Grudniowe mamy 2022 :)

[kasiaa91]

Każde dziecko rozwija się w swoim tempie tak samo jest z płodami. Więc nie szukałabym i nie czytałabym tych informacji na internecie oraz poczekałabym do następnej wizyty by juz jeden ginekolog był
Bo na innym sprzęcie moze wyjsc np. o 2 mm większe. Jesli lekarz mowi, ze jest ok to zaufałabym

Zarodki akurat rozwijają się w tempie książkowym, identycznym, co do dnia. Faktycznie płody (po 12-13 tyg) rosną już niejednorodne ale na wczesnym usg crl pozwala określić wiek ciąży co do dnia, nieomylnie.

Jeśli rozjazd jest to albo ciąża jest faktycznie młodsza (zapłodnienie może być i kilka dni po stosunku), zarodek wadliwy lub oznaczone crl nie było wcale crl (bo zarodki czasami się tak układają).

 

[kasiaa91]

Co do porodu w wodzie czy pozycjach wertykalnych - zależy nawet nie tyle od szpitala, ale ....od danej położnej. Tutaj serio trzeba zrobić dobre poszukiwanie dokąd jechać.

Dobre opinie ma Żelazna w Warszawie, choć podobno lepiej mieć swoją położną, Oleśnica i jeszcze jeden ze szpitali na Śląsku, ale nie pamiętam gdzie.

Olesnica, ta od afery z obrażaniem kobiet z nadwagą?

 

[olka11135]

Olesnica, ta od afery z obrażaniem kobiet z nadwagą?

Tak

 

[angeliskax]

Zarodki akurat rozwijają się w tempie książkowym, identycznym, co do dnia. Faktycznie płody (po 12-13 tyg) rosną już niejednorodne ale na wczesnym usg crl pozwala określić wiek ciąży co do dnia, nieomylnie.

Jeśli rozjazd jest to albo ciąża jest faktycznie młodsza (zapłodnienie może być i kilka dni po stosunku), zarodek wadliwy lub oznaczone crl nie było wcale crl (bo zarodki czasami się tak układają).

No niby tak, ale jednak u mnie zarodek był mniejszy niż u mojej koleżanki w tym samym tygodniu, a mam zdrową ciąże. I roznica byla 3mm. Także mowie, jeśli lekarz nie martwi się to bym jednak mu zaufała.

 

[kasiaa91]

No niby tak, ale jednak u mnie zarodek był mniejszy niż u mojej koleżanki w tym samym tygodniu, a mam zdrową ciąże. I roznica byla 3mm. Także mowie, jeśli lekarz nie martwi się to bym jednak mu zaufała.

I 3 mm to około 3 dni. Mogłyście być spokojnie w tym samym tygodniu. Ale nie w dniu (wykluczając błąd ludzki czyli błędny pomiar crl).
Nawet jeśli stosunek czy domniemana owulacja była tego samego dnia to może się przesunąć jeszcze owulacja (chyba że był monitoring), lekarzowi może się omsknąć ręka o ten 1 mm… ale nie jest tak że zarodki rosną we własnym tempie, to nie prawda. Wzrost na etapie organogenezy jest, musi być w zdrowej ciąży książkowy, naprawdę oznacza to wzrost identyczny co co mm, co do dnia.

 

[Purrfect]

I 3 mm to około 3 dni. Mogłyście być spokojnie w tym samym tygodniu. Ale nie w dniu.
Nawet jeśli stosunek czy domniemana owulacja była tego samego dnia to może się przesunąć jeszcze owulacja (chyba że był monitoring), lekarzowi może się omsknąć ręka o ten 1 mm… ale nie jest tak że zarodki rosną we własnym tempie, to nie prawda. Wzrost na etapie organogenezy jest, musi być w zdrowej ciąży książkowy, naprawdę oznacza to wzrost identyczny co co mm, co do dnia.

Tak z ciekawości, czy różnice w wielkości zarodka w tej tabeli wynikają właśnie z przesunięcia owulacji/dnia zapłodnienia/zagnieżdżenia? A nie z rozbieżności we wzroście? Chodzi o ten 5 i 95 centyl względem 50.

 

[angeliskax]

I 3 mm to około 3 dni. Mogłyście być spokojnie w tym samym tygodniu. Ale nie w dniu (wykluczając błąd ludzki czyli błędny pomiar crl).
Nawet jeśli stosunek czy domniemana owulacja była tego samego dnia to może się przesunąć jeszcze owulacja (chyba że był monitoring), lekarzowi może się omsknąć ręka o ten 1 mm… ale nie jest tak że zarodki rosną we własnym tempie, to nie prawda. Wzrost na etapie organogenezy jest, musi być w zdrowej ciąży książkowy, naprawdę oznacza to wzrost identyczny co co mm, co do dnia.

No wlasnie ja porównywałam z koleżanką, ktora byla u lekarza w identycznym tygodniu i dniu. Nie ze my razem obie chodzilysmy w ciazy.
Co do mm to sie zgadzam, ze lekarzowi mogla się reka osunąć dlatego nie martwiłabym się i czekałabym na kolejna wizytę.

 

[Carmen_87]

@Carmen_87 ale po CC ja miałam normalne odchody poporodowe przez 6 czy 8 tygodni... I nie masz naruszonego krocza, ale pół brzucha - wszystko dostaje w kość (pęcherz, bo cewnik/ jelita etc). Plus dziecko nie kolonizuje się bakteriami z dróg rodnych.

U mnie CC tylko jak będzie jasne wskazanie.

Rozumiem spojrzenie na ten temat, ale moje jest inne. Rana po CC jest teraz niewielka. Człowiek się szybko zabliźnia i zalecza fizycznie, a gorzej z psychiką. Nie chciałabym by zafundowano mi taką traumę. Taką mam konstrukcję psychiczną. Kiedyś darłam się w szpitalu jak mnie pies pogryzł, panika, lekarz mi wtedy powiedział bym nigdy nie myślała o tym by rodzić dziecko widać to gołym okiem po niektórych

 

[Carmen_87]

Ja doszłam do siebie bardzo szybko, tydzień po tu już normalnie biegałam na spacery, a pionizacja była po 8 godzinach mniej więcej. Ale...mialam bardzo dużo problemów kilka miesięcy po (nadmierne napięcie, przykurcz etc), a brzucha nie czułam ze dwa lata.

CC to operacja ratująca życie i zdrowie. Nie zabieg kosmetyczny. Szczególnie jeśli planujesz więcej dzieci (choć moja koleżanka ma 4 zdrowe córy po 4 CC) ja będę walczyła o sn, ale zobaczymy...

Niestety nie mogę nawet myśleć o porodzie naturalnym bo się stresuję, a w moim stanie to nie wskazane

 

[Takalenka]

Już jestem jest wszystko ok dalej dziecko większe o 2 tyg i termin na listopad już się oficjalnie przesuną, trochę mnie zestresowała tylko informacja że może to być chłopiec, a mam dużą nadzieję na kolejną dziewczynkę bo z chłopcem mam wrażenie że nie dam sobie rady
Jakoś wizualizowalam sobie zawsze 3 dziewczynki