reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2022 :)

Ja do zimnej wody w basenie bym nie weszła 😅 nienawidzę hehe jeśli już to swojego czasu chodziłam na termy z cieplutką wodą. Do sportowego paluszka małego nie włożę.

Masz rację w kwestii probiotyków, ja już koło 2 lat biorą dwa razy dziennie doustnie probiotyki, akurat mi lekarka wskazała Sunprobi Superformuła i jeszcze InVag dopochwowo na noc. Mimo to nawracają te cholerne infekcje, na zmianę grzybicze i bakteryjne. Teraz miałam bakteryjną i znowu antybiotyk. Żele do higieny intymnej przeciwgrzybicze Laktacyd, bielizna bawełniana, dwa razy dziennie się myję. Już zaczęłam spać w nocy w koszulce bez gaci hehe nie mam pomysłu już co można z tym zrobić, lekarka też niezbyt, taka moja uroda...
Ja to tylko na termy 😅 do normalnego basenu: brrrrr! 🥶
 
reklama
Ja miałam zalecenie do in vitro, powinnam zacząć brać tydzień przed zabiegiem do 10tc. Tylko, że to naturalna ciąża i zanim się o niej dowiedziałam a potem zanim skontaktowałam z moim immunologiem to był 5/6tc. Mimo wszystko że nie brałam go od początku to lekarz kazał mi go włączyć i brać tak jak zalecił do in vitro. Teraz jestem w 11tc ale ciąża młodsza o tydzień więc tak naprawdę to skończyłam w 10tc tak jak powinnam. Jakoś odstawieniem się nie lękam, może przez to że nie brałam go od początku. Poza tym po tych zastrzykach często czułam się źle i musiałam brać paracetamol, czasem się martwiłam czy po nich będzie wszystko ok. Tak więc na razie czuję ulgę że koniec z nimi🙂 bardziej martwi mnie odstawianie encortonu😨
Okej, ja właśnie tez miałam go rozpisanego do IVF, a tu wpadka naturalna tyle ze brałam od pozytywnego testu, czyli 10 dpo. Mam rozpisany do 12tc, wiec czas się żegnać 😅 Oo, to ja jakiś mocny skutków ubocznych nie miałam, ale ta moja dawka to tez nie jakaś zawrotna 1/3amp co 3 dni :) encortonu nie biorę, ale domyślam się, ze jest to stres :(
 
Naprawdę jak poczytasz historie różnych dziewczyn to zobaczysz, że jest bardzo różnie. Też czytałam jak dziewczyny po cesarkach piszą, że właśnie one szybciej wstały, a te porozcinane czy popękane po sn leżały, jedna dziewczyna pisała, że jeszcze ona pomagała tej po sn i jej przynosiła jedzenie do łóżka itp. bo tamta nie mogła się ruszyć i tak źle zniosła. Są też historie pielęgniarek czy lekarzy, którzy sami piszą, że by woleli CC, nie bez powodu żony lekarzy często decydują się na to rozwiązanie, bo mówi się o nim trochę tak nieładnie, że to poród dla leniwych czy rozkapryszonych, bo ktoś coś zrobi za Ciebie. Naprawdę wiele czytałam i jedno i drugie może być ******* tak w skrócie, znajdziemy każdą historię. Ja opieram się głównie na mojej Mamie, byłam u niej w szpitalu dzień czy dwa po cesarce jak rodziła moją siostrę i już mama śmigała i naprawdę w ogóle źle nie wspomina, mówi, że to dla niej nie było nic strasznego. Jak miała cesarkę ze mną to było straszne w prlu :p Także i tak bywa. Miała inne operacje niestety na brzuchu, poważne na jelitach i już było źle, jeszcze do tego na narkozie i też mówi, że w życiu by nie chciała już narkozy.
Są też dziewczyny co urodzą szybko - każdemu życzę, najlepiej 15 min i po sprawie :)
Oczywiście temat porodów i karmień dzieciątka, to temat rzeka, dlatego nie ma co negować, ani sn, ani cc, każda kobieta ma też inny zakres bólu.
Tak jak pisałam pierwszy poród z nacinanym kroczem, przy drugim pękłam i po jednym jak i po drugim śmigałam jak mała wyścigówka, w 2016 r miałam też usunięty wyrostek robaczkowy, pod narkozą i również chwila moment stanęłam na nogi i sama wszystko ogarniałam, a dziewczyna obok mdlala tylko po wstaniu z łóżka, także każdy organizm inaczej reaguje i nie ma co porównywać.
I tak jak ktoś już napisał, jaki poród byśmy nie wybrały, to najważniejsze, żeby z dzieciaczkiem było wszystko okej i obyło się bez komplikacji ;*
 
Ja do zimnej wody w basenie bym nie weszła 😅 nienawidzę hehe jeśli już to swojego czasu chodziłam na termy z cieplutką wodą. Do sportowego paluszka małego nie włożę.

Masz rację w kwestii probiotyków, ja już koło 2 lat biorą dwa razy dziennie doustnie probiotyki, akurat mi lekarka wskazała Sunprobi Superformuła i jeszcze InVag dopochwowo na noc. Mimo to nawracają te cholerne infekcje, na zmianę grzybicze i bakteryjne. Teraz miałam bakteryjną i znowu antybiotyk. Żele do higieny intymnej przeciwgrzybicze Laktacyd, bielizna bawełniana, dwa razy dziennie się myję. Już zaczęłam spać w nocy w koszulce bez gaci hehe nie mam pomysłu już co można z tym zrobić, lekarka też niezbyt, taka moja uroda...
A spróbuj inny żel - lacibios femina pregna. Mnie bardzo pomógł. Gdzieś słyszałam teorię, że właśnie nie powinno się tak często myć. Ja biorę trivagin - bardzo mi pomógł. Na noc brałam lactovaginal - ale też nie tak często. Przepraszam - a może warto byłoby przeleczyć partnera?
 
Dziewczyny ja chciałam rodzić sn, chodziłam z moim na szkołę rodzenia, uczyłam sie oddychać i co, wystarczył jeden dzień, wysokie ciśnienie, skierowanie do szpitala i decyzja o cc na drugi dzień. Nic nie wiedziałam na temat cesarki, cały wieczór siedziałam w telefonie i nadrabialam informację. Byłam przerażona ale na szczęście wszystko sie udało. Powiem szczerze, że brakowało mi bardzo przytulenia małego po porodzie. Przyłożyli mi go na chwilę do buzi i zabrali. Zobaczyłam synka dopiero pare godzin później, jak doszłam do siebie. Dziewczyny czy to będzie poród sn czy cc, najważniejsze, żeby skończył sie szczęśliwie i żeby nie było żadnych kąplikacji i tego życzę każdej z nas.
dokładnie tak.. u mnie akurat w szpitalu masz dziecko ciągle przy sobie , to zależy gdzie rodzisz.
Odpuscmy sobie tę niemiłe komentarze i historię kobiet z cesarek , które chodzą zgięte w pół 🙈 leżałam z 2 dziewczynami po cięciu i jak swoje dziecko kocham takich widoków nie widziałam 🤫. Zluzujmy bo uwierzcie , że nie każda która tu planuje ten piękny naturalny porod to tak go zakończy ;)))
 
Lekarz powinien uzasadnić swoją decyzję. Nie powinien nikt podważać tego, co on napisze. Tak się dzieje raczej dlatego, że jak przychodzi co chwilę pani na porodówkę z zaświadczeniem, to wychodzi na to, że mamy w Polsce 90% (strzelam, przypadkowa liczba) kobiet z zaburzeniami natury psychicznej. Różnica jest taka, że jeśli masz dokumentację choroby, to nie ma przesłanek do podważania. Poradź się lekarza, na pewno chętnie Ci odpowie, jak to widzi. 🙂

Była już rozmowa na ten temat i badanie krwi powinno być w ten sam dzień, co usg, bo wtedy jest najbardziej miarodajne - ryzyko wylicza program komputerowy na podstawie wprowadzonych danych, które ulegają zmianie wraz z rozwojem ciąży. 😉 Nic się nie stanie, jak zrobisz badanie wcześniej czy później, po prostu wynik może być troszkę inny od stanu faktycznego, ale gdyby coś było nie tak, to skierują Cię na dalszą diagnostykę.
Mi też lekarz kazał robić krew tydzień wcześniej, jeśli o prywatnego chodzi.
W poniedziałek miałam prenatalne USG i pobrali mi krew od razu po USG na tą pappe czy jak to tam się nazywa 🙈 a dziś miałam pobieraną krew na morfologie, TSH, HIV itp. U swojego lekarza byłam 20 maja i kazał mi zrobić te Podstawowe badania krwi tydzień przed wizytą która mam 10go czerwca....
 
reklama
Do góry