Mam tak samo. Wczoraj zaczęłam nadrabiać. I chciałam podpisywać, ale przyszedł do nas kolega i poszliśmy na spacer do lasu.
Pozniej na chwilę do niego do domu, a później serial i do spania.
Wgl ja taka szopkę wczoraj odstawiłam z tą insuliną
ja nie wiem jak mam sobie ją wstrzykiwać jak ja nie patrzę jak mi się krew pobiera. Mój do mnie, że co ja cuduję, że to dla dziecka żebym o nim myślała a ja, że nie dam rady. Pokazał mi jak on sobie wstrzykuje bo ma też cukrzycę ale nie pomogło mi to jeszcze gorzej było
i w końcu go uprosiłam i mi wstrzyknął
Nic nie mów. Mi apetyt wraca powoli... A mam zakaz słodkiego i ogólnie odrzut od słodyczy. Ale nutella by weszła
gołąbki ostatnio jadłam bo wygrzebałam jeszcze ze świąt z zamrażarki to wsadziłam w mikro i odgrzałam. Kij że na sucho,
i tak były pyszne.
Dokładnie. Ja mam zalecenie co 4 tygodnie sprawdzać tsh. Mialam minimalnie przekroczone. Ale moja tarczyca nie istnieje praktycznie więc pilnuję konkretnie.
Co znaczy, że źle działa na Ciebie? Ja dzisiaj obudziłam się z lepszym samopoczuciem i nie głodna jak wilk. Cukier na czczo 86. Po pierwszej aplikacji. Ale w nocy wstawałam z 4 razy siku i pić.
Nie ja nawet nie oglądam. Czekam chociaż do prenatalnych. Po tylu latach się w końcu doczekałam i jakby wolę się wstrzymywać z zakupami.
Ja też już w żadne spodnie nie wchodzę. Tzn wchodzę ale nie zapnę.
Są wózki z fotelikami, które nie są tylko antymandatami. Jak kupuje się wózek No name to na bank antymandat.
To musiało być straszne.. Moja mama urodziła moją siostrę oplątaną pępowiną... (błaga o cesarkę i później potwierdzono, że gdyby była cesarka to by nic się nie wydarzyło takiego). Żyła ale w ciągu doby odeszła...
Byłoby między nami 6 lat różnicy.. Pamiętam jak na nią czekałam i jak kopała mnie jak przytulałam się mamie do brzucha. A później pustka. Popłakałam się
...
Jezu mam tak samo. Nie znoszę kiedy ja coś zaplanuję i nagle ktoś mi krzyżuje plany.
Albo zmienia zdanie co chwilę. Ja się nastawię i nagle klops.
Każą zrobić krzywą cukrową. Ja mialam 94 i już mnie zakwalifikowali. Krzywa potwierdziła. Raczej to nie przez płatki tak mie się widzi.
Na moje stanowisko też nie wsadzą byle kogo. Bo jestem na takim procesie że mam dużą wiedzę i doświadczenie. No i poza tym tam jest tak że każdy dzień to ciągle nowa wiedzą. Samo szkolenie że 3 miesiące trwa na start. A gdzie reszta... Ja się boję, że jak wrócę to mnie wyeksmitują z niego (a mamy wyższą stawkę niż reszta hali)..
Jezu
dobrnęłam doczytałam hurraa.
Gratuluję mamuśki po wizytach ślicznych bobasów, i trzymam kciuki za dzisiejsze