reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2019

Staram sie, ale rozmawiałam jeszcze ze znajoma ktora miala zastepstwo w klasie syna po tej sytuacji i nawet do psychologa go wysłała bo mówi ze był przerażony. Inne dzieci zrelacjonowaly sytuację. Powiedziała że absolutnie nie moge tego zostawić i zgłosić sprawę do dyrektora.

Rozumiem twój stres w tej sytuacji i współczuję. Planujesz prosto do dyrektora? Nie sądzę żeby wersja tej 'nauczycielki' z religii się pokrywała z prawdą nawet jakbyś się zapytała wprost...
 
reklama
Rozumiem twój stres w tej sytuacji i współczuję. Planujesz prosto do dyrektora? Nie sądzę żeby wersja tej 'nauczycielki' z religii się pokrywała z prawdą nawet jakbyś się zapytała wprost...
Umówiłam sie z nia po jej lekcjach nie wiem czy dyrektor bedzie w szkole jeszcze. Ale powiem że chcę zeby rozmowa odbyła sie w jego obecności. Jesli nie trudno. Wyslucham jek wersji a do dyra pójdę jutro rano.
 
Umówiłam sie z nia po jej lekcjach nie wiem czy dyrektor bedzie w szkole jeszcze. Ale powiem że chcę zeby rozmowa odbyła sie w jego obecności. Jesli nie trudno. Wyslucham jek wersji a do dyra pójdę jutro rano.

No, to jest dobry plan. Nie ma co się stresować - wszystko będzie dobrze.
 
Oczywiście. Tym bardziej że w tym przypadku on naprawde nic nie zrobił. Wstał z ławki i poszedł pożyczyć ołówek. Nie zapytał pewnie czy może. Ale to nie powód do przemocy. Jeszcze później miała z nimi lekcję inaczej by wyglądało jakby przeprosiła wytlumaczyla dziecku ale ona olała sprawe.
 
reklama
Do góry