Blanca86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Styczeń 2020
- Postów
- 3 076
Tak, wojowniczka, wojownik ewidentnie.Trzymam kciuki za dzidziusia, prawdziwy fighter
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Tak, wojowniczka, wojownik ewidentnie.Trzymam kciuki za dzidziusia, prawdziwy fighter
Kochana glowa do góry będzie wszystko w porządku Ja również miałam krwiaka i to sporego, plamiłam, krwawiłam a nawet miałam skrzep krwi (myślałam w tamym momecie że już poroniłam) ale na szczęście było wszystko w porządku. Lekarz nakazał mi leżeć i oszczędzać się ze wszystkim, Ty również oszczędzaj się i krwiak się wchłonieWracam ze szpitala. Krwiak. Nie wiem czy kolejny, czy stary przy ujściu szyjki... Brakuje mi psychicznie siły na ten stres. Dzidziuś Ok ale nie mogą powiedzieć jak będzie.
No ja właśnie doczytałam z tego rankingu, że ten kwadratowy Hobot nie dość, że linka, to jeszcze niecałe 3 min na m2 szyby. To by rozwiązywało problem żółwiego tempa. No i znowu kusi Wieczorkiem poczytam już na spokojnieTen Hobot ma linkę zabezpieczającą to by się może nie roztrzaskał jednak heh
W PL nie ma czegoś takiego jak cesarka na życzenie, więc sprawa jest generalnie prosta.No tak.... Ten cewnik tego nie przemyślałam jeszcze
O, to myślałam że szybciej to trwa muszę się jeszcxe bardziej poedukowac zanim podejmę decyzję
Jak mogą podważyć? Powaliło ich czy co....
Kochana współczuję bardzo tego stresu mam nadzieję, że więcej już nie będziesz miała takich niespodzianek i od teraz będzie już tylko spokojnie! Trzymam mocno kciuki! Najważniejsze, że z dzidzia jest wszystko okej
Oczywiście, lekarz podejmie decyzję jeżeli będą jakieś wskazania lub przeciwskazania do któregoś porodu. Z tym absolutnie nie będę się kłócić. Inaczej to jaką on decyzję za mnie może podjąć? Mój lekarz powiedział, że nie będzie mnie namawiał do SN, bo różne rzeczy nieprzewidziane mogą się stać przy porodzie i do kogo wtedy ja będę miała pretensje? Oczywiście, że do niego. Lekarz/położna mogą mi powiedzieć jak wygląda poród taki, jak taki, jakie są komplikacje przy takim i przy takim itd, ale to ja podejmuje ostateczna decyzję (oczywiście, gdy wszystko jest ok i nie ma żadnych przeciwskazań)
Podejrzewam, że mi się może wszystko jeszcze pozmieniać milion razy teraz mam podjęta taka decyzję, a za miesiąc zmienię zdanie ale daje sobie do tego absolutne prawo
wczoraj przeczytałam post Nietypowej Matki Polki. Miała z tym już do czynienia. Polecam przeczytać:I takiej właśnie sytuacji boję się najbardziej
To mnie teraz zszokowalyscie... Jak lekarz może zakwestionować zaświadczenie innego lekarza? To po cholere są takie zaświadczenia jak i tak robią co chcą
No ja niestety nie mam jak przełożyć, dr mówił że najlepiej 11 ale to sobota a on nie pracujeMi dzisiaj zmienili termin prenatalnych na 9 czerwca. Wg dzisiejszego usg jestem 11+1
tak jest.. chociaż podważenie skierowania może też przynieść niemiłe konsekwencje dla lekarza oraz szpitala w moim otoczeniu ( Bocheński szpital i szpital w Krakowie Ujastek ) nie spotkałam się wśród znajomych i koleżanek z sytuacją odrzucenia skierowania lub w ogóle chęci podważenia go. Mam też koleżankę położna w szpitalu w Bochni ( jedna z najlepszych porodówek w pl ) i ona również mówi , że to raczej ciężko podważyć. To psychika. Nikt nie będzie bawił się przy przyjęciu w to czy ktoś na pewno ma takie zaburzenie a kto nie. Ciężko podważyć diagnozę psychiatryczna w tak naprawdę małej ilości czasu, a na porodówce ten czas się liczy chyba że szpital wcześniej prowadzi kwalifikacje to już inna sprawa.W PL nie ma czegoś takiego jak cesarka na życzenie, więc sprawa jest generalnie prosta.
Przez to kwitnie rynek lewych skierowań na cesarki od lekarzy - dlatego szpitale wprowadzają swoje kwalifikacje do cc i nie ma to znaczenia czy szpital prywatny czy państwowy moja znajoma miała taką sytuację w Medicover - podważyli jej zaświadczenie o tokofobii, bo było wystawione przez lekarza, który ich wystawiał na pęczki
W niektórych szpitalach przy okazji zaświadczenia o tokofobii życzą sobie też zaświadczenia o odbytej terapii na zasadzie, że zaburzenia się leczy albo zaświadczenia z opisem problemu i odrzucają jednozdaniowe typu "zalecenie cc z powodu tokofobii ".
Niestety nieNie jesteś przypadkiem z Poznania? tacy lekarze to skarb
Mi cewnik założyli po znieczuleniu, Boże nie wyobrażam sobie przed generalnie na sale wyjechałam o 10, o 10:15 urodziła się mała i potem 20 min szycia i po sprawie. Super to wspominamja miałam przy CC w kręgosłup. Najgorzej wspominam cewnik. Kurw* ! Jak to piekło. Założyli mi go 2h przed CC. Jak miałam następny zabieg to powiedziałam że mają założyć po znieczuleniu albo 5 min. Przed nim bo tej męki nie przeżyłabym. Co do znieczulenia, czułam jak mi skaczą po brzuchu i na wymioty mnie brało ale szybko coś podali i było ok. Ja pełnej narkozy się boje bo boje się że się nie obudzę. I po narkozie beltalam na czarno cały dzień.
Boże kochana, ale ty się nastresujesz. Pytałaś dlaczego te krwiaki się tworza?