reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2022 :)

Mnie już znów mdłości dopadają ale zaczęłam pić cole i jakoś lepiej


😁😁😁😁❤️
Znów? Ja mam wrażenie, że mam cały czas mdłości na takim samym poziomie od jakiś 2 tygodni ale ani razu nie wymiotowałam... Najgorzej jest jak myje zęby, wtedy mam automatycznie odruch wymiotny... co chwilkę jestem głodna i próbuje trochę zajadać głód, bo wtedy czuje się lepiej... Ale psychika najgorzej - nic mi się nie chce (oprócz jeść i spać) i wszystko mi obojętne... okropne uczucie, ten marazm.
 
reklama
Znów? Ja mam wrażenie, że mam cały czas mdłości na takim samym poziomie od jakiś 2 tygodni ale ani razu nie wymiotowałam... Najgorzej jest jak myje zęby, wtedy mam automatycznie odruch wymiotny... co chwilkę jestem głodna i próbuje trochę zajadać głód, bo wtedy czuje się lepiej... Ale psychika najgorzej - nic mi się nie chce (oprócz jeść i spać) i wszystko mi obojętne... okropne uczucie, ten marazm.
Tak rano miałam prawie 🤮 ale się udało powstrzymać , jak się polepszyło pojechałam do sklepu to tam zaś mi się chciało 🤮 jakos jak kupiłam sobie tą pizzę i ja zjadłam to się troszkę polepszyło , ale teraz jak próbuję chodzić coś robić to znowu 🤢🤢🤢
Próbuje trzymać moje samopoczucie przed 2 młodszych dzieciaków ,bo one nie wiedzą , starsza tylko wie i rozumie i stara się mi jakoś pomagać ❤️
Jak pomyślę że jutro muszę znowu ogarnąć na niedzielę tort i ciasto dla córki to jest mi kosmicznie niedobrze .
Też mi się nic nie chce , mam takiego lenia że aż szok 🥺 ciągle leżę 😑
 
Tak rano miałam prawie 🤮 ale się udało powstrzymać , jak się polepszyło pojechałam do sklepu to tam zaś mi się chciało 🤮 jakos jak kupiłam sobie tą pizzę i ja zjadłam to się troszkę polepszyło , ale teraz jak próbuję chodzić coś robić to znowu 🤢🤢🤢
Próbuje trzymać moje samopoczucie przed 2 młodszych dzieciaków ,bo one nie wiedzą , starsza tylko wie i rozumie i stara się mi jakoś pomagać ❤️
Jak pomyślę że jutro muszę znowu ogarnąć na niedzielę tort i ciasto dla córki to jest mi kosmicznie niedobrze .
Też mi się nic nie chce , mam takiego lenia że aż szok 🥺 ciągle leżę 😑
O kurcze jak musisz inne dzieci ogarniać to mega Cię podziwiam! To moje pierwsze dziecko więc kompletnie nie wiem co mnie czeka, podobno 2 semestr jest pełen szczęścia i pozytywnych odczuć, oby 🙈. Wydaje mi się, że jak człowiek musi się kimś zająć to się organizm mobilizuje, ja musze się tylko sobą zajmować i nawet mi się kąpać nie chce 😅.
 
Czy też macie wrażenie, że wizyty, co 3 - 4 tygodnie są zbyt rzadkie a Wy nie macie pewności, co tam w środku się dzieje? A może chodzicie częściej do kilku lekarzy?

Chciałam też zapytać o badania prenatalne - na jakie decydujecie się? Robicie je u lekarza prowadzącego czy w innych gabinetach/klinikach?
 
Czy też macie wrażenie, że wizyty, co 3 - 4 tygodnie są zbyt rzadkie a Wy nie macie pewności, co tam w środku się dzieje? A może chodzicie częściej do kilku lekarzy?

Chciałam też zapytać o badania prenatalne - na jakie decydujecie się? Robicie je u lekarza prowadzącego czy w innych gabinetach/klinikach?
robię je w innym miejscu. Mój ginekolog nie wykonuje prenatalnych pierwszego i trzeciego trymestru. Robię w invicta. Usg, bez Pappa.
 
O kurcze jak musisz inne dzieci ogarniać to mega Cię podziwiam! To moje pierwsze dziecko więc kompletnie nie wiem co mnie czeka, podobno 2 semestr jest pełen szczęścia i pozytywnych odczuć, oby 🙈. Wydaje mi się, że jak człowiek musi się kimś zająć to się organizm mobilizuje, ja musze się tylko sobą zajmować i nawet mi się kąpać nie chce 😅.
Uwierz że oni mi się sami ogarniają bo są już w miarę ogarnięte (9l ,7l,5l)
2 trymestr powinien być lepszy wtedy już czuć ruchy dzidziusia i wgl 🥰
 
Czy też macie wrażenie, że wizyty, co 3 - 4 tygodnie są zbyt rzadkie a Wy nie macie pewności, co tam w środku się dzieje? A może chodzicie częściej do kilku lekarzy?

Chciałam też zapytać o badania prenatalne - na jakie decydujecie się? Robicie je u lekarza prowadzącego czy w innych gabinetach/klinikach?
Ja teraz miałam wizytę 11 dni i następna już będzie za całe 2 tyg a później lekarka powiedziała że będziemy się widywać co 4 tyg 😁
Zazwyczaj tak jest że chodzi się do lekarza co 4 tyg .
Co do prenatalnych moja gin powiedziała że wypisze mi skierowanie 🤷
 
reklama
Do góry