anieok
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Październik 2014
- Postów
- 2 112
Współczuję. Moja mama stanęła na wysokości zadania. Tzn próbowała tłumaczyć zachowania ex, ale w granicach rozsądku. Kiedy dowiedziała sie o tym ze znów sie związałam to zaprosiła nas na obiad po czym stwierdziła do mojego M że przecież ona go zna bo przychodził do nas (tak jak pisałam kumplowalismy sie od zawsze).U mnie było inaczej. Owszem, może moja mama w jakiś tam sposób się o mnie martwiła, ale kiedy wróciłam do nich pod dach po prawie 9 latach małżeństwa, to mnie obwiniała za zdrady mojego męża... Że to pewnie ze mną jest coś nie tak itd. Bo przecież byliśmy bardzo zgodnym małżeństwem itp.
Także zawsze winy były moje. Kiedy poznałam mojego drugiego męża, to mi powiedziała, że "następnego zepsuję" i oczywiście, kiedy ojciec Fabiana na mnie zaczął morde drzeć i ryczeć na moje dzieci z poprzedniego małżeństwa (właśnie po urodzeniu Fabiana) to oczwiście była moja wina. Zostawiłam go po dwóch latach małżeństwa.
Także też mam za sobą bagaż. Ale wreszcie trafiłam na fajnego faceta, oczywiście nie idalnego, ale jak pisze Ania - rozumiemy się bez słów, mamy jednakowy gust we wszystkim. Oczywiście są rzeczy, za które mam ochotę go czasami udusić, ale kochamy się i myślę, że tak zostanie.
Z drugiej strony...jakie jaja trzeba mieć, żeby wziąc kobietę z trójką dzieci (on ma synka z poprzedniego małżeństwa, w Fabiana wieku, nawet chodzą do jednej grupy w przedszkolu).
O moim ex za to ostatnio powiedziała ze jak nie jest moim mężem to nawet go lubi [emoji14] bo pracuje na myjni i jej zawsze samochód odpicuje haha