emwu76
Fanka BB :)
czesc kulki
Widze ,ze dzis kosmetykowo jest.
Wlasnie w piatek kupowalam kosmetyki dla maluszka. Moj pierwszy synek to mial skore jak slon . Nic mu nie przeszkadzalo. nawet moglam ciuszki wyprac w normalnym proszku i nic. Stosowalam alantan do pupki i rozne produkty jakie tylko mi w reke wpadly. Do tej pory (14 lat) ma ladna skore. Nie dosc ,ze gladzioutka to jeszcze sporo pigmentu. No nie licze tych kilku syfow na nosie co mu zaczely wyskakiwac .
Od urodzenia byl ciemny i gladki. Jak wraca z wakacji to moj M sie smieje ,ze pakistanczyk wrocil. Opalenizna jest wrecz brazowo-szara - jak brudny .
No i moje marzenie co by kolejne dzieciatko mialo tak samo. Nie sadze jednak. Moje drugie dziecie ma innego tatusia. tatus jest Irlandczykiem a co za tym idzie - bialy i piegowaty ze sklonnosciami do podraznien skory. Mam jeszcze odrobine nadzieji ,ze moje geny beda silniejsze jednak jesli nie...
Dlatego zaopatrzylismy sie w kosmetyki dla niemowlat w aptece. Sa to specjalne kosmetyki bez zadnych alergentow. Jest to szmpon , mydlo w plynie, specjalny krem do ciala mocno nawilzajacy (wyglada jak biala ptasia kupa ) i krem do pupy na bazie wazeliny. Do tego oczywiscie sudokrem gdyby cos sie jednak przyplatalo . Kosmetyki nie prezentuja sie fantastycznie bo nie maja ladnych buteleczek a takie zakrecane pudelka i wygladaja jak farmaceutyki sa jednak bezpieczne. No i pachna dzidziusiem mimo,ze nie sa perfumowane. Nazwa produktu to: Ovelle. nie wiem czy sa dostepne w Polsce.
Widze ,ze dzis kosmetykowo jest.
Wlasnie w piatek kupowalam kosmetyki dla maluszka. Moj pierwszy synek to mial skore jak slon . Nic mu nie przeszkadzalo. nawet moglam ciuszki wyprac w normalnym proszku i nic. Stosowalam alantan do pupki i rozne produkty jakie tylko mi w reke wpadly. Do tej pory (14 lat) ma ladna skore. Nie dosc ,ze gladzioutka to jeszcze sporo pigmentu. No nie licze tych kilku syfow na nosie co mu zaczely wyskakiwac .
Od urodzenia byl ciemny i gladki. Jak wraca z wakacji to moj M sie smieje ,ze pakistanczyk wrocil. Opalenizna jest wrecz brazowo-szara - jak brudny .
No i moje marzenie co by kolejne dzieciatko mialo tak samo. Nie sadze jednak. Moje drugie dziecie ma innego tatusia. tatus jest Irlandczykiem a co za tym idzie - bialy i piegowaty ze sklonnosciami do podraznien skory. Mam jeszcze odrobine nadzieji ,ze moje geny beda silniejsze jednak jesli nie...
Dlatego zaopatrzylismy sie w kosmetyki dla niemowlat w aptece. Sa to specjalne kosmetyki bez zadnych alergentow. Jest to szmpon , mydlo w plynie, specjalny krem do ciala mocno nawilzajacy (wyglada jak biala ptasia kupa ) i krem do pupy na bazie wazeliny. Do tego oczywiscie sudokrem gdyby cos sie jednak przyplatalo . Kosmetyki nie prezentuja sie fantastycznie bo nie maja ladnych buteleczek a takie zakrecane pudelka i wygladaja jak farmaceutyki sa jednak bezpieczne. No i pachna dzidziusiem mimo,ze nie sa perfumowane. Nazwa produktu to: Ovelle. nie wiem czy sa dostepne w Polsce.