociągnie moze

Wizyta u gina - no poza tym co powiedzial mi na temat porodu, to przez 3 dni mam stosowac diete surówkową :sorry::sorry::sorry: bo mam wyeliminowac sól diety bo jak dotarlam do gina po tych zajeciach to mialam tak spuchniete kulasy ze masakra... No i z ostatniego 63,2kg zrobilo sie przez 2 tygodnie 66,2 kg czyli 3 kg na plusie, ale podobno to sprawka tych obrzęków. Reasumując jestem 17kg na plus :szok::szok::szok::szok:
Szyjka sie skróciła, ma już tylko 1cm jakos wg pomiaru z badania dowcipnego, wiec mam lezec podobno, no i za 2 tyg w piatek juz nie biore fenoterolu i gin stwierdzil ze pewnie od razu urodze... w piatek wlasnie wtedy mam jeszcze wizyte u niego, a jak co to w niedziele ma dyzur haha to moge rodzic... tylko obawiam sie ze jak odstawie w piatek to nie doczekam do niedzieli. (myślał indyk o niedzieli a w sobote łeb ucieli)
No i 2 tyg temu mialam cisnienie 140/80 ale bylam zla wtedy, no a dzisiaj jak mi zmierzyl to bylo 155/90 ale sie zasapalam bo buty zakladalam, za chwile jak zmierzyl to bylo 125/90 czyli i tak to 90 to troche za duzo...

KTG - pojawily sie skurcze, ale to dlatego ze zamist o 16 wziac fenoterol wziełam o 16.50 i od razu sie macica upomina...

No a tak poza tym to dzisiaj w nocy zlapal mnie taki skurcz ze nie bylam w stanie sie przewrocic na zaden bok bo lezalam na wznak, myslalam ze umree, ale jakos w koncu przeszlo...

A teraz poczytam co tam u Was i u reszty dziewczyn ktore mialy dzisiaj wizyty.


Jaka oni maja piekna wage !!!!!!!!!!!:szok: Strasznie sie ciesze ze wsio ok :) Rasna ci chlopaki rosna :) Jeszcze troche i ich bedziesz mogla przytulic i pociomkac :)
 
A bo widziśz teraz to nam nasze maluchy dosłownie wysysaja żelazo- właśnie teraz zaczyna się u nich odkładanie zelaza w wątrobie;-)
Grunt, ze pozostałe wyniki ok. No i że jest ciągle dziewuszka:-)
ale aż taki spadek tej hemoglobiny?
mam nadzieje ze te tabletki zadziałają.. i zmusze sie do jedzenia buraków.. - bo jakos nie przepadam ale dla niuni wszystko..
 
:( ja jednak nie zbyt dobre wieści ..
na morfologie spojrzałam tylko ot tak i nie zauwazylam...
hemoglobina 10,2.. gin mi przepisal Tardyfoner czy cos taiego..
Nikola póki co jest Nikolą :) dośc upartą bo sobie siedzi głową do góry.. jesli do nastepnej wizyty za 3-4 tyg sie nie odwróci to..CC.. ;/
szyjka długa zamknieta.. wiec wszystko ok..
no i waga... olbrzym z niej jakiś bo wazy 1700g :O

ogolnie nie jest tak zle ale ta hemoglobina.. dodam ze na poprzednich badaniach miałam 13,5 :(


no i przez ta hemoglobine nie zapytalam o szpital.. ;/

to wyglada ze na ta cesarke tez pojdziemy razem :) moja tez sie obrocila tylko jest ciutke mniejsza :)
 
malo ci jeszcze tych fotek ?? chociaz za taka cene jak ty placisz to tez bym poszla :)
hahahaha NO kurcze MAŁO !!! A jak se wrecam ze byc moze to juz oja ostatnia ciaza ,to juz tym bardziej chce tego usg :) NO i niewiem ile moje dziecko teraz wazy czy sie nie obrocilo czy wsio ok ...ahhhh :) A prawda jest taka ze gin mowil ze fajnie bylo by zrobic takie pozegnalne usg w 36 tygodniu a ze ja wlansie bede w tym tygodniu eh he .....nie moglam sie przec i tak jak mowisz ,za ta kase to az zal nie zrobic :) tym bardziej ze gosc naprawde zarabisty sprzet ma widac po jakosc fotek zreszta :)
 
Ja jestem rozczarowana. Z przyczyn niezależnych ode mnie musiałam mieć przestawioną wizytę usg 3D/4D na poniedziałek na godzinę 19! Byłam tak cholernie wściekła, o mało się nie rozryczałam hehe. Bo czekałam strasznie długo na to usg i jeszcze kolejne 3 dni czekania.. Peszek. No ale jakoś wytrzymać muszę, szkoda, że to będzie w tygodniu stresującym dla mnie, ale może i dobrze? Mała mi osłodzi stresy:-p Musiałam się odstresować i zjadłam niedobrą bułkę z McD a raczej kawałek tylko bo niedobra była i piłam sobie Colę. Nie wiem czy nie za dużo, ale więcej niż puszeczkę...:zawstydzona/y:
ojjj jak szkoda ,ale co tam zobrze ze to tylko kilka dni :) juz w poniedzialek zabaczysz coreczke !
 
reklama
A ja mam Asia do Ciebie pytanie jak się skapłaś, że Ci się wody sączyły? To idzie jakoś poznać?
Kochana polozylam sie na wieczor calkiem rzeska i super sie czulam ,nad ranem o 6 wstalam siku i tak se poszlam ,po drodze myslalam ze popuscilam co mnie bardzo zdziwilo ,siadlam i zaczelam sikac ,no ale zdalam sobie ze ja juz siku dawno zrobilam a tam dalej cos leci czego nie moglam zachamowac ,wstalam przestalo ...przeszlam sie chwile nic nie lecialo ,ale jak sie polozylam znowu polcialo ,wiedzialam ze to nie mocz!
 
Do góry