reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

stefanka, na mnie tez sie musisz obrazic, bo ja tez jestem po niewlasciwej stronie ;-) w ogole dziwna sprawa jest z tymi pozniejszymi sklonnosciami - do alergii, do zatruc, do prochnicy etc. My cala trojka bylismy wychowywani podobnie - no i niezbyt higienicznie: rodzice budowali dom, ogolnie cale osiedle sie wtedy budowalo wiec my sie bawilismy w piasku, cemencie i nie wiadomo czym jeszcze, ze zwierzakami kontakt byl non-stop, mama sterylizowac niczego nie sterylizowala, ubranek nawet nie prasowala (czego i ja, przyznaje sie, nie czynie), smoczki ponoc oblizywala i co? moja siostra ma alergie na praktycznie wszystko, prochnice potezna i ogolnie jest wrazliwa na wszytsko, a ja z bratem odwrotnie - ani sladu prochnicy, alergii ani sklonnosci do zatruc.
ja jestem zdania, ze wychowanie ma czesto mniejszy wplyw niz nam sie wydaje. z pewnymi sklonnosciami po prostu sie rodzimy - tak do chorob, jak i do pewnych zachowan.

jutrzenka, trzymam kciuki za Kubusia! ale z tym podnoszeniem glowy sie nie przejmuj. moj brat ponoc nie podnosil glowy do 5 miesiaca, zaczal siadac dopiero okolo roku. lekarz tez mu wymyslal nie wiadomo co, a on po prostu takie mial swoje tempo i szybko wszystko potem nadrobil!

co do obracania sie na plecki, nie chce sie chwalic, ale Lukasz sie obrocil pierwszy raz jak mial niewiele ponad miesiac :-D:szok::happy2: teraz juz robi to sprawnie i chetnie :-) za to obracanie sie na boczki z plecow tak srednio mu wychodzi.

Weroniczka, jak ostatnio zasiedzielismy sie u znajomych, Lukasza polozylismy spac w takiej rozkladanej spacerowce ich 1,5 rocznego synka. Niby spal spokojnie i chyba bylo mu wygodnie, ale sama nie wiem. Oni mowili, ze taki wozek jest mniej stabilny i bardziej trzesie i maluszkowi mogloby byc niewygodnie.
W ogole niezle jaja byly, bo maly Hubcio caly czas lizal Lukasza po glowie :baffled::confused:

A Lukasz 4 noc z rzedu nie obudzil sie na nocne karmienie :tak: Spi od 21-22 do 6-8 :-):-D:happy2: Teraz zaczelismy pracowac nad wyregulowaniem 2 dziennych drzemek i przyznam z duma, ze sa juz pewne efekty.
Tylko powiem Wam, pozarlam sie wczoraj z B. strasznie :zawstydzona/y: Bo on chcial uspic malego wiec ja poszlam sie kapac. No i wychodze z wanny, a on usypia malego przy muzyce na rekach (oczywiscie skutecznie, ale co z tego). Wiec sie bardzo wkurzylam, ze poswiecam tyle czasu zeby go przekonac do samodzielnego zaspiania, a on wszystko psuje. Jakos mi nerwy strasznie puscily :zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Oczyiwscie Lukasz sie obudzil i wpadl w starszny placz i w ogole nieprzyjemna sytuacja. No ale potem porozmawialismy i ustalilismy, ze piosenka z tata bedzie zaraz po kapieli, a potem zasypianie w lozeczku :tak:
 
reklama
Jutrzenka, zazdroszczę męża. Mój jest niestety z tych co lubi kolekcjonować zera na koncie. :-( Szlak mnie trafia, bo ja z kolei uważam, że pieniądze są po to, żeby je wydawać. Na wyjazd nad morze namawiam tego mojego sknerę od 2 lat.
Cóż, nikt nie jest idealny. :no::no::no:
 
moj małzonek podobnie jak jutrzenki koniecznie nusi pojechac na wczasy i chociaz sam zwiedza świat bo co kontrakt to jest w innym miejscu, to uważa ze nalezy nam sie współny wyjazd. tak tez podjelismy juz decyzje i nawet dokonalam rezerwacji
a jedziemy tu:-)
Magra Holiday Club
 
Jutrzenka bądź dobrej myśli, na pewno z Kubusiem wszystko jest ok! A odnośnie wczasów to dobrze, że twój mąż ma takie podejście, bo z kasą to wiadomo jak jest, zrezygnujesz z wczasów a jej i tak będzie mało...:angry:

Anetka ja wyparzam butelki tak jak Jutrzenka, tylko trochę sobie palce sparzyłam...fujara jedna;-)i też żadnych pleśniawek ani nic takiego nie było...
I super, że Madziulka zdrowieje...zuch dziewczynka:-)

Aneczka przykro mi, że znów Ci męża choróbsko dopadło, oby szybko doszedł do siebie:tak::-)i nie martw się...może Antoś potrzebuje czasu aby ię przyzwyczaić do nowego mleczka i wkrótce da Ci pospać dłużej w nocy:-):-)

Pryzybelka super, że już wkrótce spotkasz się z rodzicami:-):-);-)

Magdalenka widzę że mamy podobne podejście do teściowych...ja moją też "uwielbiam"...a poza tym jeszcze do tej pory nie zdążyła wnuka odwiedzić (a mieszkamy w jednym mieście i ona cały dzień siedzi w domu), tylko my tam parę razy byliśmy...ale nie narzekam, całkowicie mi odpowiada brak jej wizyt;-);-)

Soida wielkie gratulacje dla Łukaszka że tak ładnie śpi, a z usypianiem przez tatusia to miałam dokładnie to samo...bo przecież szybciej go uśpić na rękach, a potem nie będzie go można od tego odzwyczaić:(

Viki więc wczasy już macie pewne...teraz tylko dni odliczać...fajnie:):)

I poza tym dziewczyny super że Wasze maluszki już same się tak obracają, bo mój Wiktor nie dość że nie poleży na brzuszku dłużej niż pięć minut, bo nienawidzi, to o odwracaniu się na razie nie ma wogóle mowy....
A nasz Wiktorek znów dziś obudził się po północy, postękał chwilę i usnął mi na rękach a potem spał do 7.20 i wogóle dziś coś co chwila zasypia...chyba taka senna pogoda jest:-)
 
hmm chyba musze zmienic forum bo juz obrazilam sie na prawie WSZYSTKIE z was!!a i jutrzenka tym razem podpadlas najbardziej!! soida ciesze sie ze masz odwage cywilna przyznac sie do tej okropnosci jaka jest brak sterylizacji!!!
z pozostalymi forumowiczkami z bloku "anty-sterylizacji " policze sie pozniej bo teraz ide jesc obiad!!
teraz chyba bede zmuszona zmienic forum...
 
stefanka!! co z Twoja asertywnoscia??? powinnas raczej kazac sie nam wszystkim wyniesc!:evil::cool2:
dokladajac przyslowiowy gwozdz stwierdze, ze ze 2 razy zdarzylo mi sie......... oblizac smoczek! :sorry2::rofl2: a plesniaweczek zero, moja kochana :-p;-)

a tak serio, masz te specyfiki miltona?? jak to pachnie? trzeba to potem splukiwac? bo by sie nam przydalo w gosci do odkazania ceratki do przewijania.
 
aha!! wiec jednak !! krypto zwolenniczka sterylizacji!! brawo Elu!

kochana masz racje! kto nie sterylizuje prosze wylaczyc komputer na miesiac!!!

soida ja uzywam sterylizatora parowego avent ale moja "bratowa" ktora mieszka w polsce uzywa miltona ( tu tez jest ) i jest zadowolona, niestety nie mam pojecia jak to pachnie itd ale widzialam tu chusteczki z tej firmy wlasnie do przemywania tego typu powierzchni jak przewijaki itd.
 
Jutrzenka nie martw się nawet jeśli twoj synek ma WNM to to nic strasznego, ćwiczenia pomagają, i łatwo się do nich i maluch i mama przyzwyczajają, ja jak się dowiedziałam bardzo się bałam, ale już jest ok po dwóch miesiacach ćwiczeń, ja też w zasadzie nie dostrzegałam większości objawów WNM ale lepiej dmuchać na zimne. Wiele dzieci ma problemy z NM, ale dzięki ćwiczeniom łatwo jest o poprawę, nie martw się będzie ok.
 
Dzieki dziewczyny za pocieszenie, musze przyznac ze troche mnie zmartwila ta lekarz. Ale juz jutro sie wszystko wyjasni.

Ann a co Wam lekarz powiedzial, ze to napieciemozna calkiem wyeliminowac jak sie cwiczy i czy sama go cwiczysz czy masz rehabilitanta. Ile jest tych cwieczen i jak często w Waszym przypadku.

Stefanka a ja skladam protest i niegdzie sie stad nie ruszam. Nawet sila mnie nie wypedzisz ;-);-):-D:-D i bede nadal wlaczala kompa. :cool2:.​
 
reklama
jutrzenka jak ja sie wybiore w koncu do kraju to cie tam znajde w tym minsku...
przestan mi sie tu natychmiast buntowac!!!
 
Do góry