Cześć Dziewczynki!!
Ja po sąsiedzku z listopada )) chyba że przesunie się to może i nawet o grudzień zachaczyć )
Kulaszusza widzę że ci się udało... nie byłaś o wiele dłużej ode mnie na staraczkach-wątpliwości ))
GRATULACJE wszystkim grudniowym mamuskom )
Co do mdłości to ja próbowałam wszystkiego.... pomaga mi woda z dużą ilością cytryny, a najważniejsze jest żeby po przebudzeniu coś zjeść a później co jakieś 2-3 godziny coś przegryźć to wtedy nie mdli tak bardzo. Ja czasami muszę się zmuszać do jedzenia, ale jak tylko zaczyna mnie mdlić to wmuszam w siebie suchara, albo kromkę z masłem i przechodzi... zaopatrzyłam się też w miętę i dobrze mi robi taka herbatka wpita w trakcie dnia )
pozdrawiam
mama listopadowa
Ja po sąsiedzku z listopada )) chyba że przesunie się to może i nawet o grudzień zachaczyć )
Kulaszusza widzę że ci się udało... nie byłaś o wiele dłużej ode mnie na staraczkach-wątpliwości ))
GRATULACJE wszystkim grudniowym mamuskom )
Co do mdłości to ja próbowałam wszystkiego.... pomaga mi woda z dużą ilością cytryny, a najważniejsze jest żeby po przebudzeniu coś zjeść a później co jakieś 2-3 godziny coś przegryźć to wtedy nie mdli tak bardzo. Ja czasami muszę się zmuszać do jedzenia, ale jak tylko zaczyna mnie mdlić to wmuszam w siebie suchara, albo kromkę z masłem i przechodzi... zaopatrzyłam się też w miętę i dobrze mi robi taka herbatka wpita w trakcie dnia )
pozdrawiam
mama listopadowa