Lekarz powinien uzasadnić swoją decyzję. Nie powinien nikt podważać tego, co on napisze. Tak się dzieje raczej dlatego, że jak przychodzi co chwilę pani na porodówkę z zaświadczeniem, to wychodzi na to, że mamy w Polsce 90% (strzelam, przypadkowa liczba) kobiet z zaburzeniami natury psychicznej. Różnica jest taka, że jeśli masz dokumentację choroby, to nie ma przesłanek do podważania. Poradź się lekarza, na pewno chętnie Ci odpowie, jak to widzi.Czy są tu dziewczyny które chorują na depresje? I które w trakcie poprzednich porodów odczuły jej silne działanie? Ja cierpię na depresje lękową i stany lękowe. Myślałam o cc aby w trakcie naturala nic nie „odwalić” ale ciagle mi chodzi po głowie to ze mogłabym szybciej stanąć na nogi. I chciałabym sie na niego zdecydować. Ale znam siebie i swoją chorobę i wiem ze mogę wpaść w taka paranoje ze nie będę w stanie nic zrobić a lekarze potraktują z góry moja chorobę, będą komentarze: „załatwiła se papier”, „niech teraz nie udaje tylko prze” i co wtedy? Macie jakieś doświadczenie?
Była już rozmowa na ten temat i badanie krwi powinno być w ten sam dzień, co usg, bo wtedy jest najbardziej miarodajne - ryzyko wylicza program komputerowy na podstawie wprowadzonych danych, które ulegają zmianie wraz z rozwojem ciąży. Nic się nie stanie, jak zrobisz badanie wcześniej czy później, po prostu wynik może być troszkę inny od stanu faktycznego, ale gdyby coś było nie tak, to skierują Cię na dalszą diagnostykę.Cześć Dziewczyny
Właśnie szykuje się na badania tak mi się nie chce ginekolog mówił abym poszla wykonać badania tydzień przed wizytą a wizytę mam za tydzień w piątek...z tym że jutro to nie dam rady pójść na pobranie krwi bo mam milion innych spraw do załatwienia 200 km od domu czy jak dziś pójdę to będzie również dobrze?
Mi też lekarz kazał robić krew tydzień wcześniej, jeśli o prywatnego chodzi.