reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudniowe mamy 2022 :)

reklama
Wracam ze szpitala. Krwiak. Nie wiem czy kolejny, czy stary przy ujściu szyjki... Brakuje mi psychicznie siły na ten stres. Dzidziuś Ok ale nie mogą powiedzieć jak będzie.
Kochana glowa do góry ❤️ będzie wszystko w porządku ❤️ Ja również miałam krwiaka i to sporego, plamiłam, krwawiłam a nawet miałam skrzep krwi (myślałam w tamym momecie że już poroniłam) ale na szczęście było wszystko w porządku. Lekarz nakazał mi leżeć i oszczędzać się ze wszystkim, Ty również oszczędzaj się i krwiak się wchłonie 😊
 
Ten Hobot ma linkę zabezpieczającą 😅 to by się może nie roztrzaskał jednak heh
No ja właśnie doczytałam z tego rankingu, że ten kwadratowy Hobot nie dość, że linka, to jeszcze niecałe 3 min na m2 szyby. To by rozwiązywało problem żółwiego tempa. No i znowu kusi 😁 Wieczorkiem poczytam już na spokojnie :)

A co do cesarki/sn to ja od początku wiedziałam, że chcę sn, nawet nie brałam pod uwagę cesarki. I pewnie będę się za to przeklinać juz przy porodzie 😅
 
No tak.... Ten cewnik 🙈 tego nie przemyślałam jeszcze



O, to myślałam że szybciej to trwa 🙈 muszę się jeszcxe bardziej poedukowac zanim podejmę decyzję 🙈
Jak mogą podważyć? 😱 Powaliło ich czy co....



Kochana współczuję bardzo tego stresu :( mam nadzieję, że więcej już nie będziesz miała takich niespodzianek i od teraz będzie już tylko spokojnie! ❤️ Trzymam mocno kciuki! Najważniejsze, że z dzidzia jest wszystko okej ❤️



Oczywiście, lekarz podejmie decyzję jeżeli będą jakieś wskazania lub przeciwskazania do któregoś porodu. Z tym absolutnie nie będę się kłócić. Inaczej to jaką on decyzję za mnie może podjąć? Mój lekarz powiedział, że nie będzie mnie namawiał do SN, bo różne rzeczy nieprzewidziane mogą się stać przy porodzie i do kogo wtedy ja będę miała pretensje? Oczywiście, że do niego. Lekarz/położna mogą mi powiedzieć jak wygląda poród taki, jak taki, jakie są komplikacje przy takim i przy takim itd, ale to ja podejmuje ostateczna decyzję (oczywiście, gdy wszystko jest ok i nie ma żadnych przeciwskazań)



Podejrzewam, że mi się może wszystko jeszcze pozmieniać milion razy 🙈 teraz mam podjęta taka decyzję, a za miesiąc zmienię zdanie 🤣🙈 ale daje sobie do tego absolutne prawo 😁
W PL nie ma czegoś takiego jak cesarka na życzenie, więc sprawa jest generalnie prosta.
Przez to kwitnie rynek lewych skierowań na cesarki od lekarzy - dlatego szpitale wprowadzają swoje kwalifikacje do cc 🤷‍♀️ i nie ma to znaczenia czy szpital prywatny czy państwowy 🤷‍♀️ moja znajoma miała taką sytuację w Medicover - podważyli jej zaświadczenie o tokofobii, bo było wystawione przez lekarza, który ich wystawiał na pęczki 😑
W niektórych szpitalach przy okazji zaświadczenia o tokofobii życzą sobie też zaświadczenia o odbytej terapii na zasadzie, że zaburzenia się leczy 🤷‍♀️ albo zaświadczenia z opisem problemu i odrzucają jednozdaniowe typu "zalecenie cc z powodu tokofobii ".
 
W PL nie ma czegoś takiego jak cesarka na życzenie, więc sprawa jest generalnie prosta.
Przez to kwitnie rynek lewych skierowań na cesarki od lekarzy - dlatego szpitale wprowadzają swoje kwalifikacje do cc 🤷‍♀️ i nie ma to znaczenia czy szpital prywatny czy państwowy 🤷‍♀️ moja znajoma miała taką sytuację w Medicover - podważyli jej zaświadczenie o tokofobii, bo było wystawione przez lekarza, który ich wystawiał na pęczki 😑
W niektórych szpitalach przy okazji zaświadczenia o tokofobii życzą sobie też zaświadczenia o odbytej terapii na zasadzie, że zaburzenia się leczy 🤷‍♀️ albo zaświadczenia z opisem problemu i odrzucają jednozdaniowe typu "zalecenie cc z powodu tokofobii ".
tak jest.. chociaż podważenie skierowania może też przynieść niemiłe konsekwencje dla lekarza oraz szpitala ;) w moim otoczeniu ( Bocheński szpital i szpital w Krakowie Ujastek ) nie spotkałam się wśród znajomych i koleżanek z sytuacją odrzucenia skierowania lub w ogóle chęci podważenia go. Mam też koleżankę położna w szpitalu w Bochni ( jedna z najlepszych porodówek w pl ) i ona również mówi , że to raczej ciężko podważyć. To psychika. Nikt nie będzie bawił się przy przyjęciu w to czy ktoś na pewno ma takie zaburzenie a kto nie. Ciężko podważyć diagnozę psychiatryczna w tak naprawdę małej ilości czasu, a na porodówce ten czas się liczy :D chyba że szpital wcześniej prowadzi kwalifikacje to już inna sprawa.
Tak czy siak uważam że Polska to ciemnogród i nigdy w życiu nie zrozumiem dlaczego kobieta musi się tłumaczyć jak chce rodzic , nigdy w życiu tego nie zrozumiem. Powinnyśmy mieć wybór i tyle.
 
reklama
ja miałam przy CC w kręgosłup. Najgorzej wspominam cewnik. Kurw* ! Jak to piekło. Założyli mi go 2h przed CC. Jak miałam następny zabieg to powiedziałam że mają założyć po znieczuleniu albo 5 min. Przed nim bo tej męki nie przeżyłabym. Co do znieczulenia, czułam jak mi skaczą po brzuchu i na wymioty mnie brało ale szybko coś podali i było ok. Ja pełnej narkozy się boje bo boje się że się nie obudzę. I po narkozie beltalam na czarno cały dzień.
Boże kochana, ale ty się nastresujesz. Pytałaś dlaczego te krwiaki się tworza?
Mi cewnik założyli po znieczuleniu, Boże nie wyobrażam sobie przed 😨 generalnie na sale wyjechałam o 10, o 10:15 urodziła się mała i potem 20 min szycia i po sprawie. Super to wspominam :D
 
Do góry