To skomplikowaneTeż mam termin 26 grudnia lub 27 jestem 10 tyg 1 dzien a ty ?
Też mam termin 26 grudnia lub 27 jestem 10 tyg 1 dzien a ty ?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To skomplikowaneTeż mam termin 26 grudnia lub 27 jestem 10 tyg 1 dzien a ty ?
Też mam termin 26 grudnia lub 27 jestem 10 tyg 1 dzien a ty ?
ale kto napisał , że na zachodzie jest cud? Mój pierwszy wpis na ten temat dotyczył tylko i wyłącznie polskiPorównania są, bo w zbiorowej świadomości na zachodzie jest cud, miód, malina, a u nas ciemnogród i średniowiecze, a to nie do końca tak wygląda
Na zachodzie składki potrafią być jeszcze większe niż u nas, ale niestety u nas są one po prostu źle wykorzystywane i choćby zrównali je z zachodnimi dalej będzie problem z dostępem do lekarza
W ostatnim rolę odgrywa też kasa / administracja - jeśli zaświadczenie będzie od lekarza, który będzie zgłoszony do izby lekarskiej/ZUSu/ czy ch..uj wie gdzie i kontrola wykarze, że lekarz wystawiał lewe zaświadczenia i szpital je uznał to szpital też będzie miał problemy - bez sensuno ale u nas się wylewa tak dzieci z kąpielą...
Kaprysem może być chęć kupna nowego wazonu. Dla mnie to jak chce rodzic nie jest kaprysemA mnie o tyle obchodzą inne kraje że widać, co kuleje, co można poprawić (i nie, że się nie da, bo jakoś gdzie indziej się da), a co nie jest standardem praktycznie nigdzie i jest tylko kaprysem pacjentki (nie piję tutaj do niczego konkretnie z tego wątku, żeby nie było). Ale absolutnie nie uważam, że skoro gdzieś jest gorzej, to już ok. Nie równajmy w dół, tylko w górę.
Dobrze , że wszystko w porządkuDziewczyny ja już po prenatalnych, wszystko w porzadku CRL 6,4cm. NT 1,6 wsyztskie nogi rece narządy są na miejscu. Na 70% dziewuszka. Byłam od razu oddać krew na pappa’e i czekam na wyniki. Z perturbacji wizyty powiem, ze dziecko spało, wygniótł mnie ten lekarz i wytarmosił ale maluch spał wiec wysłał mnie na kawe i ciastko po czym wróciłam i ostatecznie zrobił usg dopochwowo (mam tez tylozgiecie macicy i podobno tez przez to słabo widać). Jak reszta dzisiejszych wizyt?
Mi wydaje się, że problem oprócz samej kwestii finansowania ochrony zdrowia w PL jest w służbie zdrowia, w ludziach. Jestem osobą, która często ma styczność ze szpitalami, począwszy od rejestracji ludzie zachowują się okropnie do pacjenta, pielęgniarki, lekarze są pretensjonalni, nie maja czasu na rozmowę z chorym, opryskliwi. Oczywiście są od tego wyjątki ale to naprawdę rzadkość.
Przykład z dzisiaj i szpitala jednego z bardziej renomowanych w Warszawie. Pusta izba przyjęć, dwie położne w rejestracji oglądają seriale, jedzą czipsy.
Moja Pani Dr tam pracuje i po smsie kazała mi przyjechać na IP i poprosić Panie na rejestracji aby powiadomiły ja telefonicznie, ze przyjechałam bo może jej paść bateria
Podeszłam do okienka powiedziałam, że jestem ciąży i krwawię i Pani Dr X prosiła o telefon na oddział bo ma zejść. Pani parsknęła śmiechem i powiedziała, że nie ma zamiaru dzwonić. Ze nikt ją nie poinformował a to nie jest koncert życzeń.
Włączyła serial, otworzyła druga paczkę czipsów.
Ja to się cieszę, że urodze w sam środek zimy , na spokojnie bez spiny bede chciała do siebie dojść nawet jakbym miała 2 tyg w piżamie chodzić! Dni są krótkie, starsze dzieci nie będą chcieli do nocy spędzać czas na dworze, nastawiam się na odpoczywanie i długie leżenia w łóżku z maluszkiemMoja sąsiadka z domu bliźniaka urodziła na dniach dzieckosłyszę jak płacze dość często, w sumie to taki skrzek bardziej, słodko to brzmi, ale ona pewnie zmęczona. Chyba wyjdzie na to, że nasze dzieci będą z jednego roku
![]()