Lekarz powinien uzasadnić swoją decyzję. Nie powinien nikt podważać tego, co on napisze. Tak się dzieje raczej dlatego, że jak przychodzi co chwilę pani na porodówkę z zaświadczeniem, to wychodzi na to, że mamy w Polsce 90% (strzelam, przypadkowa liczba) kobiet z zaburzeniami natury psychicznej. Różnica jest taka, że jeśli masz dokumentację choroby, to nie ma przesłanek do podważania. Poradź się lekarza, na pewno chętnie Ci odpowie, jak to widzi.
Była już rozmowa na ten temat i badanie krwi powinno być w ten sam dzień, co usg, bo wtedy jest najbardziej miarodajne - ryzyko wylicza program komputerowy na podstawie wprowadzonych danych, które ulegają zmianie wraz z rozwojem ciąży.
![Winking face :wink: 😉](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f609.png)
Nic się nie stanie, jak zrobisz badanie wcześniej czy później, po prostu wynik może być troszkę inny od stanu faktycznego, ale gdyby coś było nie tak, to skierują Cię na dalszą diagnostykę.
Mi też lekarz kazał robić krew tydzień wcześniej, jeśli o prywatnego chodzi.