Jestem na zwolnieniu, nie mam dzieci poza psem i kotem i tym w brzuszku
także korzystam póki mogę
Boże to okropne co przeszłaś.
Pan Bóg nie rychliwy ale sprawiedliwy.
O kurcze serio??? Masakra jakaś
. A tak BTW. Ja pamiętam jak lekarka na Nfz powiedziała, że nie będzie mi zbijać prolaktyny skoro nie staram się o dziecko (był to czas kiedy nie starałam się chwilowo ale powiedziałam jej, że jeśli się trafi to będę się cieszyć, a ona do mnie, tonem jakby mówiła do jakiejś patologii powiedziała, że to jest naturalna antykoncepcja i że skoro ja nie chce tabletek anty to ona mi nie pomoże z PRL czaicie to
, gdzie ja jej nie powiedziałam, że nie chce dziecka mieć i że jak będzie to będzie a nie to nie)...
Boże jakie to smutne.
Ale za razem ulga dla Was bo już nie cierpi. No i najważniejsze wśród rodziny,
.
Ja dzisiaj mam jakieś dziwne samopoczucie.... Momentami jakbym zapominała oddychać czy też miala zemdleć. Nie wiem co jest. Mialam już tak kiedyś ale nie w ciąży. Czy to wina ciśnienia czy czego... Okropnie się czuje. Do tego poszlam zjeść i napiłam się parę łyków wody to tak mi się odbija że się boję że zwymiotuje
Nie mam siły ja już się boję jeść i pić. Mam faze ze zjem więcej ale później cierpię.