no trzmam mocno:-)
ja juz wrocilam...
spora anemia i dostalam leki na nia...
dusznosci i wymioty bo maly mi podnosi bardzo przepone ktora na wszystko uciska...
a macica twarda bo jest bardzi wypelniona...
rozwarcia nie ma wic ostatnie skurcze nic nie zepsuly bardziej:-)
mam tydzien wolnego powtorka badan i znow wizyta w pt....
a i jeszcze konsultacje w krk zeby zdecydowali czy ma byc SN czy CC...
a najbardziej mnie ucieszyly slowa "No jeszcze 6 tygodni i moze pani rodzic!"
ale dobrze ze moge lezec dalej w domku:-)
mi sie nabialu nie chce, i tak nie lubie mleka ze jak tylko powacham zwlaszcza zagotowane to jestemw stanie zwymiotowac...
ale zmuszam sie do jogurtow i kupilam kakao o smaku karmelowym i pije je jak tylko sie da...nawet wchodzi...jak tylko zapomne ze to z mleka