reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2022 :)

ale czemu w 34 TC cesarka ?
Ja też mam wrażliwe sutki , jak mnie mój podczas zbliżenia dotknie nawet to mnie to boli a tu dziecko ssało i nic. Ja myślę że te brodawki sa wtedy przygotowane. Dla mnie ssanie dziecka było przyjemne. Oczywiście jak już miała zęby i ugryzła mnie, świadomie! Bo śmiała się z tego (taka była) to zabolało ale wtedy odstawialam od cyca i nauczyła się że tak nie wolno. Zawsze też są takie nakładki na pierś.
Lekarka mówiła mi tylko, żebym zaczęła się martwić planowaniem cesarki w 34 tygodniu, a moim zdaniem to za późno i jeśli chcę planowaną i nie mam pojęcia jak to załatwić póki co to myślę, że powinnam wcześniej.
Ja też się nie pozwalam dotykać za brodawki swojemu, dla mnie to nie jest przyjemne tylko bolesne i drażni.
 
reklama
tak USG przez brzuch co mnie mega zdziwiło bo jeszcze tydzień temu niczego tam nie mogli dojrzeć 😊. Już chciałam ściągać spodnie a Pani doktor nie nie tu zapraszam 😅
to trzymaj kciuki żeby też tak u mnie było . Mam wizytę na 10⁴⁰ 😁 20min prędzej mam wizytę 😁 już chyba spać nie będę 🤣
 
Pisząc, to nie mam absolutnie na celu, żadnej kobietki wystraszyć..
Jeżeli chodzi o moje karmienie piersią, to był istny horror.. Ból był nie do opisania, nie miałam żadnych ran, ale mały jak ciągnął, to był tak potworny ból, że karmiłam go, wyłam, zapierałam się piętami w łóżko i marzyłam tylko o tym, żeby już skończył jeść, każde jego wstawanie wywoływało łzy w oczach i potworny lęk przed karmieniem, męczyłam się tak 3 tygodnie, aż mąż pojechał po mleko, bo nie mógł patrzeć na to... Przy drugim dziecku już nie popełniłam tego błędu i karmiłam go tylko trzy doby i po tym czasie zaczęła się zmora z pierwszego karmienia i po prostu odpuściłam, nie dałam się doprowadzić do tego stanu co przy pierwszy dziecku..
Myślę, że to powinna być decyzja każdej z nas indywidualna i nie powinniśmy robić nic wbrew sobie, są kobiety co karmią parę lat i wspominają, to za najpiękniejsze co ich w życiu spotkało, a są też kobiety takie jak ja dla których karmienie było istnym koszmarem i myślę, że nie ma co porównywać ;)
 
Lekarka mówiła mi tylko, żebym zaczęła się martwić planowaniem cesarki w 34 tygodniu, a moim zdaniem to za późno i jeśli chcę planowaną i nie mam pojęcia jak to załatwić póki co to myślę, że powinnam wcześniej.
Ja też się nie pozwalam dotykać za brodawki swojemu, dla mnie to nie jest przyjemne tylko bolesne i drażni.
aha, źle zrozumiałam. Ale dziwne jest dla mnie to że ty masz się tym zajmować. Ja miałam pierwsza CC ze względu na wąska miednicę, mimo że chciałam naturalnie to mi nie pozwolili. Ale ja se nic załatwiać nie musiałam. Teraz też będę mieć prawdopodnie CC bo po cesarce i tych operacjach na brzuchu ryzykowny byłby poród siłami, ale też lekarz będzie się tym zajmował a nie ja.
Ciekawe jak stary zareaguje na dziewczynkę bo wiadomo wolałby chłopca 😁
ja też kiedyś chciałam chłopca a jak się dziewczynka urodziła to sobie nie wyobrazalam że może być chłopiec. Poza tym będzie córeczka tatusia, zobaczysz.

A ja jednak jutro pojadę na te prenatlane. Moja siostra wyrwie się szybciej ze stypy i pojedzie ze mną, chyba że mój zmieni zdanie bo póki co powiedział że chce każdą chwilę spędzić z psem bo chyba w sobotę pojedziemy go uspac
 
aha, źle zrozumiałam. Ale dziwne jest dla mnie to że ty masz się tym zajmować. Ja miałam pierwsza CC ze względu na wąska miednicę, mimo że chciałam naturalnie to mi nie pozwolili. Ale ja se nic załatwiać nie musiałam. Teraz też będę mieć prawdopodnie CC bo po cesarce i tych operacjach na brzuchu ryzykowny byłby poród siłami, ale też lekarz będzie się tym zajmował a nie ja.
ja też kiedyś chciałam chłopca a jak się dziewczynka urodziła to sobie nie wyobrazalam że może być chłopiec. Poza tym będzie córeczka tatusia, zobaczysz.

A ja jednak jutro pojadę na te prenatlane. Moja siostra wyrwie się szybciej ze stypy i pojedzie ze mną, chyba że mój zmieni zdanie bo póki co powiedział że chce każdą chwilę spędzić z psem bo chyba w sobotę pojedziemy go uspac
No w naszej Polszy trzeba mieć wskazania, więc będę musiała znaleźć lekarza, który mi pomoże takowe znaleźć. Moja lekarka nie będzie mnie prowadziła do końca, bo w tych klinikach in vitro lekarze już często nie zajmują się prowadzeniem ciąży i pewnie będzie mi kazała już iść do kogoś innego po pierwszym trymestrze. Tokofobia, u mnie też wąskie bardzo bioderka, 46 kg wagi przed ciążą, mógłby to jakiś lekarz łaskawie uwzględnić. Ja już czuję nerwy na myśl o tym proszeniu się, nawet nie wiem czy to trzeba zapłacić czy jak temat ogarnąć...
 
reklama
Do góry