Hej dziewczyny, u mnie 9+3. Miałam dzisiaj wolne, bo jechałam na ostatnie szczepienie limfocytami. One mają za zadanie wytworzyć przyjazne środowisko dla maluszka, wiec mam nadzieje, że jest mu u mnie dobrze

(do tej pory chyba tak, bo rósł wzorcowo

).
W piątek 13 maja miałam iść na kolejną wizytę, ale właśnie zobaczyłam co to za data i zmieniłam na czwartek
@Purrfect zapisz mnie proszę na 12.05.
W przyszłym tygodniu (skończony 10) idę na Sanco. Jeszcze mi nie pobrali krwi, a ja już chodzę zestresowana

Liczę, że w ostatnich latach wyczerpaliśmy już naszego „ciążowego pecha” i teraz wszystko będzie ok.
Poza tym moje samopoczucie jest ok. W ostatnim czasie brak mdłości, pozostał spory ból piersi i zmęczenie. Wiem, że to wzdęcia, ale brzuch mam serio spory… Może to też wina apetytu

Czytam o mdłościach i wymiotach innych dziewczyn i czasami się stresuję, że ja ich nie mam.